Marsjanin VS Interstelar

Co lepsze waszym zdaniem?

Ja stawiam na Marsjanina, oglądałem już kilka razy, za każdym razem oglądało się równie przyjemnie. Do Interstelara wcale nie chce mi się wracać.

Marsjanin ma praktycznie wszystko lepsze.
Jest w nim jakieś rozsądne oparcie w nauce a nie bujdy na resorach jak w konkurencie. Do tego lepiej oddany upływ czasu, wiele innych elementów.

#filmy #sf #film
źródło: comment_yzG3ZAGZw5TV7gtcL1laHZnjs3II8Y6P.jpg
@FX_Zus: Zdecydowanie Interstelar. Niesamowity film, który ogląda się z zapartym tchem od początku do końca. Niesamowity klimat, świetna muzyka, wiele BARDZO dobrych scen (masz coś w Marsjaninie na miarę sceny dokowania? Nie, i prawie w żadnym filmie nie ma nic na miarę dokowania. Ta scena to już legenda), sporo nawiązań do Odysei Kosmicznej. Cudo!
A Marsjanin to ledwie poprawny film, który z bardzo dobrej książki zrobił coś, co już wiele razy
Produkcja Przestrzeni

Jako, że do zgarnięcia jest nobel za wyjaśnienie czym jest Ciemna Energia
doszedłem do własnej teorii ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zacznijmy od początku czyli od Wielkiego Wybuchu.
Wiadomo, że na początku była to super gorąca cząsteczkowa zupa.
Że powstawały pierwotne Czarne Dziury.
I że, było tyle samo materii co antymaterii.

Moja teoria wygląda następująco:
Pierwotne czarne dziury pochłonęły w pierwszej kolejności antymaterię (dzięki jakiejś jej nieznanej
źródło: comment_LsporwjY5A23ROvLvZifKuo0qX5h7cvV.jpg
  • 375
Niech będą przeklęci, którzy polecali tu #interstellar. Toż to jeden z najdebilniejszych filmów w dziejach. Potrzebowałem trzech wieczorów i sporo piwa, żeby to coś strawić. Zero dramaturgii, godziny przynudzania, zero logiki, kpina z science i nędzne fiction, kretyński humor i jakieś ckliwe sceny ciągnące się do obrzygania. Nie doczekałem się też tych niesamowitych rzekomo krajobrazów z obcych światów. Sorry, mirki, ale ten #film ma prawo podobać się chyba tylko komuś, kto
źródło: comment_ECDtPehAclxPqLEmXDWU882origC4XYT.jpg
Ostatnio wielu Mirków chciałoby zobaczyć, być może po raz pierwszy w życiu :) , gwiazdy na nocnym niebie. Mieszczuchy mieszkające przez całe życie pod lampą świateł miejskich mogą wyjeżdżając poza miasto doznać sporego szoku. Przyznaję, że sam będąc zimą u znajomych na wsi i wychodząc od nich około północy podniosłem wzrok ku niebu i... dosłownie przeszedł mnie dreszcz, gdy ujrzałem wielkiego, lśniącego, przepięknego Oriona!

Dlaczego tag "książki"? Chciałem polecić wspaniałą powieść s-f
To teraz Wam coś powiem, ale najpierw spam tagami: #serial #netflix #film #nostalgia #lata80 #muzyka #horror #sf #stephenking

Nie chciałem na świeżo pisać takiego wywodu, musiałem poczekać jeden dzień.
Otóż Netflix znowu to zrobił i wypuścił kolejnego "originala": Stranger Things.
Nie będę się rozpisywał o fabule, a raczej klimat: lvl 33 here. Fabuła dzieje się w talach `80 i fabularnie jest zlepkiem klasyków horrorów i sf, co by wspomnieć: BLiskie Spotkania 3
4 832 - 1 = 4 831

Tytuł: Bajki robotów
Autor: Stanisław Lem
Gatunek: science fiction
★★★★★

Styl mistrza nie do pomylenia, wyobraźnia niesamowita. Ale z uwagi na warstwę językową nie mogę pojąć, jak te opowiadania trafiły na listę szkolnych lektur. Przecież to najpewniejszy sposób na zniechęcenie dzieciaków/młodzieży do Lema, a być może do książki w ogóle.

