#oswadczenie #karaluch Hodowałem karaczany u siebie w domu. Miałem ich ze sto tysięcy, czasami się zdarzyło, ze #!$%@?ły na chatę (miałem osobne pomieszczenie na strychu). Pewnie uciekały z terrariów gekonów i przypadkiem przy pakowaniu. Bywało, że widziałem jakąś zabłąkaną sztukę, która wesoło biegała po podłodze. Zwiało z kilkadziesiąt sztuk na bank, jak nie lepiej. Skończyłem hodowle i co? Jakoś nic się nie rozmnożyło, te co były padły i żadnej plagi nie było.
3Xpro - #oswadczenie #karaluch Hodowałem karaczany u siebie w domu. Miałem ich ze sto...

źródło: comment_l9oxigzbiYzlIQ930FnyrwVHIrEDyla1.jpg

Pobierz
@goromadska: Tak, to był dobry biznes. Na allegro schodziła każda ilość. Największy koszt to ogrzanie takiego pomieszczenia. Bardziej to brata interes, dlatego upadł, bo mu się nie chciało po prostu :P Ale jeżeli zabrać się na to na serio, spokojnie można się z tego utrzymać.

@duffman: Na żarcie i na handel allegro.

@Froto:
  • Odpowiedz