[M.....u]

Mistrz i Małgorzata na wyciągnięcie ręki

Już 11 i 12 listopada fanów “Mistrza i Małgorzaty” autorstwa Michaiła Bułhakowa czeka nie lada atrakcja. Jaka?
Jednym z jej elementów będzie możliwość uczestnictwa w słynnej scenie balu u szatana. Jakim cudem? Co jeszcze będzie organizowane? Po więcej zapraszam do znaleziska. :)

#ksiazki #kultura #rosja #mirkoreklama #czytajzwykopem #klasyka #bulhakow

[blekitny_orzel]

@MissCthulhu: Tracicie mnie na "nie jestem statystycznym Polakiem - lubię czytać książki". Automatycznie podpada mi to pod jakiś snobizm i w ogóle. Nie powinniście tak pisać. Tych co czytają mało, albo w ogóle też trzeba szanować. To nie jest nic takiego nadzwyczajnego czytać książki. Tak myślę i bardzo zniechęca mnie takie przekonanie, że jest się kimś wyjątkowym dlatego, że czyta się książki.

[M.....u]

@blekitny_orzel: Nie mam nic wspólnego z zalinkowaną stroną; ot, natrafiłam na nią i pomyślałam, że fajnie będzie się podzielić newsem. Też uważam, że ta nazwa jest... Średnio trafiona. To sugeruje, że czytanie automatycznie czyni człowieka inteligentnym. Nie - w przeciwnym razie panie czytające polskie odpowiedniki Cosmopolitanów z prędkością światła już dawno należałyby do Mensy. Ważne jest też co się czyta, nie uważam natomiast by dobre było tworzenie podziałów wewnątrz czytających -

[blekitny_orzel]

@MissCthulhu: No dobrze a czy wstydem jest też nie słuchanie muzyki klasycznej? Jest to jakaś forma "wyższej" sztuki nie? Czy wstydem jest nie chodzenie do teatru?

[Aryo]

@MissCthulhu: @blekitny_orzel: Mam nadzieję że ten bal będzie w takiej wersji ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

[blekitny_orzel]

@Aryo: poszedłbym.

[M.....u]

@blekitny_orzel: Nie jest wstydem niesłuchanie, głupotą może być niespróbowanie nawet, natomiast chełpienie się tym, że nie wie się kim jest Chopin - już tak. O taką subtelną różnicę mi chodzi. ;)

@Aryo: no cóż, no co ja mam powiedzieć? Chciałam zalinkować, ale już ostatnio podpadłam moderacji. :D

[blekitny_orzel]

@MissCthulhu: o nie, nie o taką różnicę ci chodzi. Mało kto się "chełpi" że nie czyta. Praktycznie nikt. RAZ. JEDEN RAZ w życiu się spotkałem z typem który mi otwarcie powiedział, że nie czyta. I akurat tego człowieka szanuję za to kim jest. Jest brutalnym ale wcale nie głupim człowiekiem i lubię jego towarzystwo mimo że sam polonistykę studiowałem i czytam dość sporo. I lubię sobie żartować z tym typem w