Też bywam takim ćwokiem, który nigdy niczego nie chce, a potem sam jestem najbardziej zajarany ;)
Ostatnio piec na chleb. A na co mi piec na chleb, nie interesuje mnie, że tanio, kto to niby będzie robił. I robię chleby non stop ciesząc się jak dziecko jeśli
Dwóch Rosjan, którzy utrzymują, że uciekli ze swego kraju przed mobilizacją na wojnę z Ukrainą, dotarło na należącą do amerykańskiego stanu Alaska wyspę St. Lawrence na Morzu Beringa i poprosiło o azyl - poinformowało w czwartek biuro senatora Alaski
pewnie propaganda ale wojsko na froncie nie głoduje, ojczym sąsiadki walczy i ponoć nigdy tak dobrze nie wyglądał. Jedzenie mocno wpływa na morale. Zresztą wiem jaką żywność wysyłamy na front działając jako wolontariusz
@wojtecki2: Bo oni są mimo wszystko u siebie, koniec kropka.
Sam bym nagotował żarcia chłopakom, którzy oswobodziliby moją wioskę. Gotowałbym dniami i nocami i dał wszystko co mam, żeby się posilili. Bo przecież to oni swoją walką sprawiają, że
Słowa mogą być warte miliardy, o ile wypowiada je człowiek odpowiedzialny za politykę monetarną kraju. Złoty po południu wręcz dramatycznie się osłabił w trakcie konferencji prasowej szefa NBP. Obce waluty w kilkadziesiąt minut podrożały o kilka groszy.
@onpanopticon: Już kiedyś to mówiłem ale jak ktoś chce zobaczyć jak Rosja sobie radzi z kryzysowymi sytuacjami to powinien obejrzeć serial Czarnobyl skupiając się na pokazanych tam procesach decyzyjnych. Pod tym względem absolutnie nic się nie zmieniło.
Już kiedyś to mówiłem ale jak ktoś chce zobaczyć jak Rosja sobie radzi z kryzysowymi sytuacjami to powinien obejrzeć serial Czarnobyl skupiając się na pokazanych tam procesach decyzyjnych. Pod tym względem absolutnie nic się nie zmieniło.
@ThunderPerfectMind: zmieniło się sporo. ZSRR w 1986 r. chylił się ku upadkowi, miał problemy z gospodarką, ale nie było to upadłe państwo toczone przez 30 lat kleptokracji. Przecież nawet najwyżej postawiona nomenklatura w Sajuzie
@RRybak: Tyle lat sobie "używaliśmy" wizerunku tej Pani, traktowaliśmy jako mem, jako wstawkę pod plusiki.
Więc nadszedł czas zapłaty. I jestem dumny z internautów, że to rozumieją. Pośmialiśmy się, śmiać pewnie będziemy nadal, stało się to nieodłącznym elementem całej tej sieciowej kultury w rodzimym necie. I mogło jej nieraz być może i przykro, że wstydliwą wpadkę powielaliśmy setki tysięcy razy od tylu lat.
Ruskie powoli się budzą: "Od 20 lat mówi się nam, że mamy najsilniejszą i najskuteczniejszą armię! Że żyjemy ubogo, bo najpierw musimy zadbać o naszą zdolność obronną. Wierzyliśmy, że nasze rakiety, helikoptery i broń są najnowocześniejsze i najbardziej zaawansowane technologicznie..."
Nagle teraz wszyscy stali się pacyfistami i zauważają w jak chorym miejscu żyją.
A na tym samym serwisie jeszcze kilka miesięcy temu ci sami ludzie - pisali dokładnie odwrotnie. Jaka to Rosja nie jest wielka, jak wszyscy poznamy smak porażki, jaka to Europa i Stany są zepsute i tylko rosja.
Trudno mi traktować poważnie ludzi, którzy zmieniają postawę, bo sami zostali powołani, albo im z rodziny chłopaków pozabierali, jak ruskie wojska dostają w p---ę
gdy widzę te filmy gdy zwykli ludzie witają swoich żołnierzy mam mokre oczy zawsze...
@skizo: Ja też, gula w gardle i leci łezka. Zwłaszcza, że ta radość zawsze jest taka skrajnie maksymalnie szczera.
