@zauwazylem_ze: Nie, polityki w to nie mieszam. Chodziło mi o kwotę - żeby po prostu było widać ile wydaliśmy na „budowę” elektrowni, ile na import energii. W kopalniach węgla magiczne jest to ze dopóki są prowadzone przez państwo to mogą być nierentowne, a nagle przychodzi prywatna firma i z tego samego „dołu” można wyciągnąć pieniądze.
Wczoraj w wieczornej audycji na #trojka redaktor zapytał czy dzieła Tolkiena były pierwszymi w gatunku fantasy. W odpowiedzi usłyszał, że pierwsze takie dzieło powstało sporo wcześniej i jest to Biblia. Dodał jeszcze, że w te fantazje niektórzy wierzą do dzisiaj ( ͡°͜ʖ͡°) #religia #czujedobrzeczlowiek #ksiazki
Dodał jeszcze, że w te fantazje niektórzy wierzą do dzisiaj
@diablik: no to jeśli w obecnej, spisiałej do imentu trójce taki tekst poszedł, to ładnie tam się musi dziać dzisiaj :) Redaktor tak czy tak raczej już nie popracuje.
Hejka, mam pytanie do posiadających #dom / #mieszkanie - jaka jest rzecz w domu, bez której nie wyobrażacie sobie życia, a jaka której nigdy więcej nie chcecie? Jestem w trakcie budowy własnego domu i zastanawiam się co muszę mieć, a czego unikać #kiciochpyta #budownictwo
- polecam obserwować mnie na Insta gdzie dodaje więcej zdjęć, ciekawostek i moich aktualnych poczynań: @pienionszki - swoje wpisy publikuję pod tagiem #wietnamwpjoterze - jeśli ktoś chce żeby go dodatkowo wołać do kolejnego wpisu, może się zapisać na listę:
@PiccoloColo: jak się pojedzie na wakacje to faktycznie "zewnętrznie" ma się odczucie, że są mili, ale dużo uśmiechów jest motywowanych niechęcią do utraty przez nich twarzy i do wchodzenia w jakikolwiek "kwas". Dużo osób też po prostu widzi cię jako chodzący portfel. Ale oczywiście tak jak wszędzie na świecie, ludzie są też mili bez powodu.
@EjNoxD: bo kwadratowe pudelko jest bardziej praktyczne. Jego złożenie przewożenie i skladowanie jest bardzo latwe. A kroimy w trojkąty bo w jakie inne figury mamy kroić by bylo wygodnie.
Nieironicznie większą przyjemność czerpałem oglądając polskiego wiedźmina niż nowego z netflixa. Silną stroną książek nigdy nie była konstrukcja świata, fabuła, czy ciekawa intryga(jak w przypadku PLiO) a postacie, interakcje między nimi i genialne dialogi. Mam wrażenie że twórcy serialu tak spieszyli się z pchaniem akcji do przodu że wycieli najciekawsze momenty z książek(dla przykładu dialog Jaskra gdy był więziony przez elfy z opowiadania "Kraniec Świata" podczas którego okazało się że on nie
@Gokerson: Zgodzę się wreszcie z jakaś krytyką (to, że postacie, dialogi i interakcje między nimi ważniejsze niż intrygi) chociaż też nie do końca. Ale co do "grosza daj wiedźminowi" - prawilnie z dubbingiem oglądane - też dobre. Ale fakt, jak usłyszałem Jaskra miałem - ehh, szkoda, że nie Zamachowski. :>
@Gokerson brakuje mi zdecydowanie ironii i sarkazmu w dialogach, w książce klimat przypominał Monty pythona w konwencji dark fantasy, w serialu zostało jedynie dark fantasy
@MementoMori49: przyroda i plastyka wyglądała u mnie pod tym względem podobnie, zawsze jakieś wycudaczone rzeczy było przynosić, efekt końcowy oczywiście-gowno z kokardą, ale problem dla rodziców stworzony. Gdyby mi dziecko przyniosło questa, np w wyciaciu u szklarza małych lusterek pod kalejdoskop (moj przypadek), to jako rodzic rozniósłbym taką p---e przy najbliższej okazji bycia w szkole
@Scaab: Jestem wolnościowcem, ale tutaj masz rację Mirku. Jak mnie to wpienia, za komuny i we wczesnych latach '90 te Janusze za darmo dostały domy i mieszkania (tak, u mnie na dzielnicy są całe osiedla fińskich domków, które mają w posiadaniu ludzie o inteligencji ameby czasem).... serio, ci ludzie NIGDY nie zarobiliby na nie na wolnym rynku. Przykład ze Śląska - znam takich KILKADZIESIĄT - mieszkanie/dom od Kopalni, emerytura kilka
Mój tata w dniu wprowadzenia stanu wojennego odbywał obowiązkową służbę wojskową w 11. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego Sił Zbrojnych PRL operującym z lotniska w Debrznie. Wprowadzenie stanu wojennego de facto oznaczało, że kraj był w stanie wojny i równał się najwyższemu alarmowi gotowości bojowej. W przypadku oddziału lotnictwa myśliwskiego w Debrznie oznaczało to, że wszystkie myśliwce MIG-21 musiały być w ciągu maksymalnie 12 godzin zatankowane, uzbrojone i obsadzone przez pilotów, a dwa myśliwce stanowiące tzw.
@Notabene: wybaczone. Ale jeszcze rozwinę. Tata ze swoimi poglądami się w ogóle nie krył przez co był najbardziej znienawidzonym poborowym w jednostce. Mimo że w papierach ma "technik uzbrojenia" to w życiu godziny nawet nie przepracował przy samolocie bo dowódca się bał, że umyślnie będzie popełniał błędy i doprowadzi do awarii maszyny lub uzbrojenia.
Służbę skończyłby w stopniu szeregowego, gdyby nie dwie rzeczy: 1. Po obowiązkowej przysiędze awans dostawali z