O kurde, na stronach grzybiarskich jest duży rozstrzał danych, są informacje że mogą się pojawiać nawet w czerwcu, ale jak widać to pewnie chodzi o pierwsze występowanie jakichkolwiek, a nie masowe pojawienie się muchomorków.


@Gorzka_Goryczka: Tak, ale muszą być sprzyjające warunki, dużo wilgoci, deszczu, a tego teraz nie ma. Przynajmniej nie u mnie;P

To jest zupełnie inne doświadczenie niż po psychodelikach, nie ma tam kolorów, takich wglądów jak po klasycznych psychodelikach. Polecam albo grow kit albo szukanie łysiczek w odpowiednim czasie oraz rejonie...
Mnie osobiscie amanita rozczarowała, ale może to kwestia dawki, nie wiem. Ostateczna ocenę dam gdy
  • Odpowiedz
@Jakis_Leszek: Nie ma warunków racja, mimo że trochę padało w tamtym tygodniu to wszystko jest jednak suche, a jedyne grzyby jakie powszechnie występują znajdują się na budynkach badum tssss...

Grow kity to dopiero planuje jak się przekonam do grzybów, ale patrząc po popularności tych zestawów na tagu to chyba nieuknikniona ewolucja każdego grzybonauty ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Palenie jest chyba na start bardziej bezpieczne, zważywszy na
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
#psylocybina #psylocybycontent #grzyby #narkotykizawszespoko
ma ktoś doświadczenie z odmiana mexican? słyszałam jak narazie jedną dobrą opinię, ale na shroom it mają ocenę wizuali tylko 3,5/6 (tak samo jak b+, które okazały się dla mnie słabe) i nie chce ryzykować. będę wdzięczna też za polecenie jakiejś sprawdzonej mocnej odmiany, tym lepiej jeśli hodowana z growkita z tego właśnie sklepu
prosze o wypowiedzi ekspertów( ͡º
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lawyerman: wszystkie cubensisy oprócz penis envy mają tą samą moc. Tymi "ocenami wizuali" to sie nie sugeruj xD golden teachery dają dobry zbiór i rosną duże sztuki, a cambodiany dużo szybciej rosną i to wszystko co musisz wiedzieć amatorze
  • Odpowiedz
było tylko jedno podejscie,

takim razie z czego wynika fakt ze ostatnio musielismy z konkubentem zjesc podwójną dawkę zeby cos poczuc, i to takie ze powinnismy miec gwarantowana psychodele, wzorki, kolorki, a mielismy tylko glupawke i ewentualnie niektore ruszajace sie obrazki?


@lawyerman: Ok, źle to zrozumiałem. Wiec jaka dawka?

Po zabawach z szybkim nie zawsze wystarczy 5htp. Bo nie da się odbudować serotoniny aż tak szybko, szczególnie gdy je się samo 5htp bez ekstraktu z zielonej herbaty, wtedy 5htp przekształa się w serotoninę ale w bardzo małej ilości. Poza tym jeśli jecie 5htp regularnie to występuje nadekspresji MAO, ktora „zjada” nadwyżkę serotoniny, przy okazji dopamine tez. Przy takiej nadekspresji MAO grzyby tez mogą zadziałać
  • Odpowiedz
Trzy dni temu na #opowiescizzazaslony zamieściłem wpis, w którym informowałem o zakupieniu grzybków i prawdopodobnym ich spożyciu. Zrobiłem to, co nie było do końca mądrą decyzją, gdyż byłem w lekko mówiąc słabej formie zarówno psychicznie jak i fizycznie. Ale przejdźmy do samej fazy.

To była moja trzecia faza na podwójnej dawce Valhalli. Niestety nie była tak spektakularna i widowiskowa jak poprzednia. Tym razem nie podróżowałem poprzez inne planety i wymiary, wszystko raczej się działo we mnie, przy czym był to bad trip. Miałem poczucie obecności w mojej głowie innych, wrogich świadomości, lecz nauczyłem się już je zwalczać (pierwszy trip, które nie zamieszczałem, był bardzo podobny to tego), więc to nie było najgorsze. Najwięcej problemów sprawiałem sobie ja sam. Albo raczej moja podświadomość. Przyznaję, że nie pamiętam większości z tego co się działo, ale było bardzo nieprzyjemnie. Dla zobrazowania tego, jak mocne są te fazy i jak mózg (podświadomość?) potrafi podładowany psylocyną samodzielnie pracować i wchodzić z tobą samym w interakcję, podam jeden przykład z tej właśnie fazy.

