Mam taką rozkminę. Jak wiemy #konstantynopol został zdobyty kompletnym fartem przez Mehmeda. Ciekawe jakby wysłać snajpera z z ekstremalnie dobrym skillem oraz bronią dalekiego zasięgu, czy coś by to zmieniło?

Oczywiście byłoby duże ograniczenie: 30 nabojów. (A czemu 30? A tak sobie wymyśliłem)

Jak sądzicie? Czy Półbóg z przyszłości z tak ograniczoną amunicją mógłby odwrócić los bitwy?
Tak naprawdę kilka dni dłużej i Konstantynopol by się utrzymał bo dopłynęłyby posiłki, a wieść o tajemniczej BOSKIEJ (chrześcijańskiej) broni mogłaby wywoływać niezły efekt psychologiczny ;)
Czyste_Buty - Mam taką rozkminę. Jak wiemy #konstantynopol został zdobyty kompletnym ...

źródło: comment_1641670601iw9zwRp3TaqpEvVOewKWlf.jpg

Pobierz
@tos-1_buratino: Tak, wiem. Ale grube ryby napewno byłyby w zasięgu broni. Ciekawe czy chociażby trafienie w armatę Turków pociskiem przeciwpancernym coś by zdziałało? Np to że szybciej by się rozkruszyły ;)

Poza tym Mehmed był cały czas obecny na polu walki, taki obóz był pewnie w odległości kilometra.
A to kto kim jest, mógłby się dowiedzieć od Rzymian :D wiem że to totalnie głupie ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
@Czyste_Buty: Wysłanie go na pole bitwy, gdzie spawnuje się obok ahmeda z toporkiem skończyłoby się fatality i po misji. 30 zwykłych wojaków też pewnie za wiele by nie zmieniło, więc to by musiała być misja celowana, albo dłuższy czas na przygotowania.

Ciekawie natomiast mogłaby wyglądać misja ala assasins creed na poziomie "cheater", gdzie jest termowizja, noktowizja i w sumie 100% skuteczność bo i tak kolesia nie zoperują. Zresztą co by tu operować jak kula przeleciała 2km i nie ma połowy człowieka.

Co do zdradzania przyszłości - 30 ważnych ludzi zdjętych z ~2km, z broni która pozostawia po sobie #!$%@? zwłoki, no to już trochę zdradza przyszłość, ale nie ma szans, żeby jakiś patałach albo magik z tamtego okresu sam wpadł na pomysł "ej #!$%@? to pewnie koleś z przyszłości", więc ten punkt pominąć można. No i co on by miał powiedzieć cesarzowi, elo krystus mnie wysłał?
  • Odpowiedz
@Nerax123: Właśnie nawet im nie bardzo. Raczej pustakom albo ludziom z kompleksami. Spompowane wary są fuj.

@trusru: No to tak. Ale wiesz. Rozkminiam czy ktoś ma zboczenie, że patrzy "o jakie małe, śliczne"

@Zerp: Popieram
  • Odpowiedz
Jak lubię serię "Powrót do przyszłości" tak zawsze rozwala mnie brak logicznego myślenia u głównych bohaterów, z których jeden jest podobno geniuszem. Jak to możliwe, że taki geniusz utknął gdzieś w przeszłości, bo mu się wehikuł popsuł nie mam pojęcia.
W takiej sytuacji ja po prostu wziąłbym łopatę, poszedł w jakieś ustronne miejsce znalazł jakieś charakterystyczne drzewo, i wykopał spod niego wszystkie potrzebne części zamienne i narzędzia. Potem naprawiłbym wehikuł, wrócił do
wodzik - Jak lubię serię "Powrót do przyszłości" tak zawsze rozwala mnie brak logiczn...

