Wpis z mikrobloga

#biedanonim
Koledzy i koleżanki mam problem z dziewczyną. Spotykamy sie 8 miesięcy, niestety jest to związek na odległość, dzieli nas 4h jazdy pociągiem ale staramy się widywać jak najczęściej, ja do niej przyjeżdżam na weekendy bo ona ma swoje mieszkanie. Codziennie ze sobą rozmawiamy, rano przed pracą i po pracy, są to rozmowy długie ale praktycznie ciągle tylko ona o swojej pracy mówi, codziennie to samo - jak to jej źle, jak źle się czuje, jak bardzo nie ma perspektyw. Może raz na 3 dni zapyta co u mnie, jak mi życie mija - czasami po 2h rozmawiamy i ona cały czas o sobie mówi. Ja rozumiem, że każdy człowiek jest inny ale ja naprawdę wiele nie wymagam. Czuję się po prostu wykorzystywany, teraz do niej jadę w piątek i już mam listę tego co mam u niej zrobić jak ona będzie w pracy, dwa dni przed naszym spotkaniem nie zmywa naczyń tylko jak ja przyjezdzam to od razu mam caly zlew do zmycia. O uczuciach też nie mówi, często jest tak, że ja mówię, że ją kocha to raz na 3 razy może odpowie, że ona mnie też a tak to po prostu moje uczucia są opluwane. Bardzo dlugo nie miałem dziewczyny i może ja naprawdę mam jakieś wielkie wymagania? Co o tym sądzicie? Podświadomie czuję, że z tego związku ślubu nie będzie bo dzieli nas zbyt wiele - począwszy od kilometrów kończąc na pracy, wyksztalceniu, rodzinie. Ona jest z bardzo bogatego domu, jej rodzice są prawnikami, mają olbrzymi majatek, ona chciała być niezależna i pokazać, że potrafi bez pomocy rodziców sobie radzić ale chyba ją to przerasta powoli. Mija 8 miesiecy związku a ja nie znam nikogo z jej rodziny, z jej znajomych. Ona chyba po prostu się mnie wstydzi i ja jestem traktowany jak jakis chlopak do towarzystwa weekendowego po prostu. Im bardziej brnę w ten związek tym bardziej wiem, że będę mega cierpiał jak to się skończy. I teraz nie wiem czy to ja nie nadaję się do związku czy to z nią jest jakiś problem i ja mam rację. #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
· Tag #biedanonim to wpisy z niską potrzebą anonimowości.

  • 11
  • Odpowiedz