Czasami próbuję sobie wmawiać, że życie ma jakiś sens (nieważne, czy miałby on być nam odgórnie narzucony, czy też upatrzony przez nas samodzielnie). Że może chodzi tu o doświadczanie życia samego w sobie. Przejście przez daną ścieżkę celem nabycia wiedzy i doświadczenia, żeby wyciągnąć z tego jakąś lekcję. Niezależnie od tego, czy w trakcie tego wszystkiego cierpimy lub nie. Ale czy to nie jest zwykła ułuda? Na dodatek taka, która wymaga ogromu
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@telegazeciarz sens życia jest taki sam jak u zwykłych zwierząt, przeżyć kolejny dzień i przekazać swoje geny dalej. Możesz się zagłębiać, mówić jak mój ojciec, ze sensem jest przeżycie tego życia, doświadczenia, ale prawda jest taka, że masz tyle samo sensu co sarna czy inna mucha, masz znaleźć jedzenie i się rozmnożyć, potem możesz paść. Jedyne co trzyma przy życiu to przyjemności i rzeczy które lubisz robić, chęć rozwoju, znalezienie sobie
  • Odpowiedz
Jedyne co trzyma przy życiu to przyjemności i rzeczy które lubisz robić, chęć rozwoju, znalezienie sobie celu i dążenie do niego


@TypowyDaltonista: Nie wiem, czy każdy może się skupiać tak na przyjemnościach, czy też traktowania życia jako odhaczania sobie listy celów. Poza tym, sama świadomość tego, że to jest jedna z niewielu możliwych rzeczy, która ma wypierać fakt braku sensu (tzw. cope), powoduje, że jeszcze mniej mi się chce tego
  • Odpowiedz
Kurcze mam maly problem, w sumie nie wiem czy taki maly...
Po wyczerujacym dniu przegladajac Mirko zazywalem sobie relaksujacej kapieli jednak po chwili ta kapiel przestala byc relaksujaca...
W mojej wannie sa dwa odplywy, jeden na dnie i drugi blizej krawedzi, gdyby woda zaczęła przebierać...
No i lezac w tej wannie nie wiem czemu zaczalem sobie manewrowac paluchami moich stop przy tym gornym odplywie... najpierw wlozylem pierwszego palucha (prawej nogi) nastepnie pozostałego palucha (tego z
  • 213
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Właśnie się obudziłem z ulgą. Śniło mi się że zostałem zamknięty w ośrodku dla psychicznie chorych z nieswijej woli. Byłem traktowany fatalnie. Nie można bio oczywiście nigdzie zadzwonić, wyjść, ml żadnej samowolki. Przypomniały mi się obozy koncentracyjne. "Przeżyć" to we śnie to koszmarna trauma. Nie wyobrażam sobie tego na żywo. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#sny #niewola
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach