w tle lecą niezniszczalni 4 i jak tak sobie pomyślę to przesada, że takie akcje się dzieją co chwilę gdzieś na świecie, jakieś walki po hangarach itd.
btw. propsy dla 50 centa za trafianie w cel z tego dużego karabinu podczas jazdy
#filmy #cia
  • Odpowiedz
Wypowiedz weterana tajnych operacji CIA Roberta Crowleya o programie zdalnego widzenia. Jest to kolejny dowód na to ze tym "zjawiskiem" zajmowała sie jakaś sektra. W artykule które jest streszczeniem wywiadu znajduje sie dużo wiecej tematów, załączę screen jesli ktoś byłby ciekawy.

Cytowane tu słowa pochodzą rzekomo od weterana tajnych operacji CIA Roberta Crowleya, o którym niewiele wiadomo. To, co udało mi się zebrać, umieściłem w biografii Crowleya AFIO, który zasiadał w zarządzie AFIO do 1989 roku:

Istnieje około 50-50 szans, że słowa w tym artykule zostały faktycznie wypowiedziane przez Roberta Crowleya, z wieloma alternatywami, od całkowicie fikcyjnej narracji po obszerne parafrazy. Wszystko, co dotyczy wiarygodności słów Crowleya, a także całkowitej odmowy autora Josepha Trento, aby pomóc potwierdzić lub zaprzeczyć tym słowom, zostało omówione na osobnej stronie.

Ostatnia
Kam3l - Wypowiedz weterana tajnych operacji CIA Roberta Crowleya o programie zdalnego...

źródło: Zrzut ekranu_3sgp-studies.com

Pobierz
Ciekawe, czy to prawda? Książkę polecają Węglarczyk z Onetu i Bondaryk kiedyś szef ABW...

(od wydawcy) „Ta książka to dowód na to, że życie pisze scenariusze, jakich nie wymyśliłby żaden powieściopisarz!

Bo kto by uwierzył, że w okresie PRL w MSW działała specjalna grupa kontrwywiadu, której członkowie pod osłoną nocy regularnie wchodzili do ambasad i konsulatów? Tam przeszukiwali skarbce pełne tajnych dokumentów, kopiowali je, by kilka godzin później mogły one wylądować na biurkach najwyższych urzędników państwowych. W ten sposób polskie służby specjalne przez całe lata zdobywały informacje o działaniach ówczesnych przeciwników, w tym o operacjach CIA. Choć za sprawą grupy wyciekły setki tysięcy stron najpilniej strzeżonych dokumentów, nikt nie wpadł na jej trop.

Ci,
Poludnik20 - Ciekawe, czy to prawda? Książkę polecają Węglarczyk z Onetu i Bondaryk k...

źródło: niewidzialni-najwieksza-tajemnica-sluzb-specjalnych-prl-b-iext68182767

Pobierz
W latach 60. XX wieku CIA wpadło na szczwany plan użycia kotów jako szpiegów — projekt AKUSTYCZNY KOTEK
Dlaczego akurat padło na koty? Bezpańskie psy kręcące się po ulicy wzbudzałyby zbyt duże zainteresowanie. Ptaki były zbyt małe, żeby przenieść na sobie cały sprzęt w niezauważony sposób, a większość innych zwierząt nie miałaby w ogóle prawa bytu, bo w większości przypadków wzbudzałyby sensację na chodniku.

Koty przez swoją naturę były idealnymi kandydatami i poza dziećmi raczej nikt się nimi nie interesował, a sama ich obecność była doskonale łatwa do zignorowania. W końcu komu by się chciało zastanawiać, po co też ten kot tu przyszedł. Ano nikomu, więc to było mocną stroną planu CIA.

Akustyczny kotek na stole
iskra-piotr - W latach 60. XX wieku CIA wpadło na szczwany plan użycia kotów jako szp...

źródło: iskrywiedzy akustyczny miau miau

Pobierz
Agenci bardzo skrzętnie przygotowali całą akcję a kot po wypuszczeniu i wyjściu na ulicę, już w pierwszych chwilach swojej misji został potrącony przez taksówkę.


Brzmi jak scenariusz żywcem wyjęty z jakiejś głupiej komedii xd
  • Odpowiedz
@iskra-piotr: takie mózgi, a nie wpadli na to, żeby najpierw tresować kota, a dopiero potem wszczepiać mu ten #!$%@? drogi sprzęt? Pomijam już fakt, że każdy kto zna bliżej koty wie że z tym tresowaniem to tak kiepskawe perspektywy
  • Odpowiedz