@mirko_anonim: kobieta ma największą wartość gdy jest młoda. Największą wartością kobiety jest jej młodość. Kobieta oddając ci młodość oddaje ci swój największy skarb. Przypada to na lata 18-22, czasami do 25 roku życia, po 25 zdecydowaną większość kobiet dopada agepill

Dlatego chad który miał młode laski na ons dostał od nich najwięcej, więcej niż Beciak który potem z tą laska będzie kilka lat gdy ona skończy 25 rok życia

Z
  • Odpowiedz
#biedanonim
#anonimowosc #prywatnosc #cybersecurity #kiciochpyta #internet

W jaki sposób zapewnić sobie wysoki poziom anonimowości online (oczywiście przy legalnej aktywności)?

Czy w ostatnich latach pojawiło się coś lepszego od odpalenia przeglądarki #tor przy włączonym #vpn z tzw. kill switchem? Wtedy powinniśmy mieć dwie warstwy ochrony, a dzięki VPN dostawca nie powinien wiedzieć, że uruchamiamy Tora, co samo w sobie może
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#biedanonim
Załóżmy, że chciałbym kupić nowe mieszkanie za 500k w dużym polskim mieście i wynajmować je, licząc na to, że po 10 latach:

- sprzedam to mieszkanie za 120-150% ceny zakupu, to jest 600-750k
- na wynajmie zarobię 500k * realistyczne 3-4% netto rocznego zysku * 10 lat * 2 ( inwestowanie zysku w fundusze i obligacje)= 300-400k

1.
mirko_anonim - #biedanonim
Załóżmy, że chciałbym kupić nowe mieszkanie za 500k w duży...

źródło: mieszkanie-w-krakowie-zobacz-piekne-wnetrze-w-nowoczesnym-stylu

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Z mojej osobisctej strony chyba wole pojsc w takiej sytuacji w globalne ETF'y. Mozna to bardzo szybko sprzedac, nawet czesciowo.
Z minusow, to nie wiem jak bardzo mozna zabezpieczyc srodki trzymane w domu maklerskim. Czy w przypadu upadku takiego przybytku nie stracisz wiekszosci. Moze warto rozlozyc to na kilka kont po prostu tak by miescic sie w funduszu gwarancyjnym? Gdybam na glos.

Z mieszkaniem jest taki problem, ze trzeba
  • Odpowiedz
#biedanonim
#korepetycje #matematyka #fizyka

Siemka. Mam takie pytanie. Ile można dorobić sobie miesięcznie wykonując usługi rozwiązywania zadań z matematyki i fizyki bez otwierania działalności gospodarczej? Przykładowo uczeń wysyła mi zadania. Ja je wyceniam, on mi płaci kasę na konto, rozwiązane zadania wysyłam mu na maila. Kasa z tego jest niewielka więc nie opłaca mi się zakładać JDG. Ile mogę dorobić miesięcznie, żeby nikt się nie przyczepił?
I
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: nie możesz wykonywać usług korepetycji w sposób ciągły (ciągły nie oznacza, że czynność jest wykonywana ciągle) i druga kwestia to przychody nie mogą przekraczać 50% minimalnego wynagrodzenia wtedy możesz rozliczyć się na zasadach działalności nierejestrowanej czyli zapłacić 12% podatku od dochodu.
  • Odpowiedz
#biedanonim
W każdym roku wyborczym od razu pojawiają się głosy "jak pis ponownie wygra wybory to wyprowadzam się z tego kraju"

Jako osoba która wyjechała w 2017 to muszę powiedzieć że już jest za późno. Jak ktoś nie wyjechał przed pandemią to małe szanse że uda mu się znaleźć pracę. Mówię o pracy w korporacji, bo na produkcji czy na magazynie to może i znajdzie.

Od pół roku wysyłam CV i miałem tylko
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: bzdura, u mnie w branzy (bankowosc, finanse) praca jest, rownie latwo znalezc u nas, jak i za granica, a od reki mam dostepna liste wolnych pozycji w calej Europie. Kilku znajomych przenioslo sie miedzy 2020 a teraz, zarowno wewnatrz firmy jak i poza nia.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Urząd w każdej dzielnicy może mieć inne terminy, trzeba dzwonić i pytać. Najszybciej to minimum miesiąc - wymóg prawny formalny. I tak jak wyżej - być może warto rozważyć pod Warszawą, jak nam zależało na czasie, to najszybciej okazało się w Pruszkowie.
  • Odpowiedz
#biedanonim
#damskiprzegryw

Moje życie to jakiś błąd systemu. Kompletnie nic mi się w życiu nie udało. Podjęłam same złe decyzje. Do tego toksyczna rodzina. Czy to może być jakaś klątwa? Serio nie ma takiej rzeczy, która by mi się udała w życiu. Ciągle kłody rzucane pod nogi. Gdy mam jakiś pomysł, żeby poprawić swoje życie, to zawsze ale to zawsze coś musi stanąć na przeszkodzie. Czy ktoś też tak ma?

