@kubako: Timothy Leary nie był hipisem, choć wielu hipisów uznawało go za swojego guru. A z jego wielkiego planu uzdrowienia świata za pomocą psychodelików nic nie wyszło m.in. dlatego, że politycy mimo wszystko pozostali uprzedzeni do tych substancji. I w 1966 senator Thomas J. Dodd postanowił je zdelegalizować, uzyskując przy tym niemałe poparcie wśród kongresmenów.
Ogólnie to ilu liczących się polityków, prawodawców, ma za sobą intensywne doświadczenia psychodeliczne? W tym ilu
@daftie123: Kupujesz waporyzer Yocan Evolve Plus za 80zł z aliexpress i wkłady ceramiczne za 50zł. Czekasz 2 miesiące aż przyjdą w tym czasie przygotowując się prawidłowo do #!$%@? DMT a nie pytając na wykopie. Jak już przyjdą to wymieniasz gównowkład oryginalny na ceramiczny, sypiesz do środka 20-40mg, #!$%@? ile wlezie do płuc i trzymasz ile dasz radę. Gdy już nie możesz to wypuszczasz dym i wciągasz kolejny raz i potem kolejny.
@daftie123: Jak nie przyswajach doswiadczen z DMT to nie zajda w tobie zadne zmiany ani po nim ani po innych psychodelikach. Taka prawda. Chcesz stalych zmian to zainteresuj sie praca nad soba od podstaw na poziomie psychologicznym, spirytualnym (nie mylic z religijnym czy jakims #!$%@?), medytacja.

Nie dasz rady przyswoic niz z DMT z obecnego poziomu swiadomosci. Zobaczysz co jest mozliwe intensywna praca nad soba, ale tak naprawde tak intensywne doswiadczenie
Czasami powracam do swoich opisow podrozy psychodelicznych i sobie mysle co to sie wtedy stalo, ze tak pisalem. Zapomnialem wiele szczegółów, które udalo mi sie zachowac. Nie wiem czy to problem z pamięcią dlugotrwalą, przyjmowaniem innych substancji, dziur w mózgu a być moze tak dzialaja psychodeliki.

Gdyby tak porównać takie moje wakacje we Władysławowie sprzed 15 lat. Tez nie potrafie sobie przypomnieć szczegółów, jednak pamietam dosc dobrze latarnie w Rozewiu czy podróż
@InterferonAlfa_STG: to po co jechałem do Władysławowa skoro to nic nie zmienia i ma się nijak do rzeczywistości i nie zmienia nic w moim życiu?

To, że inteligentne istoty jak czlowiek na tym świecie istnieją jest szansą 1 do 40 000 000 000
We wszechświecie ta szansa jest jeszcze mniejsza. To, że przeczytałeś właśnie Ty ten komentarz są jeszcze bardziej znikome.

Więc czemu miałem nie napisać moich przemyśleń skoro docierając do
@CacyIsBack: nieudolnie próbuje Ci powiedzieć że mnogość takich przemyśleń jest bezpośrednim skutkiem ubocznym spożycia psychodelików. I choć wydaje Ci się to niesamowite i bardzo wyjątkowe to jest to tylko defekt myślenia spowodowany zaburzeniem gospodarki serotoninowej. Każdy tego doświadcza po psychodelikach, ale mało kto zdaje sobie sprawę, że to nie jest magia ani wyjątkowe przemyślenie, a wręcz przeciwnie - wtórne i przewidywalne "zawracanie sobie głowy". Po prostu bujasz w obłokach, toniesz w
@captain69teemo: nie wiem nie próbowałem, ale samo dmt w normalnej dawce robi piękny afterglow, nawet w porównaniu do psylocybiny. Wiec powinno powodować fajne efekty przy mikrodozowaniu.
W postaci kryształu a nie changi mikrodawkowanie może być spoko. IMO rzecz warta spróbowania. Szczególnie przez działanie dmt na wiele receptorów w tym sigme
#dmt #lsd #luciddream #oobe #narkotykizawszespoko #medytacja #alternatywneteorie i #okultyzm dla zasiegu :)

Ktos z was spotkal podczas tripow, ld lub oobe, istoty, ktore w waszym odczuciu byly pozytywne jak i negatywne? Obczajcie ten trip raport kolegi, ktory w pewnym sensie potwierdza jak pogmatwane sa te rzeczywistosci, ktore odwiedzamy :)

Dobra lekturka na dobranoc. Czytania to tak dobra godzina co najmniej. Koles oszalal czy rowniez mieliscie podobne doswiadczenia?

https://www.dmt-nexus.me/forum/default.aspx?g=posts&t=62070
Spróbowałem dmt dosyć spontanicznie. Dawka mała, tak żeby nie rzucać się na głębsze wody. Podejście pierwsze. Lekkie randomowe widoki, poprawione balonikiem spowodowało że widziałem przy zamkniętych oczach swój pokój i ciało. Ogromna radość szczęście, potem błogość i spokój wszystkiego. Drugie podejście. Słabo widoczne ale widziałem jakbym był obserwatorem mojego wstania z ciała jakby formy i stała postać przede mną która chyba była dimitrem bo tak sobie ją nazwałem. Za nim był ogromny
@MagikLOL: dluzsze stany to przede wszystkim oobe. DMT jest jak dla mnie swietnym haxem do wejscia w te stany, ale niestety w OOBE potrzeba mnostwa praktyki :(
Mój brat jest pisarzem, alkoholikiem i od niedawna "podróżnikiem". Właśnie tworzy serię o psychodelikach, które będę tu wrzucał. Oto jego przygoda z DMT

Najciekawszym doświadczeniem jakie osobiście przeżyłem w życiu było zapalenie DMT. Dałem je też swojemu bratu i postanowiłem wkleić tutaj jego relację, ponieważ ma dar do pisania. Poza DMT pojawi się seria wpisów także na temat innych substancji (LSD, grzyby, ketamina czy MDMA) - jeśli jesteś zainteresowany to zaplusuj wpis
jegertilbake - Mój brat jest pisarzem, alkoholikiem i od niedawna "podróżnikiem". Wła...

źródło: comment_1585827480PGttCkrzp83sRgAKENtZzc.jpg

Pobierz
@NieMaBogaOproczAllaha: No chyba nie bardzo. Nie znam się na korach, ale często po kwasie czy po grzybach byłem jak najbardziej świadomy, że ta sciana się nie powinna poruszać i tak na serio to się nie porusza, co nie przeszkadzało mi w cieszeniu się ta iluzją. W sumie to zazwyczaj tak było a jazdy takie, że sam wierzyłem w to co się działo w mojej głowie i nie potrafiłem powiedzieć co jest
Wiedzieliście, że każdy człowiek posiada tak zwane "trzecie oko"? Okiem tym jest szyszynka, gruczoł znajdujący się w naszym mózgu, wytwarzający za dnia serotoninę (hormon szczęścia), a następnie w nocy melatoninę (hormon snu). Dlaczego można nazwać go trzecim okiem? Gdyż jest pozostałością po oku ciemieniowym, czyli właśnie trzecim (fizycznym, tak jak pozostałe dwa) oku, w którego posiadaniu były prymitywne gady, z których wyewoluowały ssaki.

Co ciekawe, gruczoł ten jest również w stanie wydzielać