Dzwonią telefony z ofertami pracy dla jego, ale ich nieodbieram, lub odbieram umawiam się i nieprzychodzę. Wysłałem pare CV żeby zbadać rynek- czy będzie odzew. Niechce mi się znowu wstawać rano i marnować 8 godzin życia za jakieś grosze. #neet #przegryw
@kornel-mir: jedyne co mnie tam zachęca do pójścia to zobaczenie rekrutatorki, myślałem że rozmawiam z s-x telefonem miała taki sexi głosik że aż siuras dygnął dla jego.
Czy ktoś może mi przypomnieć jak nazywał się ruski piosenkarz, był podobno modny w rosji w latach siedemdziesiątych, następnie wypłynął jakieś 10 lat temu. Chłop nie śpiewał tekstów tylko wokalizował. Zmarło mu się jakoś zaraz po ponownym pojawieniu się.
Kiedyś w kołchozie mieliśmy szkolenie o jakichś pierdołach typu szacunek, współpraca itp. Szkolenie odbywało się w gronie roboli z produkcji i julek z biur. Następnego dnia kierownik powiedział że jedna julka zaprasza mnie w piątek na p--o i kręgle, była to najlepsza d--a w firmie. Nieposzedłem bo to było mega normickie i nieumiałbym się zachować. Chuop ze wsi dla którego jedyną formą rozrywki w młodości był spierdotrip po polach i gadanie do
@krzynuwek no spoko. Tylko potem nie przyłaź tu i nie narzekaj, że nie masz z kim pójść na p--o, że nikt cię nigdzie nie zaprasza, że jesteś niewidzialny itd. I mogę się mylić ale przypuszczam, że wiele osób z tagu przegryw postępuje dokładnie tak jak ty - czyli wcale nie jest tak że od zawsze byli wykluczeni, niewidzialni i nielubiani tylko sobie na to zapracowali np. ciągłym odmawianiem i izolowaniem się.
@krzynuwek: z------ś i się jeszcze tym chwalisz. siedź w tym swoim kołchozie otoczony s-----------i do końca życia i użalaj się na to, jak to nic w życiu ci nie wyszło. a jak miało wyjść, skoro niczego w życiu nie spróbowałeś. śmiejecie się z tych wygodnie żyjących oskarków, których nic nigdy przykrego miało nie spotykać i wszystko mają na życzenie, a sami wolicie płynąć przez życie popychani prądami losu i wygody,
W przeszłości ojciec kładł swoją kurtkę w której wywalał obornik z pod świń na moją kurtkę w której chodziłem do szkoły i j----o odemnie świńskim obornikiem. #przegryw
Raz byłem u jednej #divyzwykopem . Źle usłyszałem numer mieszkania. Otworzyła mi jakaś dziewczyna, ja powiedziałem "cześć to ja" i wszedłem, ona na mnie patrzy z zdziwieniem w oczach i do mnie "chyba pomyliłeś mieszkania", a ja "chyba tak" i ona wybuchła śmiechem i wyszedłem. Gdy odnalazłem już właściwy adres i wszedłem do divy, otworzyła mi atrakcyjniejsza niż pod wcześniejszym adresem laska. Zaczeła prowadzić ze mną jakąś rozmowę, ja zacząłem
@skunior: wywnioskowałen z rozmowy że szuka stałych klientów którzy spełniają jej jakieś kryteria i niebedzie się ogłaszać na portalach tylko okazjonalnie k----ć z nimi.