#ksiazki #lem #stanislawlem #sf #sciencefiction #bookmeter

Wpis został
źródło: comment_xMIgEO1zaudiTPgfx7WaqVHIzSIBi0tW.jpg
Ale z uwagi na warstwę językową nie mogę pojąć, jak te opowiadania trafiły na listę szkolnych lektur.


@kurp: Też tego nie mogłem nigdy pojąć. Ale domyślam się, jak się to odbyło. Bajki Robotów trafiły do lektur wraz z nowym programem, tym opracowywanym dla "dziesięciolatki" (byłem pierwszym rocznikiem, który nim "szedł"), w ramach tego programu do szkół trafiło dużo nowości, m.in. świeżych lektur. Modna wtedy była fantastyka naukowa i zapewne ktoś z
4 859 - 2 = 4 857

Tytuł: Pszczoły
Autor: Piotr Socha
Gatunek: edukacja
★★★★★★★★★★

Genialna, po prostu genialna! Czytałem z rozdziawioną gębą. Moja córka była zafascynowana ilustracjami, które - przy ogromnym formacie tej książki - są intrygujące i imponujące. Mnie z kolei rozbroiła liczba upakowanych tu ciekawostek.

Tytuł: Niezwyciężony
Autor: Stanisław Lem
Gatunek: science fiction
★★★★★★★★

Ten dziwny uczuć, kiedy z jednej strony wiesz, że
źródło: comment_VFSXOOYmmnnr1kFacUyKCa2QSRxOfA9a.jpg
Obejrzałem sobie wczoraj Kill Command (2016). Film jak film… Właściwie to średniak, taka typowa klasa B. Ale podoba mi się, że teraz nawet klasa B ma efekty specjalne na poziomie wysokobudżetowców. Muzyka i ilość akcji też na niezłym poziomie. Jak komuś brakuje filmów SF i nie ma zbyt wysokich wymagań względem gatunku, to może obejrzeć (innym raczej nie polecam, bo jednak ocena na FW i IMDB w okolicach 5,9 jest dość sprawiedliwa).
źródło: comment_zpx42lmAvEFO9jKCG9xc2yoF60EpEIR1.jpg
Miruny miałem oż#!$%@?-przezajebisty science-fiction sen, połaczenie Deus Exa i Terminatora. Po prostu nadaje się na książkę czy film xD

Oto cały setting.

W XXI wieku ludzkość zbudowała prototyp maszyny służącej do "podróży w czasie", wiązało się to z tworzeniem Mostu Einsteina-Rosena, mini-osobliwości na wysokiej orbicie Ziemi - dla bezpieczeństwa. Z początku wysłanie czegokolwiek z Ziemi w podróż było niemożliwe, natomiast z osobliwości odbierano mnóstwo sygnałów i coś, co wydawało się być szyfrowaną
źródło: comment_wBDbIney5TzvLHIlhkTYndYEbLI8DLLz.gif
Fajne. Ale musiało by to być tło do prawdziwej narracji, która koncenyrowalaby się na pokazanie ludzkich postaw i charakterów. Ważne aby od razu nie opowiadać wszystkiego tylko pozwolić czytelnikowi na błoądzenie po tej jaskini Twojej wyobraźni z niewielkim kagankiem.
Co sądzicie o tej książce? Glukhovsky wydaje się być dość popularny ze względu na Metro, więc może ktoś czytał jego FUTU.RE i zechce podzielić się opinią?

Dla mnie to był pierwszy kontakt z tym autorem i przyznam, że było super. Nieźle poskładana fabuła, fascynujący i jednocześnie przerażający świat, a do tego mocno wciąga i bardzo przyjemnie się czyta.

#ksiazki #czytajzwykopem #scifi #sciencefiction #sf
źródło: comment_5a96iQnidWDtloxKPB0pQlCTaUcamuq3.jpg
Ostatnio przypomniało mi się, że czytałem opowiadanie Harlana Ellisona "Nie mam ust, a muszę krzyczeć". Krótkie i mocne opowiadanie sf z ciężkim klimatem i poczuciem beznadziei. Opowiada o garstce ludzi których po zagładzie ludzkości trzyma przy życiu świadomy superkomputer i traktuje ich jak szczury laboratoryjne. Polecam.

http://niniwa22.cba.pl/nie_mam_ust_a_musze_krzyczec.htm

Bardzo ciekawa jest gra przygodowa na PC "I have no mouth and I must scream", którą możecie zakupić na GOGu. Powstała we współpracy z autorem
Stephen Baxter - "Wyprawa", czyli na Marsa, ale po co?

