85 194,65 - 7,49 = 85 187,16

Odebrałem nowe buty, to nie mogłem sobie odmówić przetestowania. Wieczorna pętla po Płaszowie. Park Rzeczy, ścieżka wzdłuż Wisły i Bagry. Zaduch jak cholera, nawet po zachodzie było gorąco. Buty są świetne, biegłem w nich pierwszy raz i już je uwielbiam ❤

#sztafeta #bieganie #biegajzwyjopem #plaszow #ruszkrakow #krakow

Skrypt | Statystyki
chwed - 85 194,65 - 7,49 = 85 187,16

Odebrałem nowe buty, to nie mogłem sobie odmówi...

źródło: IMG_20240709_215442433_ne

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
Hoka Arahi 7.
Szukałem jakiegoś złotego środka pomiędzy amortyzacją a stabilizacją. Buty neutralne (bez stabilizacji) u mnie odpadają, bo niestety nawet przy chodzeniu mocno ściągam prawą piętę do środka. Dorwałem je w śmiesznej cenie jak na markę Hoka. Poziom amortyzacji jest dla mnie w zupełności wystarczający, a jak na buty ze stabilizacją, to jest i tak na plus. Oczywiście do takich np. Asicsów Kayano to im bardzo daleko jeśli chodzi o amortyzację.
  • Odpowiedz
87 946,14 - 5,03 - 12,10 - 12,02 - 11,07 - 14,01 - 18,04 = 87 873,87

Kolejny tydzień za nami. Kolejny tydzień leniwego człapania - coś nie bardzo mi się chce wyrwać z tego ciągu powolnego dreptania ¯\(ツ)/¯ Czy mi z tym źle? Eeetam xD

Nadal ostro pilnuję ciągłości - udało się nie opuścić ani jednego dnia biegania w maju, może i w czerwcu się uda? Kilometraż przeciętny - ledwo 260 km póki co, ale nigdzie mi nie
enron - 87 946,14 - 5,03 - 12,10 - 12,02 - 11,07 - 14,01 - 18,04 = 87 873,87

Kolejny...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

92 868,04 - 8,15 = 92 859,89

A dzisiaj luzik i relaks - po pierwsze wczoraj sobie dałem trochę w kość, po drugie
dzisiaj przede mną intensywny dzień, sporo jazdy autem po tym dzikim kraju i wybuchowy wieczór (ʘʘ)

Miło tak zacząć dzień, w sumie nie wyobrażam sobie lepszej
enron - 92 868,04 - 8,15 = 92 859,89

A dzisiaj luzik i relaks - po pierwsze wczoraj ...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

93 140,73 - 16,45 - 12,35 - 7,18 = 93 104,75

No i powolutku zbliżamy się do końca miesiąca. Parę grzecznych wypadów po bułki, w tym dzisiejszy - jedna z nielicznych przebieżek poniżej 10 km w tym miesiącu (jakoś sobie folgowałem, nie powiem). Jutro będzie jeszcze krócej ze względów logistycznych, ale co poradzić - siła wyższa. Ale będzie, bo bułki się same nie kupią! ( ͡º ͜ʖ͡º)
enron - 93 140,73 - 16,45 - 12,35 - 7,18 = 93 104,75

No i powolutku zbliżamy się do ...

źródło: IMG_3BEE1FE0FB71-1

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

94 075,95 - 5,36 - 11,07 - 6,27 - 13,97 - 8,60 - 6,56 - 15,25 - 11,14 - 12,45 - 13,66 - 10,06 - 8,21 - 3,12 - 10,03 - 11,08 - 10,10 - 8,20 - 15,09 - 21,37 - 11,37 - 11,01 - 11,43 - 15,02 - 12,03 = 93 813,50

No dobra, dość tego. Prawie 3 tygodnie minęły a ja zabieram się do wpisu jak pies do jeża xD
Już parę razy pisałem, potem przerwałem, potem już w dupie człowiek był bo doszły nowe wpisy itd…

Wielki reset! Piszę krótki wpis, wrzucam dzisiaj i będę się starał jakoś trzymać harmonogramu!
enron - 94 075,95 - 5,36 - 11,07 - 6,27 - 13,97 - 8,60 - 6,56 - 15,25 - 11,14 - 12,45...

