Wpis z mikrobloga

@kukimane:

1. Gdyby nic nie dawały to by nikt nie wydawał hajsu na ich wieszanie.
2. Plakaty/ulotki nie służą do przekonania do głosowania na konkretną listę. One są po to żeby konkretny kandydat budował swoją rozpoznawalność na liście z której kandyduje.
  • Odpowiedz
@kukimane: Białystok here: gdyby nie plakaty wyborcze Jacek Żalek nigdy by sie nie dostał do sejmu i nigdy byś o nim nie usłyszał.

To taki pan co słynął z tego że kompletnie nic nie robił ale zawsze przed wyborami całe miasto było zawalone jego twarzą i się dostawał gdzie kandydował.

("Słynął" piszę w czasie przeszłym bo ostatnio postanowił się udzielać na swoją niekorzyść bo wydało się jak kiepski jest :) )
  • Odpowiedz
@Darson666: niektórzy to wcale nie musieli nowych wieszać - jak jeżdżę do roboty to po drodze na słupach energ. wiszą jeszcze stanie plakaty wyborcze w całkiem niezłym znanego toruńskiego kandydata PIS jeszcze z majowych wyborów do parlamentu europejskiego...a do parlamentu tez stratuje
  • Odpowiedz
@kukimane: Najlepsze są busy oklejone gębą jakiegoś kandydata PIS i zaparkowane pod kościołem. Od razu po mszy jak ksiądz mało wskazywał za pomocą fonii na kogo głosować to jeszcze za pomocą wizji sobie utrwalą na jakie nazwisko dać X
  • Odpowiedz
@kukimane: Na mnie to nie działa, bo nie wiem, jak wywieszenie plakatu mogłoby mnie do czegokolwiek lub kogokolwiek przekonać. Natomiast jestem w stanie wyobrazić sobie, że ktoś oddał głos na konkretną osobę tylko dlatego, że zapamiętał mordę i nazwisko z plakatu i nie wiedział na kogo głosować.
  • Odpowiedz
@kukimane:
Oczywiście, że działają. W poprzednich wyborach była akcja bodaj we Włocławku, że kandydata PiSu wywalono z partii na parę dni przed wyborami za zbyt konserwatywne podejście do własnej żony, ale było już za późno na zmianę list. Zagłosowało na niego kilka tysiecy ludzi. Ok, pewnie to też wina miejsca na liście, ale wyborcy ogólnie bardzo często nie wiedzą na kogo głosują i wybierają losową osobę z partii którą popierają. No
  • Odpowiedz