W pewnym momencie stwierdziłem, że to chyba nie był dobry pomysł, by w takim stanie zażywać podwójną dawkę - i wtedy w mojej głowie została przeprowadzona taka scenka: pojawili się POLICJANCI, którzy wypisali mi mandat za NIEOSTROŻNE PODEJŚCIE DO PSYCHODELIKÓW! Ja zdezorientowany, co tu się #!$%@?ło, ale policjanci sobie zniknęli i nagle zaczął mi się poprawiać humor, więc no nie drążyłem dalej, aż tu nagle pojawia się jakiś wielki gość, z kwadratową szczeną i #!$%@?ą miną, z młotem w ręce i wściekły do mnie mówi, że chyba nie myślałem sobie, że to wystarczy. I nagle powrót złego humoru i dalsza męka xD WTF. Jakby ktoś inny mi to opowiedział, to bym pomyślał, że niezłe bajki gość zmyśla.

Ogółem
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@strange_pleasures: Ja jadłem San Pedro, w sumie to imo nic ciekawego. Takie ni to kwas ni to grzyby, spodziewałem się, że meska mnie czymś zaskoczy, jedynie długo się wkręca i później peak długo trzyma. Spróbowałem, zaspokoiłem swoją ciekawość, ale osobiście wole zostać przy grzybach i lsd.
  • Odpowiedz
Jestem po tripie 2x Valhalla. Było napradę ostro. Dla takich przezyć zostałem psychnoutą. Nie żałuje żadnej minuty, ani żadnego wydanego centa.

Zaczęło się jak zawsze. Krótko po spożyciu zrobiło mi się naprawdę zimno i ogarnęło mnie masakryczne zmeczenie. Tak mocne, że jedyne czego chciałem, to wejść pod ciepłą kołderkę, zamknąć oczy i odpłynac. Tak też poszedłem uczynić. Gdy tylko domknąłem oczęta, to pojawiłem się na złowrogiej, magmowej planecie, po ktorej nieboskłonie przemieszczał się ogromny, magmowy stwór. Coś ala smok, ale bez skrzydeł, normalnego łba i cały złożony z lawy i magmy. Gdy tylko mnie wyczuł, zwrócił się w moją stronę z zamiarem zaatakowania, lecz ja przestraszony sytuacją otwarłem oczy i... spowrotem byłem na naszej pięknej, zielono niebieskiej planetce.

Niestety, nadal z niewiarygodnym zmęczeniem. Miałem wrażenie, jakby ktoś do moich powiek dowiesił obciązniki, tak bardzo chciałem je zamknąć. Ale gdy je z powrotem zamykałem, znowu pojawiałem się na tej planecie i znowu byłem celem ataku tego stwora. Ogolnie moja męka trwała jakąś godzinkę, albo i więcej przy czym magmowy stwór był problemem tylko jakieś 10 minut, gdyż po paru moich wizytach na jego planecie, nagle zmieniłem lokacje. I znowu. I znowu. I znowu. I w kazdym tym nowym miejscu, byłem w jakiś sposób atakowany lub doprowadzany do takiego stanu, że nie mogłem tam wytrzymać dłużej, niż parę chwil co zmuszało mnie do trzymania oczu otwartych, ale byłem tak cholernie zmęczony, że co chwilę jednak je przymykałem, co kończyło się powyższym. W koncu po tej godzinie z hakiem ogarnąłem fazę, zeszło ze mnie również zmęczenie i znalazłem parę miejsc/planet/wymiarów, w których nie chciało mnie nic zjeść, a nawet napotkałem przyjazne byty, z którymi nawiązałem komunikację na poziomie mentalnym. Dowiedziałem się od nich dwóch faktów o psylocybinie.

Pierwszy
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

;) pewnie to Twoja podświadomość dała taka odpowiedz


@Jakis_Leszek: Ja zauważyłem, grzyby lubią zniechęcać do innych substancji(nawet ciekawych i psychodelicznych) i "przedstawiać je w nienajlepszym świetle" XD Jednak np. z trawą się lubią dosyć( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Będzie ktos jadl w najblizszym czasie kwasa? Jesli tak, to niech przetestuje poniższą animacje muzyczną, gdyz trapi mnie ta sprawa od dluzszego czasu.

