#anonimowemirkowyznania
Cześć Mirki i Węgierki,
Chcę anonimowo podzielić się sytuacją, jaka mnie spotkała. To mój pierwszy anonimowy post. Konto na wykopie mam już od dłuższego czasu.
To to nie jest fejk.
To jest #truestory #sadstory #sadfrakinstory
Jeśli chodzi o TL:DR to: jechałem w pociągu, w przedziale z patologiczną rodziną z 4 dzieci i starszą (normalną) panią.

To będzie moja opowieść z podróży pociągiem PKP, po na prawdę dłuższym czasie odkąd jechałem pociągiem.
Właśnie miałem trochę #bekazpodludzi a trochę #sadstory jadę sobie a4 na wschód od Katowic, zatrzymałem się w maczku na popas obsługiwała mnie jakaś ukrainka i mówiąc numer zamówienia trochę zmiękczała końcówki (ale zrozumiale zupełnie) nagle zaczął ją na głos przedrzeźniać jakiś sebek wyklęty, który czekał za mną na odbiór, widać było, że jej się przykro zrobiło, sebek potem wpakował się z innymi sobie podobnymi w 6 do busa kontynuować swoją podróż z
Dzisiaj będzie taki trochę #sadstory i #truestory.

Z czasów podstawówki jeszcze mam ja znajomego - imię nie jest istotne - owy znajomy nigdy inteligencją nie grzeszył, dobrym zachowaniem również. Skończył (chyba) jakąś szkołę zawodową. Ma on dziecko, mniej więcej w wieku mojego syna czyli około 2 lat. Nie wiem co się stało między znajomym a jego żoną - matką dziecka. W każdym razie mieszka on u swoich rodziców i można powiedzieć,
Nigdy się nie poddajemy - znowu walczyliśmy do końca...

Wczoraj o godz. 20:57 dostaliśmy informację o zaginięciu Pana Józefa z miejscowości Ołobok. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania kierując w tamten region liczne patrole. Post, który wrzuciliśmy na Szukamy i Ratujemy - Ostrów Wielkopolski poruszył mieszkańców oraz jednostki OSP do działania – sprawdzaliście uliczne, dworce i przystanki! Dziękujemy!

Wśród ponad 50 tysięcy osób, do których informacja dotarła na facebooku znalazł się jeden szczególny: post
#przegryw

Mirki, Mirabelki! Właśnie mój niebieski pasek zakończył ze mną ponad 4-letni związek, gdyż nagle stwierdził, że nie chce wiązać się ze mną na stałe (jakby ktoś się zastanawiał to - nie, nie mamy po 15 lat). ()

W związku z wyżej opisaną sytuacją - #rozdajo moje złamane serce. Ktoś? Coś?
To nie jest oferta matrymonialna! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Powiedzcie... jak poradzić sobie
Mirki i mirabelki, jaka akcja dzisiaj.
Wracam sobie z pracy, jestem już blisko domciu to sobie grzebię w torbie i szukam kluczy. Nagle patrzę przed siebie, a tu taki śmieszny ptaszek sobie skacze i tańczy. Myślę sobie: "Ptaszku, gdzie tak sobie kicasz?"
I NAGLE JEB.
Coś mnie w tył głowy uderzyło, ale tak mocno.
Patrzę za siebie - no nic ani nikogo nie ma.
Patrzę w górę - no też nic nie
lvl 16, chłopak

żyd i nerd, nie mam wielu przyjaciół

jestem na obozie

zero prywatności

codziennie powstrzymuję się od fapu

pewnego razu coś we mnie pęka i muszę to zrobić

pod osłoną nocy wychodzę z budynku

kieruję się pod prysznice

ooo tak idealne miejsce

nikogo nie ma

lecimy

nagle do środka wpada spora grupka ludzi

na szczęście nie zwracają na mnie uwagi

rozmawiają miedzy sobą i są czymś przejęci


mfw SS-Man odkręca
Asem dietetyki to może nie jestem, ale przykre jest gdy dochodzisz od wniosku, że całe życie byłeś robiony w ch...))¯_(ツ)
Kuchnia Polska zdrowa, jedz synku ziemniaczki, sos i schabowego. Zagryzaj wszystko chlebkiem. Tyjesz, po czym ktoś Cię uświadamia, że wyrzucając z diety pieczywo i kartofle schudniesz. WTF? Przeciez to tluste nie jest!
Chudniesz. Dochodzisz do wniosku że staropolskie przekonania co do zarcia mają gowno wspólnego z nauką
))¯_(ツ)

To naprawdę
Ojciec poprosił mnie kiedyś, bym pomógł mu przy naprawie naszego leciwego samochodu. Zgodziłem się, bo akurat nie miałem nic lepszego do roboty. Kazał mi usiąść za kierownicą, a sam położył się na kocu pod tylną częścią samochodu.