Sam nie jestem jakiś wylewny emocjonalnie, ale gdybym był pod ruskim butem kilka miesięcy i nagle zobaczył, że wjechali tutaj nasi żołnierze i jestem wolny, to też bym całował tych gości po umęczonych stopach.
@dran2: Moje psy też. Godzina nieobecności i radość jakbym właśnie wrócił z wojny kilkuletniej.
Niemniej jak mnie rzeczywiście nie było miesiąc, to już zdecydowanie widać różnicę w tej radości. Można nawet zaobserwować wówczas mocniej charaktery zwierzaków. Bo jeden przykładowo przez tydzień łaził za mną non stop i skomlał jak chciałem wyjść, a suczka się... obraziła ;) Nawet ostentacyjnie nie jadła jeśli jej coś dałem, tylko od innych domowników. Normalnie foch.
Przykro mi. Troche juz zyje i zycie nauczylo mnie ze nie ma co sie spuszczac nad ideami. Ma byc prosto i skutecznie.
@gorzki99: Idee są piękne do momentu zderzenia z rzeczywistością.
Jednak mimo wszystko bardzo trudno jest być stoikiem i pragmatykiem. To się wszystko łatwo mówi z perspektywy czasu. A do pewnych rzeczy widocznie trzeba dojrzeć. Bo sam mógłbym podjąć takie decyzje lata temu, byłoby to słuszne, ale zapewne targałyby
@gorzki99: Ja o siebie dbałem, tylko że zapomniałem o tym jak długoterminowo niektóre rzeczy wpłyną na mnie psychicznie. Przymykałem oko, bo na ten moment "dla własnego dobra", lepiej było się nie wykłócać, bo przecież coś też zarobię i "jakoś to będzie".
I to był błąd, bo to wszystko postępowało, a ja się uzależniałem od osób, które najchętniej odwiedziłbym jedynie na cmentarzu. A i to niezbyt
@justlogin: Tu chodzi o ciągłe granie na emocjach i wykorzystywanie tego. Jak jest jakiś konflikt, to jeśli jest kobieta - wyciągnie ci całą przeszłość, że ci zmieniała pieluchy, że coś tam, takie totalne debilizmy. Zwykłe darcie p---y jeśli nie robisz dokładnie tak jak chce.
Ma zły humor i pracownik postawił źle auto? Ty k---o j----a na mojej działce sobie pieniądze zarabiasz i nie umiesz nauczyć jak mają stawać, zaraz tutaj biorę
Mistrzu ale magazynu to według prawa musisz rozebrać z ich działki.
@Partyzant91: To nie jest taki zwykły magazyn typu hala, tylko zwykły duży budynek. Specjalnie był tak stawiany, aby w przyszłości mógł spełniać inne funkcje. Docelowo chciałem tam robić biura i centrum wysyłkowe, a przejściowo przez kilka lat jako magazyn.
Piękne im budzenie w prawdziwym świecie wymyśliłeś :
Mi tam się grało fajnie w Cyberpunka. Fakt, że dłuuugo po premierze i fakt, że nie spodziewałem się zbyt wiele, ale pograło mi się całkiem przyjemnie.
Więc może jeśli tym razem nie spieprzą tak premiery i wrócą do jakości Wieśka, to nie musi być zły pomysł. Bo ten świat ma nadal potencjał. A jak gra będzie dobra, to ludzie kupią. Tę kupili przez hype, a nie jakość.
Podziękujmy sami sobie i temu, że dostarczyliśmy tam czołgi, haubice, samoloty, w p---u broni, amunicji i robimy to nadal.
Pomimo gadaniny, że się rozbrajamy. Wysłaliśmy ciężki sprzęt w najważniejszym i kluczowym momencie tej wojny.
Także dziękujmy tym wszystkim Ukraińcom z frontu, ale możemy też podziękować sobie po prostu. Bo mamy zajebiście duży wpływ na to, że ta wojna się tak a nie inaczej
źródło: comment_1665122628Mbv398EpuhRR1RmX6xbFdk.jpg
PobierzTeż bywam takim ćwokiem, który nigdy niczego nie chce, a potem sam jestem najbardziej zajarany ;)
Ostatnio piec na chleb. A na co mi piec na chleb, nie interesuje mnie, że tanio, kto to niby będzie robił. I robię chleby non stop ciesząc się jak dziecko jeśli