Miraski, będzie #coolstory sprzed paru dni.

Podjeżdżam wózkiem do samochodu, by spakować matce zakupy z marketu, gdy nagle podchodzi menel. Oczywiście po to, by wyżebrać złotówkę z wózka.

Odpowiadam mu, że nie ma co na to liczyć. Ten oczywiście oburzenie, że jak to! Na co ja, że już wspieram biednych, m.in. poprzez finansowanie noclegowni dla bezdomnych (utrzymujemy je z podatków).

Na co menel jak się nie oburzył, że nie jest wielbłądem, pić
@czarodziejski_flet: (#) ja nie daję. Brak funduszy na alkohol, czy żarcie, powoduje, że wytrzeźwieją i pójdą do domu dla bezdomnych. Dzięki temu może staną na nogi, a może - jak jest zima - nie zamarzną upici pod bramą. Kiedyś dawałem też, ale szybko się wyleczyłem z tego nawyku.
#coolstory #tfwnogf #menel #wtf

Wyprowadzałem psa na spacer i nagle podszedł do mnie jegomość, od którego czuć było lekką woń etanolu. Nie wyglądał jednak na szczególnie brudnego w stylu typowo menelowatym. Zapytał mnie „Przepraszam, czy ja wyglądam głupio czy mądrze?”. Byłem trochę zdezorientowany, ale odpowiedziałem, że go nie znam więc nie mogę ferować takich wyroków. Spytał mnie jeszcze raz, więc wymijająco odpowiedziałem „Nie wygląda pan na głupiego”. Myślałem, że to koniec konwersacji,