Kilka dni temu byłem prawdopodobnie pierwsza ofiarą nowej epidemii, która zaatakowała jednak nie układ oddechowy, a pokarmowy. Wzięła mnie pandemia wręcz od doopy strony. Jedyny zdobyty makaron tydzień temu to makaron do łazanek. Prosta sprawa, nie ma co się lubi, bierze się co się jest. Jak łazanki to i kapusta kiszona. Koorwa Pany. Kapustę kiszoną to ja jadłem kilka lat temu i to jeszcze oczami z gazetek Carrefoura siedząc starej na kolanach!
A więc żeby przetrwać epidemie koronawirusa ubiorę Twojego avatara tak samo jak ubrałem swojego( )
v3(bo mi strasznie nudno na kwarantannie i sorka za spam xD)

Zapłata 1 plusik tym razem ()

Jeden avatarek na 30 sec z powodu ograniczeń Wykopu