Sąd Rejonowy w Inowrocławiu ma gdzieś prawa obywatela? W odcinku nr 142 https://www.youtube.com/watch?v=WrvQ-ILYTig przedstawiłem 2 różne postanowienia Sądów(Toruń i Inowrocław)w dwóch takich samych sprawach. Sąd w Inowrocławiu nie tylko nie uzasadnił swojej decyzji, ale i nie przysłał mi przez niem

Miejscowość Zalewo i kolejny ciekawy obiekt, którego właściciel zajmuje się przetwórstwem żywności. Ochrona natychmiast reaguje na nagrywanie, ma ogromne pretensje, wzywa Policję, pojawia się dyrektor. Jest ostro i ciekawie. Jak zachowa się Policja z KP Susz? Jeśli masz ochotę i możliwości, to może

Pytania Widzów i moje odpowiedzi. Drugi taki odcinek(poprzedni ponad rok temu). Mieliście wiele pytań, więc odcinek dosyć długi. Poprzednie Q&A tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=ZnzFoTN-nHw&t Materiał odnośnie publikacji wizerunku: mój - https://www.youtube.com/watch?v=APPsSnZQOt0 z kanału

Miło się ogląda filmik, z jakimś polskim akcentem.

Zamiast tłumaczyć policjantom przepisy, pan postanowił że nie będzie z nimi w ogóle rozmawiać. Ciekawe jak taka interwencja skończyłaby się w Polsce.

Podczas tej interwencji dojdzie do kilku zaskakujących zwrotów akcji.

Najweraźniej bardzo mu się spieszyło i nie w smak było mu jechać za korowodem dożynkowym, który przejeżdżał jedną z boreckich ulic Młody kierowca z impetem wyprzedzał jadące przed nim pojazdy i uderzył w kombajn

Animex i Seris nie wyciągają wniosków i dalej zmyślają, mają swoje życzenia, wprowadzają swoje prawa, a niektórzy przy okazji łamią te rzeczywiście istniejące. Co gorsza(dla niektórych), doprowadzi to do najbardziej kuriozalnej interwencji policji, która zdaje się być w tym wypadku stróżami uczuć, a

Pierwszy raz w historii polskiego YouTube masz drogi widzu dostęp do nagrań przed pojawieniem się policji, do nagrań w trakcie zatrzymania, a teraz do postanowień Sądów w tych sprawach wraz z uzasadnieniami na piśmie. Filmowałem obiekty, zgodnie z prawem, twierdzono że nie wolno, zatrzymano mnie no

Panowie w mundurach polecieli na grubo. Zmyślanie na potęgę, zwidy, głupoty, nakaz wyłączenia telefonu...pytanie, czy mają honor. Wizyta w Morągu okazała się pełna wrażeń. Dla dociekliwych z osiemnastej minuty - "kłacma" to zwyczajnie kłamca tylko po litrówce, znaczy literówce...;-)