Można by dać tytuł "jest za legalizacją wykorzystywania seksualnego / gwałcenia",
ale zamiast tego daje się tytuł "jest za pedofilią" bo to słowo-klucz i hejt i wszystko - szkoda tylko że to kłamstwo.

Czy ludzie kiedyś przestaną przekręcać znaczenie wyrazu na "mam ochotę" z "dokonałem tego czynu"?
Da się to jeszcze odratować czy już tutaj #nowomowa wygrała?

http://www.wykop.pl/link/2780871/#comment-31297233

#gruparatowaniapoziomu #1984
Ugryzł potężny kęs chleba, przełknął parę razy, po czym znów zaczął perorować z pedantycznym żarem. Jego śniada, szczupła twarz ożywiła się, a oczy straciły szyderczy wyraz i stały się niemal rozmarzone.

Niszczenie słów to coś pięknego. Najwięcej, oczywiście, wyrzucamy czasowników i przymiotników, ale setki rzeczowników też są zupełnie zbędne. Usuwamy nie tylko synonimy, lecz także wyrazy przeciwstawne. Bo jaką rację bytu mają słowa, których znaczenie jest po prostu przeciwieństwem innych? Każde słowo
@NieznanyAleAmbitny:

*casualowe?

nie radykalne, nie wymagające poświęcenia dużo czasu/zdrowia/energii, pasujące do każdego, przystepne dla każdego, łagodne, nie wyłamujące się z ogólnego trendu, zgodne z poprawnością korporacyjną i polityczną, nie formalne ale i nie łamiące formalności.

Przykładowo gra casualowa - układanie jakichś kulek, albo wciskanie klawisza strzału gdy na ekranie pojawi się napis "Fire" - w przeciwieństwie do Europy Uniwesalis, Wiedźmina czy Cywilizacji, gier w których trzeba myśleć i poświęcić im czas.