@zssrauamaiw: Przecież to normalne, że dziecko w tym wieku reaguje zaciekawieniem lub obrzydzeniem na coś niecodziennego. Moje jak się kiedyś zagapiło w panią bez oka, to hulajnogą w krzaki wjechało. Ostatnio w tramwaju usiadła przy nas taka kosmiczna karyna cała w błyskotkach i z kolorowymi doczepami, że dzieciak ją całą drogę lustrował z takim WTF na szeroko otwartym dziobie, aż sie sama zaczęła śmiać. Masz blizny, widok blizn ogólnie nie
  • Odpowiedz
@Horkheimer: ten ruch body positive akurat coś jednak zmienił na lepsze.
Zauważyłam to dopiero teraz, kiedy wyszłam na miasto w krop topie nie przejmując się ledwie zarysowanymi mięśniami brzucha. Wyszłam z myślą „skoro tłuste lochy chodzą w legginsach, nie muszę chodzić na siłownię żeby założyć krótki T-shirt.” I dopiero w połowie drogi zrozumiałam dzięki czemu to. To samo mam na plaży. Jakiś taki luz zapanował.
  • Odpowiedz
@Zamroczony: szkoda tylko że przez takie osoby jak pani ze zdjęcia. Kobiety które gdzieś tam, z jakiegoś powodu przytyły i pracują nad sobą żeby to zmienić, są wrzucane do jednego wora z tymi krzykaczkami które nic nie robią ze sobą i promują obrzydliwie niezdrowy styl życia
  • Odpowiedz
Telemedycyna to stan umysłu. Wstałem rano i tak mi się robić nie chciało, że od razu mnie głowa rozbolała i gorączki dostałem (37,1). No to mówię sobie - nie będę na dobrodzieja robił, mi się należy. Do przychodni nie ma co dzwonić, bo już to przerabiałem i wiem, że termin będzie na pojutrze. Z resztą i tak nikt nie odbierze.
No to wpisuję w wyszukiwarkę "L4 online" i cyk, Halodoctor, wypełniam formularz, wpisuję
TavarishPiesov - Telemedycyna to stan umysłu. Wstałem rano i tak mi się robić nie chc...

źródło: EDqlWL8R

Pobierz
  • 53
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach