@jerzy-polska-5: Powiedz mi... Jak wpadłeś na to, żeby poukładać napisy z banknotów w napis? Wytłumacz mi proszę drogę, jaką musiały pokonac Twoje myśli, ponieważ mam wrażenie, że jest ona kręta i pełna niespodzianek.
@smsrampage: odbierasz paczkę kiedy chcesz, a nie tylko w momencie kiedy kurierowy pasuje. Poza tym odbierasz paczkę Ty sam, a nie Twój sąsiad czy cholera wie kto.
Przebieram sie w szatni elegancko po treningu a tu wbijaja dwa takie karki, nie jakies #mikrokoksy tylko ogromne lochy, spompowane tak ze kablami mogliby mnie udusic. W kazdym razie, wchodza, oczywiscie pada prawilne "czesc", po czym wracaja do rozmowy:
-stary, nie uwierzysz jaka ksiazke ostatnio odkrylem! Malo znany katalonski pisarz, ktory glownie jest artysta gitary klasycznej ale przy okazji pisze cudowne nowele. Tak sie zaczytalem ze mi 5 stron zostalo wiec dzis na rowerek musialem wziasc pierwszego lepszego dana browna, a wiesz ze nie lubie takiej literatury.
Mireczki z #warszawa robię małe #rozdajo razem z @MalyGrubyKotekzPuszystymOgonkiem, niestety tylko dla kibiców #legia, chyba że chcecie po prostu iść na #mecz #pilkanozna 28 lutego :3 a więc plusujcie do jutra do 20.00 i dwa bilety trafią do kogoś jako prezent świąteczny :3
siema Cumple, Mirki i Mireczki. Co się #!$%@?ło. Dostałem na mikołaja nowe ps4 z fifa 15, gta5 i inne najnowsze gry, wiec nie potrzebuje juz ps3 wiec zorganizuje swoją prywatną #wykopoczta i szczęśliwiec wygra moje stare ps3 z grami.
Także jeśli planujesz sylwestra w domu i chcesz grać calą noc w gry (jest ich ok 60 bo mam ps+ i ściągam co miesiąc) lub nie masz prezentu pod choinkę, warto
Jako że nie jestem już #tfwnogf ( #oswiadczenie :P) i jestem ze wspaniałą kobietą ( w moim wieku już nie ma dziewczyn - są kobiety :P ) więc teraz na 100% nie będę męczył konsoli - więc #pytanie : może oddam tą #konsole ?
Jako znana osobistość Świdnickich gimnazjonów, cieszyłem się ogromnym szacunkiem wśród patusiarni oraz atencją loszek. Żyło mi się zajebiście, miałem dobrą Karynę 8/10 i srałem codziennie. Ciało wyrzeźbione w skale, na które pracowałem latami poświęcając każdą wolną chwilę na ciężkie treningi. Czułem dobrze. Po tym co mnie spotkało, nie mogę spojrzeć nikomu w oczy. Do obecnego #!$%@? sprowadził mnie jeden człowiek. Zacznę jednak od początku.
Pewnego marcowego ranka w środę jak zawsze byłem na siłowni. O tej porze nigdy nie ma ludzi, a ja wolałem ćwiczyć samotnie. Natarty oliwą wszedłem do świątyni Appolina i tam spotkałem jego Arcywielkość - Wojciecha Manna - znaną osobistość radiową i telewizyjną. Właśnie wyciskał ciężkie krople potu ze swego rubensowskiego ciała. Przywitałem go grzecznie, a on odpowiedział tym samym. Po krótkiej rozgrzewce położyłem się na ławeczce i przygotowywałem do wyciskania 120 kilo. Pan Wojciech podszedł spojrzał z szacunkiem, ocierając cottonowym ręczniczkiem pot z czoła. -Asekurować? spytał, kiwnąłem głową twierdząco, mimo że pomoc nie była mi potrzebna nie chciałem wyjść na gbura, jak się później okazało – niepotrzebnie. Pan Mann stanął nad moją głową i bacznie się przyglądał moim zmaganiom. Czułem się zaszczycony że tak znana osoba potrafi zejść do mnie - szarego człowieka. Raz, dwa, trzy mijały kolejne powtórzenia, a pan Mann dopingował mnie słowami otuchy. W czasie przerw opowiadał kawały i zabawne historyjki ze swego życia. Gadka nam się zajebiście kleiła, myślałem „spoko typek z tego Wojtka”. Mówił że chce zrzucić trochę zbędnego ciała i wreszcie dumnie zdjąć koszulkę na plaży. - Kochanego ciała nigdy za wiele. - zażartowałem, on odpowiedział szerokim przyjacielskim uśmiechem. Zdradliwa #!$%@?. Wtedy było mi go żal, bo kiedyś też byłem spasioną świnią, więc podrzuciłem mu kilka wskazówek. Czułem się zaszczycony mogąc pomóc takiej postaci jaką był dla mnie w tamtym czasie Wojciech Mann.
