Nah, ostatnie dni to wstawanie o 5, praca 6-14, potem kolejna praca 15-21. Drugi dzień to samo, a na kolejne dwa ta druga praca 9-13, a pierwsza 14-22. Ciekawe czy nocki w połączeniu z rankami w #play połączę. ;/ Trochę hartkor, wczoraj siedzę prawilnie na Wypoku i nagle jak mi nie poleci czerwony strumyk z nochala. ><"

Ale cóż, planowana na za rok podróż do USA kosztuje, a hajs się musi zgadzać.