@sleep-walker: @Darktek: z jednej strony jest przymocowany za pomocą zawiasów a z drugiej jest podparty nogą, taką wyjmowaną na wypadek np. imprezy. Wtedy się stół składa i jest wyjebongo, geniusze :P
  • Odpowiedz
#inzynierwekrwi #studbaza

5. Umawialiśmy się, że będziemy dzielić internet(stacjonarny) i koszty z nim związane. Internet kosztuje 50zł/miesiąc. W mieszkaniu trójka ludzi, czyli koszt 16,60zł/miesiąc na osobe. Przed samym założeniem neta powiedział, że załatwił sobie własny (mobilny), za który płaci 50zł/miesiąc sam. Jak to internet mobilny, ma limit czyli musi go oszczedzać. Nie uzywa go poza domem. Wiecie dlaczego nie wziął z nami neta? Bo za tamtem płaci mu mama(50zł) a za ten
#inzynierwekrwi

4. W mieszkaniu mamy ogrzewanie na prąd. Posiadamy piece kaflowe(kumulują ciepło a potem je powoli oddają = cieplło cały dzień) i grzejniki konwektorowe(szybko nagrzewają pokój, ale póżniej jest zimno). Mamy taryfe 2 strefową (w nocy prąd tanszy, w dzień lekko droższy). On grzeje całą noc grzejnikiem na maksa, czyli ma strasznie gorąco w nocy, a rano ma chlodno :D. Mowi, że akumulacyjne są do dupy, że straty powodują. My oczywiscie mamy
  • Odpowiedz
#inzynierwekrwi

3. Cały czas sie skarży, że nie ma pieniędzy na jedzenie. W środku miesiąca mówi, że zbankrutował. Po czym widzę u niego myte ziemniaki(normalne są po 29groszy za kg a myte 2zl za kg XD) i zapakowane jabłka(cen nie znam, ale podobna przebitka), póżniej znalazł kase i kupił biurko, gdzie mógł znaleźć za darmo na tablicy.
  • Odpowiedz
#inzynierwekrwi

1. Od samego początku umawialiśmy się, że będziemy mieli wszystko osobno. Tylko, że on używał cały czas naszych rzeczy: sól, płyn do naczyń, mydło. Oczywiście brał bez pytania. Jak mówiliśmy mu, żeby kupił sobie sól, bo jest za 69 groszy w sklepie obok, to mówił, że nie ma kasy, po czym wychodził do elektronicznego kupować diody po 50 groszy sztuka xD.

Jak sie wkurzyliśmy(po miesiacu) to schowaliśmy sól, to przyszedł z