Ale muszą mieć przeje*aną #praca w #eskarock #radioeska #eska #radio. Od kilku dni zgodziłem się żeby dinozaury w januszexie puszczały muzykę i tak się wsł#!$%@?ę że lecą te same piosenki tylko w innej kolejności, niektóre po trzy razy. I do tego między tym wiadomości. Myślałem że praca w radiu to raczej jest różnorodna a to się niczym nie różni od #
lecą te same piosenki tylko w innej kolejności, niektóre po trzy razy. I do tego między tym wiadomości

@jerzalke: Mam wrażenie, że opisałeś 90% stacji radiowych w naszym pięknym kraju.


@baal80: @jerzalke:

główny content to reklama media expert, potem te same kawałki w różnych kolejnościach.
  • Odpowiedz
@jerzalke: Dlatego radio umiera, młodzi ludzie nie chcą słuchać tego gówna - wolą sobie wykupić Spotify czy inne Tidale. Statystyki mówią to samo o oglądaniu telewizji - coraz więcej osób nie wykupuje żadnych usług telewizyjnych, a telewizor służy jedynie do oglądania Netflixa czy grania na konsoli.

I według mnie to dobrze, większość tego badziewia nie ma do przekazania żadnych wartości intelektualnych.
  • Odpowiedz
Kołchoz na 3/4 jest całkiem znośny. Zanim przeszedłem na ten tryb to myślałem, że różnica nie będzie aż tak bardzo odczuwalna, ale w rzeczywistości to daje w #!$%@?. Psychiczne odczucia dotyczące pracy są tak diametralnie różne, że już nigdy nie wrócę na pełny. Polecam to każdemu dla którego praca po 8 godzin to mordęga.

#przegryw #blackpill #zwiazki #seks #tfwnogf #redpill
Składanie się na prezent dla pracodawcy z okazji urodzin to rigcz czy nie? Wydaje mi się, że skoro on sam zapomina nawet złożyć życzenia w firmie w której jest z 10 pracowników i nawet wyskakuje powiadomienie kiedy ktoś ma urodziny. To nie zasługuje na lizanie dupy w postaci jakiś prezentów. Tylko życzenia i tyle :) #pracbaza #januszex #kolchoz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 199
@Orinosuke:
Prezenty urodzinowe dla pracodawcy czy współpracowników to dla mnie żenada. Z okazji urodzin obcym ludziom prezenty się daje?
Od jakiegoś czasu pracuję w Niemczech i jeśli ktoś ode mnie ma urodziny to sam przynosi jakieś ciasto, dostanie w zamian życzenia i tyle
Prezenty dla pracodawcy xD
On wam pewnie rozdaje co roku
  • Odpowiedz
Jestem bliski pożegnania się z pracą w #kolchoz
Od następnego poniedziałku zaczynać mam robotę w nowej firmie, zdalnie, ale okres kołchoźnianego wypowiedzenia chłop ma tygodniowy, liczony od najbliższej niedzieli.

Jeżeli za porozumieniem stron się umowy nie uda wypowiedzieć, to mi nowa praca przepadnie. Da się coś tutaj zrobić, żeby zacząć nową robotę nawet jeśli januszex będzie chciał mnie zatrzymać dłużej? Bo troszkę mi moje marzenia przekreślą jeśli się nie zgodzą
@Wink: No i spalisz most ale w Januszexie nie ma to znaczenia bo już tam nie wrócisz.

Zależy jaki Januszex, w mojej okolicy po zwolnieniu za alkohol cooldown to pół roku i od nowa mogą tyrać.
  • Odpowiedz
W związku z tym że jest poniedziałek i zaczął się nowy tydzień więc poruszę temat pracy i kołchozu :D

Oczywiście jak wszyscy wiemy, zmagamy się z plagą patologii w Pracy, wszelkich Januszexów, wykorzystywania pracowników, mobbingu, pracowania za umowy śmieciowe, na czarno i za wypłaty poniżej godności.

Od razu uprzedzam że sam pracowałem w takim miejscu na początku swojej kariery zawodowej, a nawet w dwóch takich pseudofirmach i w żadnej nie wytrzymałem dłużej niż 3 miesiące, bo stamtąd się zwalniałem ze względu na panujące warunki - dzisiaj pracuję w dobrej firmie za niezłe zarobki ale nadal pamiętam o tych którzy są kołchoźnikami za minimalną.

Tylko
@eldzej_10: Ja też się z Tobą zgadzam - w stu procentach, ale to o czym piszesz to dla większości niewykształconych ludzi, robiących od 20 lat na taśmie za minimalną, w Polsce B, całkowita utopia. A szkoda. Przy czym uważam że do młodych faktycznie już taki przekaz trafiać powinien jak najczęściej. Może chociaż jedna osoba zrozumie, że trzeba o siebie walczyć. Przede wszystkim w robocie.

Ja osobiście też jestem na to
  • Odpowiedz
Ja też się z Tobą zgadzam - w stu procentach, ale to o czym piszesz to dla większości niewykształconych ludzi, robiących od 20 lat na taśmie za minimalną, w Polsce B, całkowita utopia. A szkoda. Przy czym uważam że do młodych faktycznie już taki przekaz trafiać powinien jak najczęściej. Może chociaż jedna osoba zrozumie, że trzeba o siebie walczyć. Przede wszystkim w robocie.