Przyszła ostatnia seria. Złapałem za sztangę i zacząłem ją powoli opuszczać ku klatce piersiowej. Wojciech chwycił za gryf z góry i przycisnął studwudziestokilowy ciężar w moją stronę. - Co ty #!$%@? człowieku? krzyknąłem, ale on naparł swoim cielskiem i przygniótł mnie potężną masą. Zaczął rechotać jak #!$%@?, krzyczał bala bala hula hula bala bala oj dana dana. Ja się #!$%@? duszę, a ten #!$%@? jakieś dzikie tańce. Jebnął piruet i klapnął swoim tłustym dupskiem na moją twarz, potem zacisnął zwieracz, jego pośladki zmiażdżyły moją głowę. Zesrałem się ze strachu, a ten wyje jak #!$%@?. Puścił sztangę i zaczął #!$%@?ć #!$%@?. Zrzuciłem z siebie ciężar i pobiegłem za szatańskim pomiotem. Przez swoją cielesność Wojciech był ślamazarnym ścierwem, dlatego w połowie sali zajechałem mu drogę. - Gdzie #!$%@?? - mówię. Mann uśmiechnął się zawadiacko, nie wytrzymiłem i #!$%@?łem mu gonga. Nie, nie #!$%@?łem, bo #!$%@? #!$%@? ze stójki w kuc, więc cios świsnął w powietrzu. #!$%@? Jabba wbił się głową w moje genitalia jak wbija się kij w bile (ATK:500 / DEF:0 / HURT: BARDZO/ FROZEN) . Wojciech szaleńczy śmiech i rzuca się na mnie powalając na ziemie. Przygnieciony jego potwornym cielskiem nie mogłem się ruszyć, a Mann zaczął ocierać się swoim nabrzmiałym ciałem jamistym o moje udo sapiąc przy tym jak #!$%@?. Poczułem że spuścił się w swoje dresiwo, bo ciepła ciecz zaczęła przesiąkać i sklejać włosy na moich nogach. Mann ryknął triumfalnie, próbowałem się wyrwać, ale ten tylko jebnął mi uspokajającego lepa na twarz. Potem sapnął, splunął mi na twarz i wyszedł melancholijnym krokiem, nucąc swoim magicznie brzmiącym basem Gudbaj Maj Law Gudbaj Beniza Rusosa tak jak to miał w swoim zwyczaju.
Wybacz mi mirko bo zgrzeszyłem xD Wychodzę z kościoła, rozglądam się wokół, patrzę a obok mnie idzie nasz Wielki Rodak Noblista Prezydent Mirko Szanowny Pan Lech Wałęsa wraz z byłą Pierwszą Damą. Ludzie co ja wtedy poczułem to ja nawet nie! na pewno było gorąco xD no ale dobra myślę sobie o mirko i gorących patrząc na prezydenta, a on sobie na legalu wyciąga telefon i odpala wykop xD ja takie 'O #!$%@? wreszcie mam okazję zobaczyć po jakich krańcach mirko leszke buszuje' Ddface.jpg
No to postanowiłem: idę za nimi. No i tak idę i łypię okiem na telefon Leszke. @kamdz, @FilozofujacaCalka, nawet @pro100wryj i @yanosky przeglądał xD (#nsfw). Trzymał telefon tak żeby żona nie widziała więc miałem doskonały wgląd gdzie mirkuje. Włączył normalne mirko i przesuwa w dół, nagle dotarł do zdjęć fekaliów i gejów z nocnej. Zaczął się ksztusić i zamiast scrollnąć w dół próbował oddalić widok obrzydlistwa od swojej twarzy. Przyznam szczerze że ciekawość mnie zwiodła bo bylem blisko Leszke i kiedy odsunął się od telefonu niechcący potknął się o moją nogę. Upadł dosyć boleśnie i zaczął krzyczeć '#nocnacwel' co jego żona poczytała jako bezsensowny krzyk wywołany bólem. Stanąłem jak głaz. W moim umyśle zaczęła się krystalizować myśl że to ja byłem pośrednim sprawcą nieszczęścia. Cholerne zielonki wrzucające głupie zdjęcia na nocnej! Szybko oprzytomniałem i zadzwoniłem po karetkę. Czekając na nią i chcąc pocieszyć Leszke przyklękłem obok niego i wyszeptałem '#wmoimsercutylkomirko' a on odpowiedział 'za te zdjęcia gówna #bedzieban, ja już dopilnuje że sprawca tego nigdy nie #!$%@? w gorące ♨!'
Podał mi telefon i kazał napisać kilka słów, bo on sam nie ogarnia klawiatury dotykowej w Androidzie, dlatego pisze zawsze coś w rodzaju #dd. powiedział, że za to złamanie wrzuci zdjęcie z tym opisem i #!$%@? się w gorące tak jak nigdy wcześniej. Pamiętam te słowa dokładnie, jakby mi je wypowiedział przed chwilą. 'No to i mnie się przytrafiło złamać
#logikarozowychpaskow #bekazpodludzi #bekazrozowychpaskow #patologiazewsi #lobuzkochamocniej
źródło: comment_8QIvkP0QLQWNMyyKBhQV1tDUEI2BUpvs.jpg
Pobierz