źródło: IMG_E3104A325529-1

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

97 338,70 - 13,53 - 21,37 = 97 303,80

Po piątkowym wypadzie wczoraj już mi się tak nie chciało i postanowiłem sobie truchtem poczłapać do piekarni. Nie takiej najbliższej, bo ok. 5 km od domu - ale pieczywko mają pyszne. Wada taka, że resztę 13km trasy leciałem objuczony dwoma pełnymi plecakami xD O dziwo, nie poszło jakoś tragicznie - średnia 5:26/km. Pieczywo dostarczone, wszyscy bili brawa przy śniadaniu ( ͡º ͜ʖ͡º)

A dzisiaj znowu mi się nie chciało - i choć przebudziłem się o 5 rano, to zamknąłem oczy i zacząłem się ślamazarnie zbierać dopiero półtorej godziny później. Może miał w tym udział wczorajszy popołudniowy wypad na rowerze - niby tylko 20 km, za to z młodym w siodełku (ʘʘ) Fajnie było i
enron - 97 338,70 - 13,53 - 21,37 = 97 303,80

Po piątkowym wypadzie wczoraj już mi s...

źródło: papaton-sunday

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

97 856,14 - 27,02 = 97 829,12

W zeszłym roku tuż przed Majówka chwyciło mnie paskudne przeziębienie i niestety nie mogłem odklepać swojego swojej tradycyjnej przebieżki z flagą. W tym roku na szczęście zdrowy już dopisało, a w dodatku udało mi się namówić jednego kolegę żeby polecieć razem – oczywiście musiałem nieco odpuścić i zgodziłem się na start o 8 rano ( ͡º ͜ʖ͡º)

W planach było zrobienie miej więcej półmaratonu (nadal mnie wkurza że zapomniałem przebiec w kwietniu), na
enron - 97 856,14 - 27,02 = 97 829,12

W zeszłym roku tuż przed Majówka chwyciło mnie...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

98 104,30 - 11,32 = 98 092,98

Dzisiaj na leniwo i spokojnie, bo start dopiero tuż przed 9 rano. No ale zaspałem, potem kawka z żoną, potem mały się obudził i trzeba było poprzytulać... i jakoś tak zeszło.

Głupio było mi późno wracać, więc zaliczyłem tylko symboliczne 11 km, coby było ponad dyszkę. Niby był upał, ale wiaterek elegancko chłodził 😎 Tempo nawet wyszło spoko, 5:17 min/km.

Jutro
enron - 98 104,30 - 11,32 = 98 092,98

Dzisiaj na leniwo i spokojnie, bo start dopier...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

98 263,96 - 13,05 = 98 250,91

Skromne rozpoczęcie majówki - ale się trochę zasiedziało w nocy, pospało rano, wypiło kawkę z żonką... i tak jakoś ekstremalnie późno wybiegłem, przez co też trzeba było raczej radykalnie skrócić wybieganie.

Ale nie będę narzekał - tempo niby spokojne, ale wymagało trochę wysiłku, być może dzięki mocnemu Słońcu. Niby tylko 13 km wyszło, za to - zupełnie przypadkiem - trasa wyszła z orzełkiem (ʘ
enron - 98 263,96 - 13,05 = 98 250,91

Skromne rozpoczęcie majówki - ale się trochę z...

źródło: 1maja

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

98 366,94 - 5,45 - 11,12 - 12,02 - 6,21 - 13,02 - 16,34 - 12,19 - 8,95 = 98 281,64

Tydzień mija, ja niczy...m leń śmierdzący nic do #sztafeta nie dopisałem. Intencje były dobre, ale czasu mało i za dużo na głowie. Cud, że biegać nie zapomniałem xD

No ale coś tam biegałem. Nie jakoś dużo, ani też jakoś mało. Nudne te moje przebiegi - cały ostatni tydzień praktycznie równo, w tempie rzędu 5:30/km. Co gorsza, właśnie się dzisiaj zorientowałem że ani raz nie przebiegłem półmaratonu - jakoś tak wyszło w te weekendy że było mało czasu i musiałem się zadowolić kilkunastoma kilometrami. Śmiesznie, nie pamiętam kiedy tak ostatnio miałem (pomijając moją smutną absencję lipiec-wrzesień). Nic to, krzywda mi się nie dzieje, przynajmniej te 301 km nabiegane. Zawsze to coś ( ͡º ͜
enron - 98 366,94 - 5,45 - 11,12 - 12,02 - 6,21 - 13,02 - 16,34 - 12,19 - 8,95 = 98 2...