@xTortox: Myślę że nowe pokolenie millenialsów coraz
  • Odpowiedz
#!$%@? ja nie wiem jak ludzie to robią.

Pracuję zdalnie, 8 godzin od poniedziałku do piątku, robota ciekawa, hajs się nawet zgadza. Jak zamykam kompa i #!$%@? schabowego z kapustą to jakbym zapadał w śpiączkę. Nie chodzi o to, że chce mi się spać (unikam węglowodanów na obiad, żeby mnie nie zmuliło). Chodzi mi raczej o to, że nic mi się #!$%@? nie chce. Kiedyś mogłem czytać książki, uczyć się czegoś nowego, cokolwiek. Teraz nic mi się nie chce po pracy, limbo.

#!$%@? mnie to, bo de facto oddaje temu #!$%@? złodziejowi moje jedyne godziny, w których stać mnie na jakikolwiek wysiłek intelektualny.

Jak
@kapitanwprdl: mi pomogło ogarnięcie snu i "higieny" spania, staram się spać około 8 godzin, nie przeglądam neta przed spaniem, nie odsypiam w weekend, chodze spac i budze sie o mozliwie tych samych porach, od czasu jak tak robie (czyli juz kilka lat) to widze u siebie ogromną zmianę jesli chodzi o "nie chce mi sie"
  • Odpowiedz
  • 66
Koniec tego.
Jadę do januszexu za chwilę, powiedzieć im że tam nie wracam. Po 6 latach w tym burdelu odchodzę.
Byłem na urlopie przez ostatnie 2 tygodnie i nie mam zamiaru tam wrócić.
Wypowiedzenie 3 miesięczne.. ale nie będę czekał. Mam już inna pracę za lepsze pieniądze i w lepszym systemie pracy, także leci porzucenie ( ͡º ͜ʖ͡º)
Oddam klucze do szafki i odbiorę papiery. Ciekawe czy będzie w nich wzmianka o naganie (to historia na osobny wpis ( ͡º ͜ʖ͡º
rastowy - Koniec tego. 
Jadę do januszexu za chwilę, powiedzieć im że tam nie wracam....

źródło: comment_1657106375MQvwXwzXJNCZwj2pQbUy2N.jpg

Pobierz
Miałem jechać do kołchozu. Czekałem na współpracowników, spóźniali się już 25 minut. Dzwoniłem do nich, dzwoniłem do szefa, dzwoniłem do kierowników zmian. Obdzwoniłem łącznie 8 osób, zgadnijcie, ile osób odebrało? Jedna, był to współpracownik, który powiedział, żeby na niego nie czekać, bo się upił a co z resztą? Okazało się, że jeden zaspał a reszta dostała informacje, że nie jedziemy dziś ścinać przez deszcze i zepsutą maszynę i nie przyszło do głowy
Z.....k - Miałem jechać do kołchozu. Czekałem na współpracowników, spóźniali się już ...

źródło: comment_16570776818LNFG3DqbFdr21pw3Kc9DP.jpg

Pobierz
@Zolty__Szalik: Typowe #!$%@? pracodawcy. Nie rozumiem w jaki sposób wszystkie osoby nie zostały poinformowane o zmianach.
Dlatego jeśli pracujesz w takim miejscu, nawet #!$%@? nie staraj się robić czegoś ponadprogramowo, czy z własnej intencji. Nigdy Ci się to nie zwróci.
  • Odpowiedz
Jak ja nienawidzę takich szmat które patrzą z góry na każdego robola.

Zatrudniłem się na produkcji, dzisiaj chciałem podpisać regulamin i w tej sprawie poszedłem do działu który zajmuje się umowami. Sam umowę podpisywałem przez agencję, ale pensja miała się składać z podstawy + premii regulaminowej i uznaniowej. W umowie z agencją była zawarta tylko informacja o stawce godzinowej i regulamin miałem otrzymać już bezpośrednio u pracodawcy.

No i pytam kobiety o ten regulamin, czy mam go podpisywać, czy jak to tutaj wygląda, a ta szmata spojrzała na mnie jak na śmiecia i zaczęła od "nie zrozumiałam, o co chodzi?", "Haha, pan jest przecież zatrudniony przez agencję, sam pan tak mówił", a gdy wyjaśniłem to tłumaczyła mi jak idiocie w jaki sposób jestem zatrudniony i że wysokość premii w złotówkach nie jest określona w regulaminie, bo dostajemy pewien procent (minimum 20) od podstawy, dlatego nie może mi wskazać kwoty jaka dostanę na rękę. A ja nawet nie o to pytałem.

Ale
@sikalafou: ale fakt, powinienem na czas szukania jakiejś rozwojowej pracy siedzieć na bezrobociu, wszak lepiej głodować i nie mieć gdzie mieszkać niż się pracą fizyczną skalać
  • Odpowiedz
@sikalafou: zdajesz sobie sprawę, że w wysrywie w internecie mogę nazwać ją emocjonalnie, poirytowany jej zachowaniem, co nie znaczy że w kontakcie twarzą w twarz albo opowiadając o tej sytuacji swojej dziewczynie nazwałbym tamtą babkę w ten sposób? Ludzie mają różne twarze dostosowane do różnych nie tylko sytuacji ale i medium
  • Odpowiedz