Jak prześwietlić się i zapoznać się z wszystkimi długami jakie się ma?
Sprawa wygląda następująco: mam dużo różnego rodzaju zadłużenia i sam nie wiem ile, są to kredyty/pożyczki, nie spłacone raty, zaległości w zus z tytułu nie płacenia za działalność, brak opłaty za dostarczony towar do mojego sklepu, pewnie jakieś mandaty jeszcze, brak opłaty za studia, abonamenty telefoniczne, pootwierane konta w bankach na których nie ma żadnych operacji, a nabijają się opłaty, itp. No dużo tego. I to wszystko w różnych miejscach w Polsce, na różne adresy tak więc nawet jak jakaś instytucja chce się ze mną skontaktować to nie może bo wszędzie podawane były różne adresy itp Nawet ich nie znam. Do tego alkoholizm mocno przeczyścił mi pamięć.
Mam obecnie stałe zatrudnienie i podany adres pod którym już długo mieszkam i regularnie coś przychodzi. Jak jedno spłacę to pojawia się drugie. I tak. np. w tamtym roku spłaciłem komorników, a w tym roku pojawiły się kolejne sprawy i nie potrafili mi wykazać ile jeszcze może się takich rzeczy pojawić. Na pewno ktoś napiszę, żebym się sprawdził w BIKu - tak, sprawdziłem się, mam wykazane dziesiątki tych kredytów/pożyczek ale wszystko jest na zero. Część może i pospłacałem, ale część jest na zero bo dług wykupił ktoś (jakaś firma), czeka i nabija sobie odsetki i przekazuje do komornika po paru latach nawet. W bankach nawet jak dzwonie to mówią, że u nich jest na zero i tyle. Albo z ZUSem mam tak, że na koncie na stronie zusu pokazuje mi zadłużenie 3tys, a u komornika jest z tego 1tys. A reszta? W zusie jak dzwonie to oni nie wiedzą czemu tak.
Tak więc, proszę o pomoc jak mam się prześwietlić i wykazać wszystko co jestem winny. Wszystko chce spłacić.
#dlugi #banki #komornik #bik #kredyt


























Pytanie do osób, które były w podobnej sytuacji oraz jak to się zakończyło dla was. Mianowicie:
Pracuję w firmie w której zjawił się syndyk z powodu ogłoszenia upadłości firmy przez długi (ZUS, podatki, faktury itp.). Firma w której pracuję świadczy usługi dla innych firm (firmy opłacają regularnie faktury za usługę) i teoretycznie są środki na wypłaty dla pracowników z danego obiektu. W internecie wyczytałem, że jak zjawia się syndyk to teoretycznie powinienem dostać wypłatę od firmy/FŚGP (liczę się z tym, że nawet gołą, zgodnie z umową - uop). Z kolei wypłata ta nie musi być o czasie jaki widnieje na umowie, czyli do 10 danego miesiąca a z dużym opóźnieniem - nawet miesięcznym i dłuższym. Na szczęście i nieszczęście moje to jestem w stanie wytrzymać te 2-3 miesiące bez wypłaty z tej firmy.
Firma ogólnie ma też drugą spółkę (niedawno założoną) do której ewentualnie będzie chciała mnie przenieść aby móc kontynuować świadczenie usług dla firm, bo jak tego nie zrobi to w sumie może ogłosić bankructwo i po firmie, która istnieje od 25 lat.
#prawo #praca #dlugi #wyplata #syndyk #pytanie
chcieć to sobie może. Najprawdopodobniej syndyk wypowie Ci umowę - pracownicy są po prostu najczęściej zbędni lub ewentualnie zostawi 1-3 pracowników, żeby dociągnęli jakiś projekt. W sumie zwolnić powinien jeszcze przed ogłoszoną upadłością, a na etapie postępowania w przedmiocie ogłoszenia upadłości, żeby okres wypowiedzenia zaczął biec (wtedy jest tymczasowy nadzorca sądowy a nie
@SlepyBazant: Po uzyskaniu nieoficjalnej informacji, że zjawił się syndyk w firmie, ja zadzwoniłem do firmy i uzyskałem potwierdzenie tej informacji. Otrzymałem informację od kadrowej/księgowej, że dopiero rozmawiają z syndykiem oraz przekazują stosowne dokumenty i będą myśleć w jakiej