Psychodeliki pochodzenia naturalnego pomagają leczyć depresję i lęk. Prof....
Psylocybina, halucynogenne grzybki, są 12 razy mniej szkodliwe niż alkohol. Za to mają udowodnione działanie antydepresyjne i nie powodują skutków ubocznych - mówi prof. Andrzej Pilc w rozmowie z 'Dużym Formatem'. Neurofarmakolog zapewnia, że psychodeliki pochodzenia naturalnego pomagają...
dr00 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 317
Komentarze (317)
najlepsze
Moja dziewczyna także stosowała i nadal stosuje mikrodawkowanie grzybów na nerwicę i stany depresyjne, opisywałem też to na mirko tutaj
Widzę na jej przykładzie (i innych znajomych), że grzybki bardzo pomagają, oczywiście warto tego typu kurację łączyć także z psychoterapią a poza mikrodawkowanie od czasu do czasu walnąć porządnego tripa ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tak czy inaczej efekty są szybko widoczne
Komentarz usunięty przez moderatora
LSD i grzybki mają bardzo niskie słupki szkodliwości, ale składowa "Drug-specific impairment of mental functioning (CW 5.7)" jest wyjątkowo wysoka, wyższa niż przy wszystkich innych substancjach. Ciekawe co się dokładnie pod tym kryje.
Jakie w praktyce są zagrożenia związane z psychodelikami i jakie różnice są między różnymi psychodelikami?
PS. Znam takich co od żarcia piguł zatrzymali się na 15 roku życia rozwoju umysłowego.
@jamtojest2: o wiele większy odsetek ludzi nie powinien próbować alkoholu-a jednak próbują i w perspektywie sp..lą sobie życie. Ten problem w najmniejszym stopniu nie martwi jakoś zawodowych kłamców/złodziei/oszustów/sku..nów ("ustawodawców").
Nie, jest odwrotnie. W niewielkim stopniu (ale jednak) bezpieczniejsze / czystsze / pewniejsze od "naturalnych" grzybków jest po prostu 4-HO-DMT. Nieważne czy zsyntezowane czy nie.
No i takie LSD chociażby, czy jego różne analogi.
Argumentum ad naturam to rak.
I właśnie dlatego nie są legalne.
Może nie będziesz miał niczego, ale przynajmniej będziesz nieszczęśliwy.
@shuttlesworth: bo... ty tak powiedziałeś? Jest wręcz odwrotnie, na "naturalnych" suplementach robi się najlepsze pieniądze.
Poza tym chyba nie sądzisz, że w aptece będą losowo zebrane grzybki z łąki? Będzie dokładna dawka w tabletce.
A w przypadku psychodelików to nie jest zbyt duże uogólnienie?
Przecież napisane jak byk,
Raczej dobrze, że powoli wracamy do możliwości ich użycia. Bo przed banem narkotykowym i war on drugs jaką rozpoczęło USA na całym świecie to już badania nad pozytywnym wpływem psychodelików na psychikę były prowadzone m.in. przez Stanisława Grofa.
@jbc_wszystko: no, trochę tak. Masz rację, bo dawniej również badano możliwość użycia substancji psychoaktywnych w różnych zastosowaniach, ale od tamtej pory minęło tyle czasu, że w pewnym sensie poznajemy je na nowo.
@billuscher: nie wiem, co rozumiesz przez jazdy, bo ja miałem na myśli dość przyziemne skutki uboczne, jak np. potworna senność (niektórzy ludzie zasypiają dosłownie na stojąco, mogąc w
A tak, że pomaga nie bać się śmierci. Nie wiem czy jadłeś grzyby, bo wypowiadasz się jakbyś był wszystkowiedzący, a gadasz głupoty. Po grzybach masz inna perspektywę i spojrzenie na świat.
@turysta89: Dużo osób wie takie rzeczy "z doświadczenia".
A potem jak ktoś zrobi eksperyment to wychodzi gorzej. Co prawda nie grzyby, ale... https://www.gwern.net/LSD-microdosing
Tu ładnie odpowiedział:
https://hyperreal.info/news/badanie-psylocybina-vs-escitalopram-mamy-remis