Polskie społeczeństwo się starzeje. Wypieranie tematu starości nie sprawi jednak, że przestanie nas dotyczyć - mówią Grażyna Latos i Elżbieta Strzałkowska, autorki zbioru reportaży i rozmów o starości pt.

Nocny pożar Domu Pomocy Społecznej na Nowym Mieście w Warszawie. Jedna osoba zginęła, a kolejna trafiła do szpitala. Konieczna była ewakuacja 25 osób.

Przyczyną pożaru była prawdopodobnie awaria łóżka rehabilitacyjnego. DPS to najbardziej zaniedbane finansowo ośrodki społeczne w PL.

Tragiczny pożar w kieleckim DPS-ie. Nie żyją trzy osoby - RMF24.pl - Kobiety w wieku 76, 87 i 88 lat zginęły w pożarze, który wybuchł w nocy z poniedziałku na wtorek w domu pomocy społecznej przy ul. Peryferyjnej w Kielcach. Okoliczności zdarzenia

Wykopuje bo zwróciłem uwagę na dwie rzeczy. - Wałek lub próba przy przetargu na obwodnicę - firma która robiła plany, ma ziemie gdzie ma przebiegać trasa. - problemy finansowe w DPS Kielce ul, Żeromskiego - 2 lata temu powiedziałem prezydentowi Kielc, że ludzie uciekają z pracy - olał moje uwagi.

Wrzucam informacje o tym wydarzeniu, ponieważ miejsce to znajduje się w trudnej sytuacji. Brakuje wszystkiego a do tego zepsuła się winda, której prezydent Kielc nie chce sfinansować. Jest to szczególne miejsce, bo mieszkają tam osoby z chorobami psychicznym. Bardzo ciężka praca, za minimalną.

Na dobre warunki życia w domu spokojnej starości w Polsce stać mało kogo. – Pamiętam dom pod Warszawą funkcjonujący na granicy prawa. Warunki były w nim straszne. W środku uderzył mnie zapach moczu, szczypiący w oczy, mdlący – mówi autorka książki "Oddam matkę w dobre ręce".

Panie zapaliły się od początku i czekały podekscytowane. Za to panowie się bronili: "Na co mnie to? Na głowie łysina, nie ma co ciąć, gdzie ja tam pójdę do fryzjera!". Ale jak fryzjer przyszedł do nich,

- Zainteresowanie osobami starszymi jest cykliczne i nasila się szczególnie przed wyborami, po czym nagle zanika - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Tomasz Piłat z Polskiego Stowarzyszenia Opieki Domowej.

91-letni Stanisław Walczak z Warszawy od ponad roku przebywa przymusowo w domu pomocy społecznej. Został tam umieszczony decyzją sądu, mimo że nie jest ani obłożnie chory, ani ubezwłasnowolniony. Ma też mieszkanie, emeryturę i rodzinę, która się chce nim opiekować.