Wyobraźcie sobie: kupujecie dziecku książki za kilkaset złoty co rok, bo „taka jest lista” — a otwieracie i widzicie to samo, co było rok wcześniej. Tylko inna kolejność rozdziałów i zmienione kilka zadań. Wydawnictwa i system edukacyjny stworzyły model, w którym stały obrót podręcznikami jest niemal gwarantowany. Nauczyciele wybierają serie (często wspierane darmowymi materiałami), ministerstwo ogłasza „aktualizację”, a rynek używanych książek dostaje po łapkach. To nie jest przypadek — to biznes kosztem
- media: inflacja w sierpniu spadła poniżej 3% - ludzie: uga buga, to czemu w sklepach coraz drożej Poziom znajomości przez Polaków podstawowych zagadnień gospodarczych: zero. #gospodarka #polska
@byferdo: Jak byłem młody, uważałem że prawa wyborcze powinny przysługiwać tylko 10% najbardziej inteligentnych obywateli. Z czasem doszedłem do wniosku, że się myliłem. To powinien być max 1%.
@assninja: Lewica wiele rzeczy rozumie. Np. to, że jak na drugim końcu świata zdechnie przećpany czarny bandyta, to trzeba się położyć plackiem na ziemi. Albo to, że oblewanie farbą/zupą dzieł sztuki uratuje klimat.
@BalonowySutener: Popełniasz błąd w założeniach, że oni próbują łączyć jakieś kropki. To są bezmózgie npc, które popierają tego, kogo jakiś łeb z telewizora każe im popierać i bezrefleksyjnie powtarzają usłyszane hasełka. Tam nie zachodzi żaden proces myślowy. Papuga prawdopodobnie wykazuje się większym zrozumieniem słów, które powtarza.
źródło: 1401
Pobierz