Miałem dziś kolizję drogową z jakimś #rozowypasek. Skręcałem w prawo, zwolniłem ostrożnie, kierunkowskaz włączony itd. Różowy wjechał w tył mojego auta. Kiedy wyszedłem i grzecznie zapytałem jak załatwiamy sprawę, zaczęła wykrzykiwać, że to moja wina, a ona nie ma czasu i musi jechać. Po delikatnym sprostowaniu jej, że to będzie ucieczka z miejsca zdarzenia, została. Po czym poszła przekonywać pracujących obok drogowców, że to była moja wina ponieważ "nieostrożnie
@MSDOS: Miałem kiedyś podobne zdarzenie. Kobita wjechała mi w prawy bok, jak przejeżdżałem na wprost przez skrzyżowanie. Ja miałem zielone, ona miała zieloną strzałkę. Nie chciała podpisać oświadczenia, nawet próbowałem ją przekonać, bo mi jej szkoda było (jechała gdzieś z dzieckiem) i mnie też się spieszyło - ale bezskutecznie. Zaczęła twierdzić, że to moja wina, więc po prostu wezwałem Policję. W trakcie oczekiwania (zeszło się ok 1,5 h), okazało się,
Dojeżdżam na Torwar, tam gdzie przeważnie parkuje. Moim oczom ukazuja się krzywo poparkowane samochody, co drugi na 2 miejscach, niektóre stoją po prostu na środku przejazdu i całkiem dużo ludzi.
Krążę tak w poszukiwaniu miejsca już z 5 minut i nagle widzę, jak z jakiegoś miejsca (niekoniecznie parkingowego, ale kij z tym, ważne, że nie ma środku) ktoś wyjeżdża. Podjeżdżam, czekam aż wyjedzie (a ciasno, więc chwile to zajęło), wjeżdżam, wyłączam muzykę,
Czy mirki znają różnicę pomiędzy #adwokat a #radcaprawny ? Obecnie nie ma żadnej - poza tym, że radca prawny może pracować na etacie. Poza tym w praktyce nie różnią się te dwa zawody totalnie niczym. Jest tylko jedna mała sprawa... Adwokaci bardzo mocno wierzą w to, że jednak jakaś tam różnica jest. Przykładowo - w jakimś tam podręczniku wydanym przez ministerstwo sprawiedliwości znajduje się opis adwokata:
@Sakura555: Skąd wiesz że kobieta nie odebrała mężowi połowy majątku, domu po rodzicach i dzieci a przyszedł do niej drugi mąż z którym zdradzała pierwszego 58 lat temu?
Ostatni raz w kwestii mojej pracy w domu opieki dla osób starszych. Tym razem bez burrito.
Podejrzewam, że już nigdy w przyszłości nie będę świadkiem tylu dowodów na istnienie prawdziwej miłości, ile dane mi było ujrzeć w tym miejscu. Poznałem historię żon, których mężowie w naprawdę bardzo krótkim czasie stali się facetami robiącymi w gacie, nie potrafiącymi poradzić sobie z najprostszymi czynnościami i nie wiedzącymi nawet jak mają na imię. W niektórych przypadkach
@iwarsawgirl: Ojciec ma w pracy kolesia, który ma chyba lekką nerwicę natręctw. Gość kupił sobie z 10 lat temu prawie nowiutką Yariskę i samochód ten stał się obiektem jego jednoosobowego kultu. Przez te 10 lat samochód prawie cały czas stoi w garażu przykryty pokrowcem. Nie wyjeżdża nigdy, kiedy pada deszcz. Co jakiś czas jest przetaczany, żeby guma na kołach się nie odleżała. Gość nawet kupił jeszcze malucha, żeby nim dojeżdżać
źródło: comment_ZlNaRBZs2v2eWYxph0y1nvRL0Fjt6ASV.jpg
Pobierz