źródło: comment_ED3s1e1hOjwajQ7vQhV8Vlw3RKHOGtcV.jpg

Pobierz
@brzydki_ork: Dlatego musiałbym podrzucić te części. Podejrzewam, że jeśli bym ich nie zostawił, to by znaczyło, że części pod drzewem zmaterializowały się z niczego, co wg logiki PDP powodowało by paradoks niszcząc wszechświat. Ja przynajmniej wolałbym nie ryzykować i jednak się cofnąć i je zostawić ;)
  • Odpowiedz
@wodzik: ale nie masz pewności kiedy je zostawiłeś, a jak zostawisz wiadomość z przyszłości odnośnie tego kiedy zostawiłeś części, to ta wartość będzie się zmieniać i powodować coraz to nowe odchylenia w czasoprzestrzeni (twoje życie wygląda inaczej, bo wiesz kiedy masz zostawić części i napisać kartkę) te odchylenia spowodują powrót wielu twoich kopii w tym samym okresie (wiesz kiedy powinieneś zostawić wszystko, ale każda iteracja powoduje powstanie nowej linii czasowej),
  • Odpowiedz
@johni4k: Lepszy jest motyw, jak ludzie, którzy 200 lat po apokalipsie, nadal mieszkają w chatkach z gówna, mimo że potrafią posługiwać się bronią laserową xD
  • Odpowiedz
Robię sobie czasem retrospekcję w głowie i zastanawiam się, jak wpłynął na moje życie jakiś jeden uścisk dłoni, jedna rozmowa, jedna decyzja o pójściu danego dnia w miejsce A zamiast w miejsce B. Nigdy nie żałuję przebiegu swojego życia, bo jednak z wielu rzeczy mogę być zadowolony, a zawsze mogłoby być gorzej, ale ciekawi mnie np., gdzie bym mieszkał, kogo bym znał, czy mirkowałbym, gdybym któregoś dnia w gimbazie nie poszedł na
@Hypeman: Ja to wychodzę z założenia, że skoro nie wylądowałem w psychiatryku, nie chciałem się zabić ani nikt mnie nie chciał zabić, nie zostałem bezdomny, nie mam jakichś ułomności utrudniających mi życie itp., to - chociaż bywały doły - to sumarycznie nie jest tak źle. Ze wszystkiego czegoś można się nauczyć.
  • Odpowiedz
@Hypeman: Też rozpamiętuję (chyba nawet dość często) i myślę, że mogłem coś zrobić inaczej, ale samych sukcesów nie da się odnosić, więc nie ma innego wyjścia jak cieszyć z tych, które są, i wmówić sobie, że się jest #wygryw ( ͡° ͜ʖ ͡°) Chociaż wiem, że życie mi oszczędziło jakichś większych problemów, więc trochę łatwiej tak mówić.
  • Odpowiedz
Lubię sobie czasem poczytać powody dla których ludzie zakopują znaleziska. O ile takie "Nie nadaje się" jest całkowicie subiektywne i można sobie zakopać informację o starcie 3 wojnie światowej, bo nie chcemy takich informacji na głównej to rozwala mnie ile ludzi nie ma chyba pojęcia czym jest spam. Znajduje sobie ciekawy (wg mnie) artykuł, albo filmik, nie mam nic wspólnego z ludźmi to robiącymi i wrzucam pierwszy raz cokolwiek z tej domeny?
@vaxpnk: Wg mnie jeśli nie wrzucasz wszystkich artów z jednego portalu, albo nie zawiera chamskich reklam, albo nie jest jakąś ściemą, żeby coś reklamować to nie. Jak było identyczne info z innego źródła można oznaczyć jako duplikat. W sumie często nawet dana osoba nie wie, że takie info wcześniej było, bo wykopowa szukają przy dodawaniu to jakaś kpina.
  • Odpowiedz
@galaxie500: Oczywiście. Przecież coś trzeba robić przez najbliższe 5h pracy ;P. A śledzić na żywo mirko nie mam zamiaru, bo można dostać raka od nadmiaru takich wpisów jak mój ;)
  • Odpowiedz
NARESZCIE PO 15 LATACH udało mi się rozwiązać zagadkę.
WSZYSTKO nabiera sensu i składa się w jedną całość.
Odkąd pamiętam i mam Internet szukałam bajki mojego dzieciństwa... niestety Internet milczał, a mi udawało się znaleźć tylko zdawkowe informacje, posty i wątki na forach osób, które poszukiwały tej samej prawdy...
Teraz jednak znalazłam.
BAJKA MOJEGO DZIECIŃSTWA.
PIETRUSZKOWICE
Nie pomyślcie sobie, że bronię @lechwalesa. Ale taka myśl mnie naszła... Przez tyle lat był na samym szczycie polskiej polityki, miał kontakty z tymi z prawej, jak i z lewej, z ludźmi "ze służb", podejrzewam, że nie tylko polskich. Jeździł po kraju i po świecie i na pewno od 1980 nawiązał tyle kontaktów, że nam się to w naszych małych móżdżkach nie mieści. Wydaje mi się, że - podobnie jak
  • Odpowiedz
A jakby tak połączyć system kapitalistyczny i system socjalistyczny? Polegałoby to na tym, że każdy człowiek jednorazowo po ukończeniu 18-21 roku życia dostaje 10-50 tyś. złotych. System ten działałby bez żadnych wsparć socjalnych, za to gospodarka byłaby w pełni wolnorynkowa i kapitalistyczna. Co o tym sądzicie?

#socjalizm #kapitalizm #glupierozkminy
@densflorek: Według mnie to głupie, bo większość wydatków państwa to emerytury dla starców, opieka zdrowotna nad ludźmi chorymi (głównie osoby starsze) a pomoc społeczna to też żulernia w wieku >30 lat. A ty chcesz to wszystko odciąć i zamiast tego dać 20k młodym, którzy w większości kupią za to auto z Niemiec i lożę w klubie. Jeśli już się uda zrzucić ten socjalistyczny balast to nie widzę sensu w zakładaniu
  • Odpowiedz