Jak #!$%@?ć program managera do białości w 5 sekund. Sytuacja sprzed dosłownie 15 minut.

Background: w pracy mamy flexi time. Można się pojawić w biurze rano pomiędzy 7 a 9:30, z czego korzystam na ile się da.

Firma mieści się na terenie campusu, mamy siłownię 2 minuty od firmowego parkingu i zazwyczaj 3 dni w tygodniu jestem na siłowni od 7:30 i wchodzę do firmy o 9:30 a pozostałe dwa dni śpię
#!$%@?.

Uczę się #asertywnosc. Staram się w rozmowach, szczególnie w pracy odłożyć emocje na bok. Mówić otwarcie o tym co czuje, czego chcę a czego nie chcę i co?

Szefowa się obraża, inni ludzie też mają jakieś fochy. Od razu napadają mnie emocjonalnie, że jestem taki i owaki bo ważyłem się odpowiedzieć NIE i jeszcze uzasadnić to inaczej niż "Nie bo nie".

#!$%@?. Ciężko jest być asertywnym i nie okazywać emocji.
#anonimowemirkowyznania
Mam coś w rodzaju tiku nerwowego - jak z kimś rozmawiam na żywo, to prawie każde zdanie kończę uśmieszkiem. Nie jest to naturalny uśmiech, tylko właśnie taki wymuszony, nerwowy uśmieszek :-) Przez to chyba jestem odbierany jako głupek. Zwłaszcza w pracy, gdzie wypada zachowywać się poważnie i profesjonalnie. A jak czuję, że jestem tak odbierany, to jeszcze bardziej się stresuję i... tak jest - jeszcze częściej się nerwowo uśmiecham. Coś w
To co najbardziej może przeszkadzać nam w realizowaniu siebie, swoich potrzeb na codzień, to przywoływanie w myśli uznawanych norm zachowania- „muszę”, „powinienem”, „nie wolno mi”, z którymi wykonywanie różnych zadań daje lekkość wtaczania głazu na górę.
W ten sposób (przypominając sobie różne "powinnościowe" zasady) możemy wahać się przed podjęciem decyzji, np. odmówieniem komuś czegoś. Możemy wtedy trwać w rozerwaniu między przymusem i niechęcią zrobienia, bądź powiedzenia czegoś.
Kiedy swoje „powinienem”, „muszę”, „nie
BozenaMal - To co najbardziej może przeszkadzać nam w realizowaniu siebie, swoich pot...

źródło: comment_1638911062LllTnkMJYVgLKiSVtCHWOG.jpg

Pobierz
@korkodylek ok, kilka przykładów ułatwiających:
- jak ktoś Ci coś zaproponuje, a nie chcesz tego zrobić lub nie jesteś pewna, to odpowiedz: zastanowię się i dam Ci za chwilę znać. (Będziesz miała czas się przygotować i odmówić)
- za każdym razem nie zastanawiaj się, że komuś będzie przykro, czy że bardzo tego potrzebuje, ale szybko się zastanów: czy ja tego chcę. (Jest to ciężkie, szczególnie u osób empatycznych)
- spróbuj wprowadzić w
Wczorajszy dzień w robocie był dla mnie fatalny. Szło zwariować i jeszcze nasłuchałem się narzekań na mój temat od brygadzisty, toteż dzisiaj powiedziałem basta! Stwierdziłem, że z jakiej paki prawiczek musi zawsze trafiać na najgorszą robotę. Na początku zmiany oznajmiłem wprost, że dzisiaj nie idę na ten sam poddział co wczoraj. Kierujący zmianą był zdziwiony, ale przyjął to do wiadomości i posłał tam innego pracownika. Ten mały bunt się opłacił: miałem dzisiaj
CulturalEnrichmentIsNotNice - Wczorajszy dzień w robocie był dla mnie fatalny. Szło z...

źródło: comment_1623355379EtTawVkMZPfbUdTDHzttoL.gif

Pobierz
Przebudziwszy się pewnego sobotniego poranka, nie wychodząc jeszcze spod kordły, odpaliłem sobie tindera.

Przeglądałem dziewczyny. Niektóre przesuwałem w lewo, inne w prawo. W końcu natrafiłem na taką, która miała tak radiową urodę, że nie mogąc nadziwić się temu jak bardzo jest brzydka, postanowiłem przysunąć telefon bliżej oczu.
Leżałem na plecach, telefon przysunąłem nad głowę i jeb - telefon spadł mi na twarz, klasyk. Podniosłem telefon z twarzy i widzę, że na ekranie
Gotowanie Własnej Żaby – odcinek 6



1. Spróbuj doskoczyć do sufitu, zrób to kilka razy. Jeśli dajesz radę bez problemu, spróbuj dotknąć sufit całą dłonią, a jeśli masz sufit na 3 metrach to znajdź jakiś inny punkt odniesienia i skacz. Najlepiej żeby brakowało z 5-10 cm – świetny sposób na rozciąganie mięśni i przyspieszenie bicia serca.

2. Dziś najprostsze danie na świecie – zamrożony kawałek fileta z łososia/dorsza/makreli wrzuć na sitko, sitko