@geuze: Moim zdaniem pierwsze - I. Lewandowska i W. Dąbrowski, albo od rodziny Przebinda. Diametralnie różnie oba się czyta, to nowsze jest dla mnie bardziej dynamiczne i chyba lepiej oddaje zamysły autora. Mimo tego, jak chcę wrócić do książki to wybieram starszy przekład.
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Tytyka to jest wersja z zaznaczonymi fragmentami ruskiej cenzury? Jak czytałem to się zastanawiałem czemu akurat te fragmenty wycięto za czasów prl skoro te niewycięte też są bardzo wymowne.
  • Odpowiedz
#pisarze #bulhakow #sztuka #literatura #historia #sny
Michaił Bułhakow miał w dzieciństwie koszmarne sny, które prześladowały go przez wiele lat. Widział diabła przybierającego obraz czerwonego węża, próbującego go udusić. Jego ojciec (historyk religii i profesor Kijowskiej Akademii Duchownej) chcąc go chronić przed demonami, zaczął mu opowiadać o Bogu, jego potędze i bezgranicznej miłości. Jednak kiedy Bułhakow miał 15 lat, jego ojciec
l-da - #pisarze #bułhakow #sztuka #literatura #historia #sny
Michaił Bułhakow miał w...

źródło: comment_98JgPIYZMuajOE7yfv16HbTjOzfsPemg.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MissCthulhu: Tracicie mnie na "nie jestem statystycznym Polakiem - lubię czytać książki". Automatycznie podpada mi to pod jakiś snobizm i w ogóle. Nie powinniście tak pisać. Tych co czytają mało, albo w ogóle też trzeba szanować. To nie jest nic takiego nadzwyczajnego czytać książki. Tak myślę i bardzo zniechęca mnie takie przekonanie, że jest się kimś wyjątkowym dlatego, że czyta się książki.
  • Odpowiedz
@MissCthulhu: o nie, nie o taką różnicę ci chodzi. Mało kto się "chełpi" że nie czyta. Praktycznie nikt. RAZ. JEDEN RAZ w życiu się spotkałem z typem który mi otwarcie powiedział, że nie czyta. I akurat tego człowieka szanuję za to kim jest. Jest brutalnym ale wcale nie głupim człowiekiem i lubię jego towarzystwo mimo że sam polonistykę studiowałem i czytam dość sporo. I lubię sobie żartować z tym typem
  • Odpowiedz
Dzisiaj skończyłem czytać "Mistrza i Małgorzatę". Książka ta ma na wykopie, z tego co widzę, sporo fanów. Fajna, na początku strasznie wciąga, pierwsze 200 stron to chyba za jednym posiedzeniem przeczytałem. Tylko im dalej w las, tym mniej mnie to bawiło, tym mniej rozumiałem. Na końcu nie rozumiałem już nic. O co właściwie w tej książce chodzi, poza tym, że ma fajnych, plastycznych bohaterów? Po co w ogóle Woland przyjechał do Moskwy,
Goryptic - Dzisiaj skończyłem czytać "Mistrza i Małgorzatę". Książka ta ma na wykopie...

źródło: comment_RdAenpk0qxF04sr1VwMmFlVJBr7IVXUq.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JohnMarkII: ta, powodzenia. Widzę, że z tym "wielkim dziełem" jest jak z każdym - wszyscy wychwalają, ale jak się spytać o co konkretnie chodzi, to nikt nie potrafi wytłumaczyć.
  • Odpowiedz