(nie ma spoilerów, bo w zasadzie tej książki się nie da zespoilerować. Fabuła jest prowadzona tak, że od początku wiadomo, co się stanie)

Fajną książkę przeczytałem, więc może napiszę Wam o niej parę zdań. Może ktoś z Was kojarzy (choć pewnie nie, bo w sumie nie piszę tu aż tak wiele), że bardzo lubię realistyczne Sci-Fi. Im bardziej, tym lepiej. Tutaj mamy
źródło: comment_tvtrJh8w6BVmYZ9Qb7ujNXiLlpu39Bhp.jpg
@wytrzzeszcz: A w książce nic o naszym kraju nie ma. Z zagranicznych misji wspomniane są tylko niektóre ZSRR.
Wiem też o istnieniu opowiadania (też od S. Baxtera) osadzonego w świecie tej książki i opisującego brytyjską misję załogową, ale nie czytałem go jeszcze.
5 518 - 1 = 5 517

Tytuł: Odwrócony świat
Autor: Christopher Priest
Gatunek: science fiction
★★★★★★

W sumie całkiem fajne, oldschoolowe science fiction, którego atrakcyjność w dużej mierze opiera się na tajemnicy budowy świata. Do pewnego momentu czyta się jak dobry, poziomy "Vertical" Kosika ;) Wszystko jest dobrze, dopóki zagadka nie zostaje rozwiązana - czytelnik ma bowiem prawo być nieco rozczarowany finałem.

#bookmeter #ksiazki #
źródło: comment_PQFaASzqw8MFWKjRrMssESf6pmVVGeB6.jpg
@enron: Ja miałem na punkcie książek Lema prawdziwą obsesję. Mam wrażenie, że w antykwariacie zorientowali się i kupowali jego książki tylko pode mnie (dając też odpowiednią cenę). Dzięki temu mam kilka pierwszych wydań, czy na przykład "Dzienniki Gwiazdowe" rewelacyjnie wydane przez Czytelnika w 1976 roku z ilustracjami rysowanymi przez samego Lema. Prawdziwa perełka. Wrzucam zdjęcie dla smaczku.
źródło: comment_tRgDqmmbeNVgGaoJQfp7sHp5a6IdzJI4.jpg
Wizje pisarzy z pierwszej połowy XX wieku niepokojąco zbliżają się do prawdy. Nie tylko tych dwóch pisarzy na ikonografice poniżej dostrzegało czarne scenariusze rozwoju naszej cywilizacji. Chociażby tzw. Złoty Wiek SF roił się od futurologów i ostrzeżeń przez tym do czego prowadzi cywilizacja techniczna. Jako pierwsze danie do klasyków z ikonografiki fragment opowiadania Henrego Kuttnera,"Dwuręka maszyna":

W tym czasie ludzkość dzieliła się coraz bardziej. Przestały istnieć jakiekolwiek grupy, nawet rodziny. Ludzie już
źródło: comment_1x1ntByrmcx83uJ1TzMliCGVufOCKsJL.jpg
The Expanse (opinia bez spoilerów, można czytać po paru odcinkach albo nawet przed obejrzeniem)

Niestety to już koniec tego serialu (przynajmniej do 2017). Serialu, który dla mnie był najbardziej oczekiwaną produkcją 2015 roku. Czytałem „Przebudzenie Lewiatana” (świetna książka!) i oczekiwania miałem co najmniej wysokie.

Było trochę obaw, ale po 10 odcinkach uważam, że SyFy dało radę i w końcu wypuścili space operę, którą da się oglądać z wielką przyjemnością. Znów miałem
źródło: comment_N72Bm3KEXd36k5gcyPD2hfxM9GuRG9Nf.jpg
Zapewne jak się poczyta definicję, to się okaże, że wszystkie historie w kosmosie to Space Opera. Ja bym osobiście jednak zarezerwował ten termin dla takich seriali jak np. Firefly. Podróżowanie jakiejś ekipy po kosmosie mającej swoje problemy i rozwiązujące innych


@MorDrakka: @hard1:
Jak się obejrzy parę odcinków, to mamy tam ekipę ślizgającą się w wielu bitwach kosmicznych, próbują rozwiązać nie swój problem itd.

ALE biorąc pod uwagę, że wszędzie gdzie