Powiecie mi co to się porobilo przez ostatnie 26 lat mojego życia nikomu nie #!$%@? na temat fajerwerków w sylwestra każdy rozumiał że ludzie w ten sposób wyrażają swoje zadowolenie ze ten rok się już skończył ( Dla jednych udany dla drugich mniej) . Nagle w tym roku wielką afera że psy się boją że chrońmy pieski( nie tylko psy się boją huku inne zwierzęta też to ciężko znoszą np konie koty
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Jeśli nie wiecie co zrobić by wasz pupil był dzisiaj spokojny podczas puszczania fajerwerków to jest na to prosty sposób. Wystarczy 30 min przed północą, gdy niczego niespodziewający się zwierzak typu pies lub kot będą jeszcze leżeć spokojnie, odpalić w tym samym pomieszczeniu dwie petardy hukowe. Wywoła to pożądany efekt ogłuszenia i oszołomienia. Gwarantuję, że pupil spokojnie przeleży najgorszy dla niego sylwestrowy moment.
#sylwester #fajerwerki #protip #psy #koty #heheszki
@wrexwaz: które obrazki, te wyśmiewające, czy te typu 'nie strzelam w sylwestra'? Ludzie, którzy się burzą o sylwestra to jedno, a ci, których #!$%@? ciągły huk to drugie. Mnie też to denerwuje, bo tak, takie jebnięcie może wystraszyć, choć to i tak (przynajmniej tu gdzie mieszkam) nie te czasy, kiedy gnoje biegały i rzucały petardy gdzie popadnie. Największa burza jest właśnie o to, że ludzie nie potrafią postrzelać sobie w sylwestra
Ja bardzo popieram te zakazy puszczania fajerwerków, a w Sylwestra i Nowy Rok odchodzenie od tego zwyczaju, jak np. w Krakowie. Bo w sumie na co to komu? Jak jeszcze miasto organizuje pokaz, to faktycznie, wygląda to ładnie. Ale takie zwykłe petardy ze sklepu? Nie ma szans. Poleci to w górę i doleci co najwyżej nad blok, tak słabo jak wytrysk wykopowej stulei, która po kilka razy dziennie męczy swoją kiełbachę. Śmierdzi
Ja nie wiem skąd wy takie obsrane zwierzaki bierzecie. Pamiętam, że moja kotka bardzo bała się burzy kiedy była mała. Chowała się po szafkach. Z czasem ogarnęła, że żadne huki z ulicy krzywdy jej nie zrobią i zaczęła je ignorować. Właśnie przed chwilą coś mi wybuchło za oknem, a ona nawet nie podniosła głowy, zastrzygła tylko uszami.
Może to jest kwestia warunkowania, bo na przykład na nie krzyczycie i przez to boją