wychodek_narkoman
wychodek_narkoman
  • 0
@Herbacin: pewnie tak, szkoda, że nic z tym nie zrobiła. Bo mam 37lat i ciągnie się to z------e z dzieciństwa za mną jak smród za wojskiem. Do ortodonty chodziła ze mną, żeby mi kły naprostował, do lekarzy jak chorowałem też, ale żeby mnie ktoś psychicznie naprostował trochę to nie. Szkoda. Jest jak jest - czyli c-----o.
  • Odpowiedz
kamileon25
  • 80
Mój brak powodzenia i partnerki przyjąłem już za pewnik. Znajomych też zbyt nie mam ( 2 ziomków, nieznających się nawzajem) bo charakter wycofany, unikający. Nie interesuje mnie już co się dzieje na rynku matrymonialnym, jakie są polki itd. Skupiam się na swoim samotniczno pustelniczym życiu i realizacji kilku moich celów żeby coś mieć z tej egzystencji

#przegryw #blackpill
  • 25
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
wychodek_narkoman
wychodek_narkoman
  • 3
@kamileon25: 23lata to jesteś młodym chłopcem. Ja jestem 37letnim eremitą. Do pustelniczego trybu życia przywykłem do tego stopnia, że niewyobrażalne jest dla mnie z kimś zamieszkać pod jednym dachem lub spożywać wspólny posiłek. Mimo, że nikt mnie nie odwiedza, to swój erem utrzymuję w należytym porządku, albowiem nie jestem menelem, jeszcze.
  • Odpowiedz
Asullo
  • 104
Dziś mija 10 lat od śmierci mojej mamy.
Niby dekada, a dalej boli tak samo.
Ciągle się zastanawiam, co by powiedziała, gdyby widziała mnie teraz.
Czy byłaby dumna, czy raczej zawiedziona, że ciągle walczę z życiem i samym sobą.

Brakuje mi jej każdego dnia.
  • 18
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
TencoPrzegral
  • 9
#przegryw idę drugi raz na spoerdotripa bo zaraz zwariuje w tych 4 ścianach
7m2 piekła
Jakbym dziś ktoś by mnie zamkną w takiej celi bez możliwości wyjścia sam ze sobą to bym się powiesił po 2h
  • 7
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
_____________________
  • 10
Najtrudniejszym doświadczeniem w życiu człowieka jest chwila, gdy traci rodzinę, znajomych i przyjaciół, a następnie wraca do pustego mieszkania. Ogarnia go wtedy bolesna świadomość, która obnaża prawdę o jego istnieniu i całkowicie zmienia sposób postrzegania nie tylko relacji międzyludzkich ale też własnego życia. Dopiero w takim momencie dociera do niego, że pozostał tylko on sam pośród obcych ludzi. Ot, jest sobie człowiek, jeden z pośród miliardów - i nikogo nie obchodzi. Ta
  • 5
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
wychodek_narkoman
wychodek_narkoman
  • 10
#przegryw czuć już jesień. Rzułte liście lecą z drzew. Szybko poszło. Nie wiem nawet kiedy to lato się zaczęło, a już się kończy. Mnie to wszystko jedno, bo i tak cały rok zlewa mi się w jedno g---o.
  • 4
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Osiągnięcia