Grzebał tam chwilę, a po chwili krzyknął, bym odpalił silnik. Przypadkiem zwolniłem hamulec ręczny, a samochód stoczył się do tyłu o jakieś pół metra, może metr. Podskoczył, jakby najechał na spowalniacz lub dość duży kamień.
Nie jestem jakimś wariatem, ale kocham zwierzaki. ( ͡° ͜ʖ ͡°) I przypomina mi się teraz taka akcja jak mój kolega - nazwijmy go N miał "prawie dziewczynę" panią W, a raczej siostrę kolegi, która wiedziała, że nic z tego nie będzie, ale postanowiła to wykorzystać.

Kolega N spełniał jej życzenia i jednym z nich było kupienie królika miniaturki...Bo Pani chciała...jak to ujął. No nic. Jak już kolega
Możecie sobie marudzić na #pkp.
Ale to co się #!$%@? dzisiaj to istna tragedia.

Rozumiem że przez wykolejenie pociągu trasa krzyż - Szamotuły jest zablokowana.
Ale to co się #!$%@? w ramach komunikacji zastępczej to jakas #!$%@? pomyłka.

Więc może zacznę tą historię od początku:
1. 16.15 wykoleił się pociąg towarowy.
2. 17.05 rusza pociąg że Szczecina do Łodzi - żadnej informacji na temat utrudnień.
3. Dojeżdżamy do krzyża o czasie
Oczywiście jak większość facetów uważam, że jeżdżę lepiej niż inni ( ͡° ͜ʖ ͡°) Niedawno zmieniłem auto na mniejsze niż wcześniej no i jakoś do tej pory nie mogę go wyczuć co powoduje często trochę krzywe parkowanie.

Niedawno mój pies skaleczył łapę i musiałem z nim jechać do sklepu po buta ochronnego- w pierwszym nie mieli takich dużych ale zadzwonili do innej filii 10 km dalej, okazało się
#anonimowemirkowyznania
Jakiś miras pisał w anonimowych, że loszka dała mu kosza za bycie prawikiem, bo ona już miała jednego i nie chce więcej.
To jeszcze nic. Wiecie co jest gorsze? Gdy będąc prawikiem dostaje się kosza od dziewicy () Obydwoje odpowiednio 25 i 20 lvl. Ona o swoim dziewictwie powiedziała pierwsza, i to nie jak jakaś desperatka na pierwszym spotkaniu tylko po kilku. Wydaje się, że takiej można

Czy loszka zachowała się tak, jak zachowałaby się przeciętna loszka w takiej sytuacji?

  • TAK (różowa here) 7.2% (8)
  • NIE (rożowa here) 20.7% (23)
  • TAK (niebieski here) 28.8% (32)
  • NIE (niebieski here) 27.9% (31)
  • nie mam zdania / mam to w dupie 15.3% (17)

Oddanych głosów: 111

Mirki
Mój różowy stracił robote półroku temu w swojej #praca
Do tej pory pracował w średnich firmach zagranicznych w #krakow.
Ale marzyła mu się praca w takim prawdziwym #korposwiat.
Wiec wysyłał CV.
Ale albo nie było odpowiedzi albo na rozmowie okazywało się że
"Niestety nie ma Pani doświadczenie w wielokulturowej organizacji o tak złożonej strukturze decyzyjnej."

Ale
pojawiło się ogłoszenie na zastępstwo w #katowice w pradziwym korpo i do tego
anon lvl 18

masz przyjaciela od przedszkola

zawsze razem

niestety wasze osobowości ukształtowały się zupełnie inaczej

ty jesteś typem bardziej towarzyskim

imprezy alko loszki itp

on to bardziej cichy człowiek

mało z innymi rozmawia, ma niewielu znajomych

właściwie to ma tylko Ciebie

zawsze mógł na Ciebie liczyć a ty na niego

nie ukrywając jest trochę przegrywem

ale mimo wszystko zaakceptowałeś go takim jakim jest

wasza przyjaźń przeżyła wiele

kłótnie, bójki, lochy itd