Wczoraj zrobiliśmy w 3 80 km na rowerach po wałach we #wroclaw Najgorsi nie byli piesi, ludzie z psami czy samochody (bo one akurat rzadko się trafiały) tylko #pedalarze Jak ktoś miał gravela/kolarzówke plus full spandex to oznaczało kłopoty.
1. Przejście dla pieszych kolo mostów Chrobrego. Zeszliśmy z roweru. Auta się zatrzymały. Kto się w nas prawie w----ł? Kolarze jadący drogą bo oni się przecież nie będą zatrzymywać.
@Darth_Gohan: mam gravela i szosę, dużo czasu spędzam na ulicach i wałach. Niestety muszę Ci przyznać rację, że dużo tzw. kolarzy zachowuje się tak jak opisałeś. Często wyjeżdżam z Wrocławia na północ ul. Kamieńskiego gdzie jest nienajgorsza ścieżka rowerowa. No i niestety jak nią jadę to zdarza się, że jakiś "as peletonu" ciśnie ulicą.
@blyskciupagi: całe szczęście. Czyli wyzwanie nasypu to jest wypicie w każdej kanjpie od początku do końca po browcu można zaczynać ( ͡°͜ʖ͡°) A i najważniejsze pytanie, jak z cenami?
Minęły 3 miesiące od wydania naszej debiutanckiej płyty, o czym informowałem w tym wpisie. Niestety pandemia nie oszczędza również branży muzycznej i praktycznie nic się nie dzieje, jednak miałem szczęście w zeszły piątek okazję zagrać (i nagrać) koncert w Filharmonii Opolskiej z moim duetem gitarowo-harfowym. Była porządna ekipa filmowa i nagranie jest naprawdę ładne. Zagraliśmy utwory F. Chopina, "Suite Bergamasque" C. Debussy'ego, muzykę A. Tansmana i pochodzącego z Argentyny M.D.
Znajomy napisał że nie da rady jednak dzisiaj wpaść. Idę więc do żony by jej o tym powiedzieć. - Kochanie... - Nie teraz, nie widzisz że sprzątam bo goście przyjdą! - A to potem Ci powiem ( ͡°͜ʖ͡°) #zonabijealewolnobiega
Coś pykło. W lutym zeszłego roku założyłem własną działalność. Nie układało się po mojej myśli, ale od grudnia zacząłem w miarę rozsądnie zarabiać i właśnie spłaciłem wszystkie zaległe ZUS-y, rachunki i wychodzę na prostą! Do tego mam poważne, wielkie plany na rozwój swojej działalności.
Takie #chwalesie, bo dopiero od niedawna coś się w życiu układa i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. Popełniłem przez ostatni rok wiele biznesowych błędów,
@Ale_SMIESZNY_repost: O to się nie boję. W najgorszym przypadku wrócę na emigrację, ale zabiorę ze sobą własną firmę. Choć nie ukrywam, że wolałbym żyć i prowadzić działalność w Polsce. Wiem, że mi się będzie żyło dobrze, bo ogarniam język angielski, a swoje usługi mogę świadczyć nawet zdalnie, do tego już w Anglii załapałem trochę doświadczenia w tym biznesie, ale na etacie. Daję szansę Polsce, ale jeśli Polacy dalej będą wybierać
1. Przejście dla pieszych kolo mostów Chrobrego. Zeszliśmy z roweru. Auta się zatrzymały. Kto się w nas prawie w----ł? Kolarze jadący drogą bo oni się przecież nie będą zatrzymywać.