źródło: ipokwietniu

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

100 587,41 - 3,27 - 6,44 - 9,17 - 5,25 - 1,56 - 10,02 - 5,02 - 11,06 - 10,24 - 15,03 = 100 341,40

No i cyknął sobie tydzień. Głównie nudne dreptanie po bułeczki, ale bywały też momenty ( ͡º ͜ʖ͡º)
Bardzo przyjemnie wspominam króciutki wieczorny wtorkowy trening ze znajomymi nad Zalewem Nowohuckim. Było króciutko, bo dotarłem spóźniony - ale biegały m.in. nasze koleżanki z grupy biegowej. Jakoś tak się jednej uczepiłem bo sprawniej biegła, aż w pewnym momencie zacząłem zerkać na zegarek żeby sprawdzić jakie mamy tempo. Nie było szaleństw, ale było solidnie - choć nadal sobie swobodnie rozmawialiśmy. I w pewnym momencie stwierdziła "dobra, zostało 500 metrów, teraz Cię zajadę". I zajechała, włączyła takie tempo że mimo wykorzystania wszystkich rezerw dotarłem na ustaloną metę kilkanaście metrów za nią xD

Dzisiaj właśnie wygrała pierwsze miejsce wśród kobiet na półmaratonie w Atenach
enron - 100 587,41 - 3,27 - 6,44 - 9,17 - 5,25 - 1,56 - 10,02 - 5,02 - 11,06 - 10,24 ...

źródło: sunday

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 10
A tu mam taki memento non krzako - NIE ROBIĆ SKRÓTÓW PRZEZ KRZAKI, a zwłaszcza przez żywopłot ¯\(ツ)/¯
Teraz już rozumiem, dlaczego Rycerze mówiący NI! tak się przerazili żywopłotu...
enron - A tu mam taki memento non krzako - NIE ROBIĆ SKRÓTÓW PRZEZ KRZAKI, a zwłaszcz...

źródło: aua

Pobierz
  • Odpowiedz
101 944,82 - 10,28 = 101 926,64

Tak jak obiecywałem, wybrałem się na odświeżającą przebieżkę przed południem (ʘʘ) Do trasy maratonu miałem zaledwie 5 km, więc wycelowałem żeby być na 30. km w momencie gdy nasi ulubieńcy tamtędy przemkną ( ͡ ͜ʖ ͡) Co prawda ich nie rozpoznałem, ale u mnie to normalne xD ale według wszystkich statystyk im pokibicowałem ( ͡º
enron - 101 944,82 - 10,28 = 101 926,64

Tak jak obiecywałem, wybrałem się na odśwież...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

102 536,21 - 4,06 - 6,41 - 8,18 - 10,41 - 11,18 - 4,19 - 6,04 - 10,01 - 11,01 - 12,41 - 13,62 - 21,37 - 10,38 - 11,58 - 10,02 - 11,02 - 10,07 - 12,02 - 3,18 - 7,30 - 8,02 - 18,13 - 11,12 - 8,01 - 10,02 - 1,08 - 7,01 - 13,01 - 10,06 - 5,29 = 102 250,00

Żyję! Żyję ( ͡º ͜ʖ͡º) tylko nie mam kiedy dopisywać, taki zapieprz xD

Miłego dnia, lecę spotkać się
enron - 102 536,21 - 4,06 - 6,41 - 8,18 - 10,41 - 11,18 - 4,19 - 6,04 - 10,01 - 11,01...

źródło: tattoine-run

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

110 595,56 - 8,21 = 110 587,34

Dzisiaj spokojne i delikatne człapanie za bułeczkami. Niby obudziłem się przed piątą, ale w łóżku było tak ciepło że wolałem się przytulić do żony () No ale bułki się same nie kupią, więc z bólem serca się zwlokłem i kwadrans przed 6 ruszyłem sobie na spokojną przebieżkę.

