Zawsze dziękuję mojemu tacie, że mnie zainteresował sportem, który jest moją pasją i do dziś go uprawiam regularnie. Dlaczego?

Bo nie wyobrażam sobie tyle #!$%@?ć i się nie ruszać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jestem w stanie zjeść niewyobrażalne ilości żarcia, a mam dobrą sylwetkę. Boks i siłownia to 4-5 treningów w tygodniu, czasem wlatuje też jakaś piłka czy siatkóweczka spontanicznie. Mam 25 lat i szczerze boję się tego zwolnienia metabolizmu po 30/35 roku życia.

Pizza 40cm na kolacje dla samego mnie podczas wyjścia z chłopakami? Easy. Do tego jeszcze kilka piw. Burger? Nawet podwójne mięso i z frytkami. Ostatnio na pizze włoską poszliśmy z dziewczyną, to zjadłem 11 kawałków na obiad i było w sam raz. Głodny jestem co jakieś 2 godziny, ale oczywiście jakąś tam dietę trzymam, nie jem też wszystkiego w tygodniu (pozwalam sobie w wekeendy na pizzę czy burgera). Patrzę też na
S.....y - Zawsze dziękuję mojemu tacie, że mnie zainteresował sportem, który jest moj...

źródło: comment_1632392865IMT6yN73np2jJJmqMGFHrM.jpg

Pobierz
@Sok_Mandarynkowy: Ilości jedzenia które podajesz są niczym w porównaniu z tym ile potrafi w siebie włożyć osoba z zaburzeniami odżywiania.

Co do metabolizmu, nie spada tak drastycznie jak myślisz, wręcz spada na przestrzeni lat bardzo powoli i często to zmiana stylu życia jest tutaj winowajcą w kwestii zmiany kompozycji ciała.
  • Odpowiedz
@BenitoM: Portobello - w pytę żarcie ale ceny po Covidzie #!$%@? w kosmos.
La Rossa - naprawdę dobre mięcha robią, menu trochę pretensjonalne ale smaczne
Chata na Zaborskiej - bardziej polskie żarło, ale duże porcje i bardzo smaczne
Struś Burger - dobre burgery, do wyboru mięso wołowe i ze strusia. Chyba działają tylko jako foodtruck, więc na miejscu raczej średnio zjeść.
We wszystkich czterech mają burgery.
  • Odpowiedz
  • 1
@ampcode doner pita o ile pamiętam, ale dobre było, najlepszy jaki jadłem w Norwegii do tej pory. Sos jogurtowy, mięso kula mocy ale świeża, fajne papryczki, oprócz tej kwaśnej też dwie mniejsze ostre.
  • Odpowiedz
Grillowana kofta wołowa (wiem, że powinna być bardziej podłużna XD).
Mix z biedry- kasza gryczana bulgur, czerwona soczewica, suszone pomidory, pestki dynii.
Ogór.

Kofty przyprawiam: solą, pieprzem ziołowym, imbirem, cynamonem, oregano, wędzoną papryką i czosnkiem. Pasuje też kolendra (nie miałam).
Wyrabiam tylko na jajko i oliwę albo nawet sam bulion. Trzymam trochę w lodówce po wyrobieniu.
hellyea - Grillowana kofta wołowa (wiem, że powinna być bardziej podłużna XD).
Mix z ...

źródło: comment_1632323654Qf2isr1TeCb31BkvBMWE5C.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz