#biedronka #jedzenie #kefir
Pierwszy raz od jakiegoś czasu kupiłem kefir w biedronce, marki własnej Mleczna Dolina. Kiedyś jak kupiłem pamiętam, że produkowała jakaś znana spółdzielnia, Łowicz czy coś takiego. Dzisiaj patrzę, że już inny producent: Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Prudniku. I czuć różnicę smaku (jakiś taki gorzki) i dużo rzadsza konsystencja ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Szanuję biedronkę, że w przeciwieństwie do lidla
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tak mnie jakoś tknęło, czemu w Polsce większość kefirów czy jogurtów naturalnych robi się z mleka odtłuszczonego? 1,5-2% tłuszczu? Pomijam już ogromną popularność tych całkowicie odtłuszczonych...
Kiedy kupowałam takie produkty w Austrii czy Słowenii, to raczej normą były bardziej tłuste, 3-3,5%, takie jak w Polsce wręcz ciężko było znaleźć.
#jogurt #kefir #pytanie #rozkminy
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@hasek34: ale jakie to kurde cwaniactwo... sprzedawać mniej wartościowy produkt wmawiając, że jest lepszy "bo mniej kalorii", a przy tym wykorzystywać ten tłuszcz do produkcji masła. xD
  • Odpowiedz
@Piz-dur: fakt że wpis jest o mleku roślinnym zdaje sugerować, że chodzi tu o taki kefir dla radykalnych wege którzy mleka zwierzęcego też nie piją, dlatego przypomniało mi się z czego robi się te grzybki :) no offence
  • Odpowiedz
@wuju84: Haha, teraz rozumiem, w ogóle nie skumałem wcześniej o co Ci chodzi z tym oszukiwaniem się. Dla tych, co zwierzęcego w ogóle nie piją to może być taki trochę kompromis, mleko roślinne, bakterie zwierzęce.
  • Odpowiedz
#maslanka #kefir #kiciochpyta
Stosujecie maślankę lub kefir w codziennej diecie? Wolicie musujący kefir czy delikatną maślankę?

Kefir czy maślanka?

  • Kefir 52.4% (22)
  • Maślanka 47.6% (20)

Oddanych głosów: 42

  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Medved: maślanka ale bez kawałków owoców. Mam traume z dzieciństwa po reklamach Jogobelli. W reklamach zajebiste renderowane kawałki owoców, namówiłem mamę aby kupiła, otwieram, a tam gluty, coś co nie przypomina tego z reklamy. Od tamtej pory żygać mi się chce na sam widok kawałków owoców w jogurtach, maślankach itd. W USA moi rodzice wygraliby pozew na 15 mln dolarów za fałszywe reklamy. Ech... ( ͡° ʖ̯ ͡
  • Odpowiedz