Było jak najbardziej spokojnie, nie chciałem szarżować. Biegło się nawet dobrze, nic specjalnie nie bolało, temperatura była bardzo wysoka (ponad 7°C) ale z ratunkiem przyszła delikatna mżawka. Tym razem akurat biegłem tak, że nie groziło mi żadne błoto ʕʔ co jest to coraz trudniejsze, bo nasze osiedle, tkwiące
enron - 110 595,56 - 8,21 = 110 587,34

Dzisiaj spokojne i delikatne człapanie za buł...

źródło: IMG_B66A25632DE6-1

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

111 043,44 - 21,37 = 111 022,07

Wczoraj było leniwe człapanie, więc dzisiaj musiałem się trochę postarać.
Niewiele wyszło z pomysłu wcześniejszego wstawania - z synem do niemal pierwszej w nocy nadrabialiśmy "Diunę" przed poniedziałkowym wyjściem do kina (ʘʘ) i skutek był taki, że zwlokłem się z łóżka dopiero o 6 z groszami. Jakiś kwadrans później już biegłem - a że zależało mi na tym, by w miarę wcześnie wrócić do domu bo plany na dzisiaj dość bogate, to musiałem trochę się sprężyć. Jak się spiąłem, tak udało mi się całkiem nieźle przejść z truchtu do jakiegoś w miarę sensownego tempa - tym bardziej że po chwili było z górki ( ͡ ͜ʖ ͡) Nawet dobrze poszło, parę kilometrów się trafiło w okolicach 4:35 min/km ( ͡º ͜ʖ͡º) choć niestety w końcu straciłem trochę wigoru i wróciłem w okolice spokojnego 5:05-5:10/km. Niemniej do końca dawałem z siebie wszystko (no dobra, prawie wszystko, nie chciałem się zajechać) i udało się zamknąć dzisiejszy poranek zgrabnym papatonikiem w tempie 5:07 min/km ()

Po drodze puchy strasznie -
enron - 111 043,44 - 21,37 = 111 022,07

Wczoraj było leniwe człapanie, więc dzisiaj ...

źródło: sunday

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

111 337,30 - 10,07 - 3,45 - 11,06 - 10,22 - 13,47 - 13,32 = 111 275,71

No i minął sobie tydzień. Koniec wiedeńskiego wypadu, powrót do szarej rzeczywistości. Podróż powrotna, mimo że niby w luksusowych warunkach (bezpośredni pociąg) jakoś strasznie mnie wymęczyła, co chwila mnie najstarszy syn szturchał że chrapię i robię wiochę xD Koniec końców taki byłem padnięty, że w poniedziałek ostro zaspałem i nici wyszły z biegania ( ͡° ʖ̯ ͡°)

We wtorek nawet coś tam się Zmobilizowałem i poleciałem w miarę wcześnie, a że żona nie musiała pędzić skoro świt do pracy to sobie zaliczyłem poranną dyszkę
enron - 111 337,30 - 10,07 - 3,45 - 11,06 - 10,22 - 13,47 - 13,32 = 111 275,71

No i ...

źródło: run-saturday

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@enron: Na pewno nie wpadłeś na pomysł, aby zapisywać sobie takie notatki w prawdziwym notesie, albo na bezpiecznym pendrivie choćby w notatniku?
Ludzie trzymają galerie zdjęć gdzieś na dyskach, te życiowe wpisy chyba też mogą być jakąś fajną pamiątką za parę lat. Jeszcze gdyby dołączyć zdjęcia... na wykopie to zginie.
Dzieciaki w przyszłości mogą się dokopać do Twojego archiwum i mieć ciekawą pamiątkę. Tak tylko rzucam pomysł ( ͡°
  • Odpowiedz
  • 2
@abc3 no szkoda że na wykopie ciężko się dokopać do konkretów - miałem kilka wpisów które wywołały niemały odzew ( ͡º ͜ʖ͡º) Coś tam mam zachowane, fotki tu i ówdzie są.
  • Odpowiedz