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Klątwa raczej nie. Prawda jest taka, że nasza percepcja potrafi dostrzec tylko niewielką część tego co się wokół nas dzieje, co motywuje nasze życie i to jak ono się toczy.

Jeżeli ci w życiu ciągle nic nie wychodzi, może oznaczać że masz złe przeświadczenie o tym co powinnaś w życiu robić i co jest dla ciebie najlepsze. Kieruj się "sercem" a nie tym co inni od ciebie oczekują. Chociaż
  • Odpowiedz
#biedanonim
Stoję przed dylematem pierwszego kurnika dla siebie i tak przeglądając wtórny, czy pierwotny to ciężko znaleźć mi coś, co faktycznie spełniłoby 100% moich oczekiwań i tak właśnie siedzę przed dylematem.
Opcja nr jeden nieruchomość 84m, budynek rok 2001 loftowe/ dwupoziomowe. Wysoki poziom wykończenia, kamień, drewniane okna, sprzęt górna polka, dwa koty bengalskie, torebki pinko i dwie szafy wypełnione szpiluniami ( ͡° ͜ʖ ͡°) Generalnie Pani widać, ze mega doinwestowała.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Masz do wyboru porządne mieszkanie 80m vs kurniki po 40m i się jeszcze zastanawiasz bo kafelki na klatce mają przestarzały design?
No chyba że ta cena za pierwsze wynika z lokalizacji jeszcze.
Jak nie to nie mam pytań. Polacy serio pokochali małe mieszkania a potem zdziwienie że deweloperzy nie budują większych.
  • Odpowiedz
#biedanonim
Miłość to chore uczucie, a zwłaszcza jak jest nieodwzajemniona.

Dwoje ludzi się przytula i miło spędza czas, a trzeci w międzyczasie chodzi po polach, przeklina i od czasu do czasu tupa lub w coś uderzy, bo nie może wytrzymać psychicznie ze wzgledu na narobione nadzieje i przypadkowe oglądanie tego, bo się na nich napotkał.
#milosc #zwiazki

  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#biedanonim
Mam powoli dość mojej pracy. 1,5 roku na stanowisku robotniczym - utrzymanie ruchu, jako takiego zapierdzielu nie ma, można się poobijać, ale nie widzę się w tym i raczej się nie nadaje do tego. Jeszcze się stresuję. No i wynagrodzenie rzędu 3100 na łapę. Myślę nad wypowiedzeniem za porozumieniem stron z datą końca maja i chwilę odpocząć i na spokojnie czegoś poszukać. Kasę rzędu kilkudziesięciu tysięcy mam, zresztą nie wydaje
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#biedanonim
Halo #olsztyn! W przyszły weekend przyjeżdżają do mnie moi rodzice. Gdzie mogę ich zabrać na miasto? Co ciekawego zobaczyć? Co polecacie? W szczególności chodzi mi o popołudniową / wieczorną porę, aby nie zalegać przed tv, tylko coś fajnego zobaczyć lub zwiedzić.

  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#biedanonim
Słynne wyjdź do ludzi. Wyszedłem na imprezę lokalną i podbijam do różnych typów. Były wygłupy, rozmowy, ale co z tego skoro i tak padało pytanie o to gdzie jest moja ekipa lub z kim jestem.

Poznawanie ludzi jest proste na imprezach. Jak masz już znajomych. Jak nikogo nie masz, to nikt cię nie chce i zbywają.
#samotnosc

  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim chciałbym bardzo pogratulować za to że próbowałeś zmienić coś w swoim życiu i poznać nowych ludzi mimo że nie masz znajomych do wyjścia.

Ja bym nie mógł sam wyjść na imprezę. Chciałbym kiedyś dokonać tego co Ty
  • Odpowiedz
Co myślicie o studiach w wieku 26 albo 27 lat, w tak zwanych late 20s? Nie za późno już na naukę?


@mirko_anonim: W Hiszpanii masz zniżki studenckie do 30 roku życia. Jak masz chęć, siłę i zaparcie to idziesz i się nie zastanawiasz.
  • Odpowiedz
#biedanonim
Koledzy i koleżanki mam problem z dziewczyną. Spotykamy sie 8 miesięcy, niestety jest to związek na odległość, dzieli nas 4h jazdy pociągiem ale staramy się widywać jak najczęściej, ja do niej przyjeżdżam na weekendy bo ona ma swoje mieszkanie. Codziennie ze sobą rozmawiamy, rano przed pracą i po pracy, są to rozmowy długie ale praktycznie ciągle tylko ona o swojej pracy mówi, codziennie to samo - jak to jej źle,
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach