✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem 22 letnim studentem mechatroniki. Mam 190 cm wzrostu 90kg i szczupłą sylwetkę. Od dziecka ćwiczę pływanie więc postura V-ki. Na bani wyśmiewany przez wykopków Vifon. Morda wyjściowa ergo nie mam problemu z wzbudzaniem zainteresowania u płci przeciwnej...

ale #!$%@? bez jaj. Od początku studiów kręciłem z wieloma laskami ale z żadną nie wszedłem w związek. Sie #!$%@? brzydzę. Co z laskami się dzieje na imprezach to patola. Nie
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Mirki studiujące weterynarię, moglibyście się podzielić swoimi wynikami matur z przedmiotów, z których punktacja pozwoliła Wam się dostać na kierunek w poprzednich latach? Zastanawiam się czy odpuścić rozszerzoną chemię na rzecz podstawowej matmy, którą mam napisaną na 84% (co daje 84 pkt, więc chemię musiałbym napisać na +42%, żeby miało to sens, bo przelicznik x2) i ten czas przeznaczyć na biologię (przelicznik tak samo x2), która wchodzi mi lepiej, żeby wycisnąć z
@Vectroy: nie bądź taki pewien, że biologia idzie Ci lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Można opanować całe podręczniki na blachą a i tak napisać na marny wynik. Chemia jest przyjemniejsza - jeżeli wiesz, to zdobędziesz punkt. Tak czy owak korepetycje obowiązkowa z chemii i/lub z biologii jeżeli chcesz sensownie pisać maturę.
A wszelkie progi wygooglujesz.
Byłam teraz na egzaminach eksternistycznych z LO. Napisałam ich 7. Jeszcze fizyka w piatek.Wcześniej napisałam 4, matmę nie zdałam.
Teraz uczyłam się troche do matematyki, resztę przedmiotów napisałam bez wcześniejszego przygotowania.
Mam 33 lata, więc do szkoły chodziłam dawno temu. Takie przedmioty jak polski, wos, przedsiebiorczośc, historia, geografia na luzaku nie mniej niz 70 %.
Ale jak zobaczyłam chemie, matematykę, to się załamałam. Za #!$%@? tych przedmiotow nie umiem. Te zadania są
#szkola #licbaza #gimbaza #pytanie #wspomnienia #nostalgia #techbaza #edukacja
Ciekawi mnie jak wspominacie czasy szkolne. Bo często się słyszy jak ludzie mówią, że z wielką chęcią wrócili by do szkoły. I jakbyście mogli opisać co wam się podobało w szkole a co nie i jeszcze jakim typem byliście. U mnie to było tak, że z nauką było średnio ale ludzi spotkałem całkiem spoko, a typem byłem dosyć spokojnym raczej wycofanym ale nie gnębionym
@Hanlan: Jeśli miałbym przejść swój tok edukacji od nowa z wiedzą którą posiadam obecnie to przede wszystkim uczyłbym się języków na własną rękę bo ten język angielski w polskich szkołach to jest o kant dupy rozbić i każdy kto był chodź przez moment w jakimś kraju typu Wielka Brytania, Irlandia, Australia, Stany Zjednoczone łapie się za głowę po to, aby wyjechać na wymianę a następnie robić wszystko żeby nie wrócić do
@Hanlan: Moim zdaniem generalnie same czasy szkolne pod pewnymi względami były tak samo zajebiste jak i chu.....we, ale koniec końców pozwoliły mi one sobie zbudować w dalszej perspektywie życia jak już trochę czasu minęło i wyciągnąłem wnioski gdzieś tam patrzyłem z boku na to wszystko dość twardą skorupę na dalszą część życia. Na pewno na plus jest to, że ja jestem rocznik 99'' i szkołę zacząłem tak w 2005/2006 roku bodajże
Część wykopki, chciałem się was zapytać o to jak wspominacie swoją szkołę średnią, w sensie w porównaniu do podstawówki i ogólnie czy towarzystwo było raczej rozrywkowe czy było to raczej gnicie na lekcjach i do domu. Sam od pół roku chodzę do 1 klasy liceum (jestem na humanie) i raczej właśnie nudzę się na lekcjach i do domu co w porównaniu do podstawówki gdzie miałem bardzo fajną klasę jest dla mnie bardzo
@alojzy_szczupak ja „wspominam” liceum najlepiej, znalazłam znajomych przez internet w mieście wojewódzkim 80 km od mojego miejsca zamieszkania, mówiłam mamie, że jeżdżę z noclegiem na kurs rysunku z jakąś losową koleżanką z klasy, a tak naprawdę jeździłam na jakieś underground rave’y z ludźmi z internetu, pierwsze narkotyki i zgony, no mówiąc szczerze to się wyszalałam, nie pamiętam w ogóle 1 klasy liceum a drugą bardzo pobieżnie (ale to przez chorobę) i nie
Takie moje przemyślenia odnośnie związków w latach młodzieńczych. Otóż całą gimbazę chciałem mieć dziewczynę, ale to chyba nie do końca działało na zasadzie chęci bycia w związku, bo jednak mając 13-14 lvl o czymś takim jak seks nawet nie myślałem, a po prostu fakt posiadania dziewczyny/chłopaka w gimbazie stanowił o wysokiej pozycji w gimnazjalnej czy w ogóle szkolnej hierarchii społecznej xD

W liceum już trochę się to zmieniło, aczkolwiek ograniczało się to
yahoomlody - Takie moje przemyślenia odnośnie związków w latach młodzieńczych. Otóż c...

źródło: 221719_starter-gimnazjalistki

Pobierz
ktoś znajdował sobie dziewczynę i nagle kumple idą w bok, bo człowiek robi się już "dojrzały" xD


@yahoomlody: to nie kwestia "dojrzałości", po prostu dopamina działała lepiej jak się wziąłeś z laską za rękę niż gdy szedłeś na szluga.

Biologia i chemia ¯\(ツ)/¯
Dodatkowo myślę, że sporo związków, które zaczęły się w czasach licealnych i trwają do dziś (już z 15 lat) to ci ludzie bardzo szybko skapcieli i spoważnieli, naturalnie nie mówię tu o wszystkich, ale często wejście w związek z niewytłumaczalnych dla mnie przyczyn zaczął oznaczać zmianę w tryb życia emeryta


@yahoomlody: Bo nie muszą na siłę wychodzić do ludzi, można pograć w gierki jak emeryt z dziewczyną obok zamast latać do
Ludzie jak uczyć sie matematyki? Uczę sie potęg i pierwiastków porobie kilka przykładów, a jak mam zrobić sama zadanie na drugi dzień kompletnie nic nie wiem, oczywiście nie rozumiem, ucze sie schematami, tak jakby uczę się konkretnych działań i tyle .
Matematyka zawsze była dla mnie problemem. Problem w tym, że teraz robie egzaminy eksternistyczne i chcę zdawac mature za rok. Podstaw uczę się z podręcznika z podstawówki, a potem biore sie
Pytanie chyba głównie do rocznika 2004 albo 2005 - co się działo po roku szkolnym 2018/19, co zlikwidowali gimnazja, z ludźmi co byli w 3 gimbazie a oblali rok? No bo z 1/2/3 gimbazy zrobili tylko 7/8 podstawówki. Wrzucali do 8 podstawówki czy przepychali nawet największych debili żeby problemu nie było?

#szkola #edukacja #licbaza