Mirki ale akcja właśnie potwierdzili przypadek u jednej babki z mojej wsi. Nie było by to nic szczególnego gdyby nie fakt że jest gospodynią księdza. Teraz wszystkie babcie z okolicy są obsrane bo namiętnie się modliły w kościele.
Oczywiście ksiądz na kwarantannie.
Jak będzie zainteresowanie to zawołał gdy potwierdzą księdza
@osmakukokosowym: na wszystkich wiejskich i małomiasteczkowych parafiach mają
we wsi z której pochodzi część mojej rodziny, tajemnicą poliszynela było że poprzedni proboszcz, teraz emerytowany, ma dorosłą córkę ze swoją gospodynią
Pamiętam jak mając 6 lat śmiałem się ze ś.p. dziadka jak oglądał sejm w telewizji, wściekał się i k------ł na wszystkich.
Potrzebowałem jedynie niecałych 26 lat życia, żeby dojść do tego levela. Oglądam wypowiedzi rządzących i k-----e tak samo jak dziadek w 2000 xD #truestory #koronawirus
Z tego co czytam wystarczy milion podpisów, a co ciekawe, podpisy mogą być cyfrowe (o ile będzie wydana odpowiednia certyfikacja). Może nawet są gotowe systemy które można wykorzystać?
Deklaracje poparcia można zbierać w formie papierowej lub elektronicznej. Jeżeli deklaracje poparcia zbiera się w formie elektronicznej, odpowiedni system internetowy musi najpierw uzyskać certyfikat odpowiednich władz krajowych. Szczegółowe przepisy dotyczące specyfikacji technicznej systemów zbierania deklaracji online określono w rozporządzeniu wykonawczym Komisji (rozporządzenie (UE) 2019/1799). Bez względu na to, czy deklaracje poparcia zbiera się w formie papierowej czy elektronicznej, do celów weryfikacji mają zastosowanie te same wymogi dotyczące danych.
@liberum: Ja się podpiszę. Myślę, że milion osób, nawet nie obywateli polski, bo wcale nie muszą podpisywać się polacy, po rzetelnym przedstawieniu sytuacji, w całej europie, spokojnie się znajdzie
@dwojra: poproś o zdjęcie córki, dopiero potem powiedz, że musisz odmówić xDD I pamiętaj, im będziesz bardziej kulturalna, tym bardziej karyna się zagotuje.
W końcu na wypoku! ( ͡°͜ʖ͡°) Zapraszam na AMA w najbliższy poniedziałek, 28 października – punktualnie o 18:00. Aż do wyczerpania zapasów (albo padnięcia OP).
Patrząc po tempie, w jakim spadają z rowerka plakaty wyborcze (przynajmniej wzdłuż Legnickiej/Kosmonautów), to do wyborów plakatoza całkowicie zaniknie.
Jest to typ wandalizmu, który ani trochę mi nie przeszkadza xD
@Wolowinka: Muszę się przyznać że sam jestem wandalem, jakiś c--j przyczepił zakazaną mordę do drzewa a ta spadła(chyba sama, sądząc po tym że była jakby oparta, zjechała po drzewie), ale ryj było widać to przypadkiem kopnąłem żeby leżała a nie była oparta, teraz nie widać ryja ( ͡°͜ʖ͡°)
To co od kilku miesięcy się dzieje w Kuala Lumpur to jest jakaś przesada. Każdy pewnie słyszał, że płonie 'Amazonia'. Mało kto wie, że na Sumatrze wypalane są ogromne połacie lasów. Większość jest wypalana pod uprawy oleju palmowego. Cały ten syf leci z Indonezji na Malezję i KL gdzie od kilku lat mieszkam.
Dawno nie było aż tak źle. Do tego stopnia, że musieliśmy się zaopatrzyć w filtr powietrza do mieszkania. Całe miasto jest pokryte 'mgłą' która jest rezultatem wypalania w/w lasów. Bóle głowy, kaszel i inny szajs związany z tą sytuacją to już powoli normalność - jakkolwiek źle by to nie brzmiało.
Powietrze normalnie widać i czuć. W każdym oddechu. Maski są wyprzedane w sklepach, nawet te, które i tak nie pomogą na to co wisi w powietrzu. Filtry powietrza na zamówienie. Na swój czekaliśmy tydzień. Jakiekolwiek wyjście na dwór czy to do parku, na basen itd. jest conajmniej nierozważne.
Tak w skrócie: Mój stary pracował wiele lat w Słowackiej firmie, i w tamtejszym ZUS-ie odprowadzane miał składki, 1900 złotych na miesiąc. Polski ZUS uznał, że tacie nic się nie należy, stwierdzili że tamte składki 'przepadły'. Później stwierdzili, że należą się, ale tylko za przepracowane kilka miesięcy.
Stary niedawno otrzymał pismo ze Słowacji, czy chciałby otrzymywać pieniądze przez polski ZUS, albo do rąk własnych. I okazało się,
Oczywiście ksiądz na kwarantannie.
Jak będzie zainteresowanie to zawołał gdy potwierdzą księdza
#koronawirus #bekazkatoli
@osmakukokosowym: na wszystkich wiejskich i małomiasteczkowych parafiach mają
we wsi z której pochodzi część mojej rodziny, tajemnicą poliszynela było że poprzedni proboszcz, teraz emerytowany, ma dorosłą córkę ze swoją gospodynią