Co to jest? Jest to tworczosc niejakiego hexagonu. Grupy, ktora zajmuje sie tworzeniem psycho-interaktywnych animacji muzycznych.

Na jakiej zasadzie to dziala? Nie wiem, ale sie domyslam.

Po
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@matszelm: tu natomiast pierwszy rzut z tego samego growkita. Pierwszy rzut nieco przelany, co znacznie spowolniło wzrost, za to zaowocowało bardzo gęstym pokryciem powierzchni w postaci małych, silnie nabitych psylo, grzybków.
Wraz z grupą psychonautów jesteśmy w trakcie testów klinicznych obu rzutów w celu wyciągnięcia wniosków. Większy grzyb może mieć stosunkowo mniej psylo w sobie.
soon - @matszelm: tu natomiast pierwszy rzut z tego samego growkita. Pierwszy rzut ni...

źródło: comment_16198676025CUR3eLeo3F3YPEm4NCPUm.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ray1902: avalonmagicplants, fajnie wychodzi cenowo jak zamawiasz 2pak lub wiecej, przesyłka 15 euro, z Holandii, przychodzi w jakieś 3-4dni robocze
  • Odpowiedz
W weekend zeżarliśmy sobie ze znajomymi grzybki z psylocybiną (1g/głowę) i powiem Wam, że to najlepszy narkotyk jakiego próbowałem. Co za absolutna faza. Coś jak pomieszanie ciastek z maryhuehuaną i MDMA, aczkolwiek dające dużo bardziej nietypowe efekty doznaniowe. Kolorki, wzorki, zaburzenia głębi ostrości i poczucie niesamowicie intensywnego odczuwania. Do tego odpaliliśmy sobie bajkę animowaną, chilloutowa muzyczka, parę browarków. Coś pięknego. Dwóch znajomych nie brało i mieli z nas niesamowitą bekę, ale już
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

czesc mirki, ostatnio wrzucalem zdjecia grzybow, juz po zbiorze ale naszly mnie pewne watpliwosci, czy to normalne ze podczas suszenia grzyby az tak zmienily kolor? czytalem ze psylocybina wychodzi na grzyba po dotknieciu ale bez przesady, przychodze z pytaniem czy wszystko w normie i moge spokojnie konsumowac? :)
Dodam tylko ze plamki wyskoczyly dopiero po zebraniu, podczas suszenia
#grzyby #psylocybina
iMaGu - czesc mirki, ostatnio wrzucalem zdjecia grzybow, juz po zbiorze ale naszly mn...

źródło: comment_1618609390tVr0hCW8jMskH7u0xBOxqX.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Cześć i czołem wszystkim wykopkom, Jesli napisałem w złym dziale/kategorii to przepraszam, dopiero ucze sie w wykop( ͡° ͜ʖ ͡°) (moj pierwszy post)
Ale wracając do tematu, ostatnio zakupilem growboxa, grzybki fajnie rosną tylko pytanie do troche bardziej doświadczonych, czy te przebarwienia są normalne? zauważyłem tylko na 2 grzybach, coś czytałem że takie plamki mogą wyskoczyć od naciśnięcia grzyba, ale wole dmuchać na zimne i się upewnić, ponadto
iMaGu - Cześć i czołem wszystkim wykopkom, Jesli napisałem w złym dziale/kategorii to...

źródło: comment_1618462571nDVt5JpaO0XEEOCI5Bn5d8.jpg

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@NoJaAKto: Trzeba traktowac to jako zabawę wtedy przynosi dużo radochy ( ) ja dopiero zaczynam i powoli gromadzę sobie materiały, obiecałem sobie że to zrobię samemu i metodą prób i błędów prędzej czy poźniej uda się. Na internecie jest masa materiału na temat różnych metod hodowli więc to nie może być takie trudne :D
  • Odpowiedz
Zamówiłem swój pierwszy GK, w sumie wiem już praktycznie wszystko poza jednym bo informacje są różne. Po wsadzeniu kita do wora, oczywiscie po wcześniejszej kąpieli, lodówkowaniu i odlaniu nadmiaru, co robić dalej? jedne źródła mówią ,że nie zraszać i nie wietrzyć aż do pojawienia się pierwszych pinów, drugie natomiast mówią ,że i tak należy w tym czasie wietrzyć i nawadniać. jak to jest?
#psylocybina
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach