Czy spotkaliście kiedykolwiek sympatyczną poliamorystkę, która faktycznie głęboko kocha wiele osób?
Wszystkie (dosłownie 100%!) znanych mi poliamorycznych dziewczyn to kalkulacyjne, promiskuityczne ideolożki, które podchodzą do relacji w bardzo egoistyczny osób, myśląc nade wszystko o własnych potrzebach. Te heteroseksualne praktycznie zawsze parują się z facetem/grupką facetów działających jako sponsorzy, opiekunowie i emocjonalne tampony (prawdziwy #przegryw), a równolegle współdzielą faceta/grupkę najprzystojniejszych facetów do ekscytującego i przelotnego seksu.
Wiele z nich to studentki
zastanawiam się czy nie oszalałem. Byłem w #zwiazki , 5 lat, partner #teczowepaski próbował go otworzyć - zerwałem z nim w myśl: "związek to tylko #monogamia i w niczym innym się nie odnajduję". Zakończyliśmy to w miarę po #przyjaciele a relacja nie znikała - każdy mieszka osobno ale spotykamy się raz na tydzień jako przyjaciele. Po pewnym czasie pojawiał się seks. Formalnie przeszliśmy na friends with benefits ( #fwb ).
Czułem,
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak to brzmi, dlatego ostrzegam