Ja pierniczę.
Zamek w Malborku.
Teoretycznie 4.2km.
Ja zrobiłem 4.98 ale z 200 metrów zrobiłem ekstra.
Najlepszy zawodnik zrobił tą trase w 19+ minut.
I to przy normalnym ruchu turystycznym.
Funfact
Na ostatnich zawodach w lesie pierwszy km zrobiłem w 5:40. Miałem sie zatrzymać za torami kolejki wąskotorowej. Tylko że nie zauważyłem tych torów. I poleciałem.......( ͡° ͜ʖ ͡°)
A tu gość robi trase poniżej 5 minut i
Zamek w Malborku.
Teoretycznie 4.2km.
Ja zrobiłem 4.98 ale z 200 metrów zrobiłem ekstra.
Najlepszy zawodnik zrobił tą trase w 19+ minut.
I to przy normalnym ruchu turystycznym.
Funfact
Na ostatnich zawodach w lesie pierwszy km zrobiłem w 5:40. Miałem sie zatrzymać za torami kolejki wąskotorowej. Tylko że nie zauważyłem tych torów. I poleciałem.......( ͡° ͜ʖ ͡°)
A tu gość robi trase poniżej 5 minut i
źródło: comment_16300923286lwPPdPUKVkWAuV1O3dBPR.jpg
Pobierz
Ech, kurła...
Już mi się nie chce.
Mirko, proszę o listę obecności z kim się jutro na trasie mijam, a kto będzie się wydzierał na boku za to że przeszedłem do chodu zamiast do biegu
Jak pisałeś to już dobiegałem do mety akurat.
Ogólnie planowałem złamać 11h dzisiaj, ale to co się stało na rowerze od razu wyjaśniło sytuację że nie, nie dla mnie to, to nie.
Jeżeli 3 proste zasady triathlonu to nie utonąć, nie rozwalić się na rowerze i nie iść to ja dzisiaj prawie złamałem wszystkie 3 XD
Przed startem:
Sporo ludzi wchodzących do
@majk_emigrant
Generalnie to mój 5 triathlon i pierwszy Ironman.
Pływanie całkiem spoko, dłonie mi zdretwialy tylko i w strefie zmian się telepalem z zimna. Rosół zapodalem i sru na rower. Pierwsze kółko zimno, drugie bylo git, trzecie coś się popsuło i kichy mi się popsuły, czwarte troszkę lepsze. Na biegu przez 25 km spięte kichy i jadłem w sumie rosół, cole i wodę. W okolicach 30 już było lepiej, ale żadnego