Miałem w życiu kilka kobiet i z tego co pamiętam, żadnej nie musiałem pytać o zgodę na ten legendarny mistyczny STOSUNEK SEKSUALNY. Do tej pory nie zostałem też oskarżony o gwałt ani molestowanie. Wyobrażacie sobie w ogóle ten cringe, że podchodzicie do waszej różowej i pytacie, czy wyraża WYRAŹNĄ zgodę na ruchanie? Rozumiem, że w drugą stronę powinno to wyglądać tak samo. A może specjalny formularz, ile ma trwać zbliżenie i co
muryrunom - Miałem w życiu kilka kobiet i z tego co pamiętam, żadnej nie musiałem pyt...

źródło: 67hr46

Pobierz
Nie mogę spać. Dowiedziałem się, że moja różowa ma chorobę genetyczna, która powoduje, że prędzej czy później zachoruje na złośliwy nowotwór. Mój synek może mieć to samo. Nie mogę zamknąć oczu żeby o tym nie myśleć i nie wpadać w panikę. A nic z tym nie da się zrobić.

Chciałbym najlepiej przestać myśleć.

#zalesie #rakcontent
@GrammarNazi genetyka to jest przesrana sprawa, jakiś aminokwas postanowił się pozamieniać miejscami z innym na mikroskopijnym czitosie i losy człowieka mogą się tak odmienić ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@czeskiNetoperek: Nie zadawaj takich prostych pytań. Każdy wie, że im głośniej ktoś wygaduje homoseksualne perwersje seksualne to wiadome, że jest prawicowcem. Największy prym w tym wiodą zdecydowanie narodowcy, dla których mówienie o męskim homoseksualizmie to wręcz styl życia.
  • Odpowiedz
Miałem takiego kolegę Krzyśka w podstawówce, który wypijał rtęć z rozbitych termometrów. Mieliśmy 9-10 lat, to był 1992 albo 93. Byłem u niego w domu, rozbił termometr i wypił rtęć, ja też dałem się namówić aby spróbować. Krzysiek twierdził, że zawsze tak robi, nawet specjalnie kupuje a aptece termometry aby je potłuc i wypić rtęć. Gdy się moja mama dowiedziała, to zabroniła mi się z nim kolegować. Z resztą na osiedlu cala