Dziennikarze donoszą, że Czesław Michniewicz zostanie zwolniony. Pokrywa się to z informacjami z obozu selekcjonera, który przygotowując się do szukania nowej pracy przygotował już list motywacyjny, którego treść wyciekła do mediów:
„Może i nie mam warsztatu, gram brzydko, mam niewykwalifikowany sztab potakiwaczy, niszczę mental zawodników, rozbijam szatnię, sabotuje współpracowników, obrażam dziennikarzy i załatwiam swoim posady, ale za to wyjebię cię na hajs przy pierwszej okazji.”
„Może i nie mam warsztatu, gram brzydko, mam niewykwalifikowany sztab potakiwaczy, niszczę mental zawodników, rozbijam szatnię, sabotuje współpracowników, obrażam dziennikarzy i załatwiam swoim posady, ale za to wyjebię cię na hajs przy pierwszej okazji.”
Szanowni Państwo,
W związku z moją niezwykle trudną sytuacją finansową oraz brakiem możliwości podjęcia stałej, regularnej współpracy, poszukuję współpracy zdalnej. Chodzi o to, abym mógł połączyć ją z nauką w klasie maturalnej.
Najlepszą formą byłaby praca na zasadzie wirtualnego asystenta, albowiem stosunkowo dobrze czuję się w komunikacji z innymi ludźmi i załatwianiu różnych spraw. Miałem już podejmować współpracę z jedną osobą – niestety koniec końców
- Nie pisz, że masz trudną sytuację
- Nie pisz, że trudno taką pracę dostać, bo działasz na swoją niekorzyść
- Nie pisz, że zostałeś "olany". Nie tylko słownictwo jest źle, ale ten fakt niczego pozytywnego nie wnosi
- Nie proś o docenienie chęci, ani o godnej i uczciwej pracy, te fragmenty też nie pasują