Jeden z moich kumpli zawsze robi mi ten sam żart kiedy chodzimy po górach - nagle zamiera w bezruchu i zaczyna się gapić w dal jakby coś zobaczył pomiędzy drzewami. Nie odzywa się wtedy ani słowem, tylko czasem rzuca mi krótkie spojrzenie jakby chciał powiedzieć "Stary, widziałeś to?" Zwykle stoję obok niego jak debil i gapię się w to samo miejsce, zastanawiając się, czy coś jest nie tak z moimi oczami. Po
@runnerrunner: No i świetnie :) Trzeba zwiększać świadomość ludzi o autyzmie, a szczególnie dzieci, bo te potrafią być bardzo nieprzyjemne, szczególnie kiedy czegoś nie rozumieją. Mam właśnie okazję obserwować "asymilację" chłopca autystycznego w klasie i o ile na początku roku szkolnego dzieci patrzyły na niego jak na dziwaka, to teraz razem z nim biegają wokół filaru, albo kręcą się wokół własnej osi przez pół przerwy ;)
@Akselix: Autyzm to nie jest dar, to jest zaburzenie. To, że zdarzają się jednostki wysokofunkcjonujące, czy niekiedy wręcz wybitne nie zmienia tego, że jednak w dużej części dzieci z rozpoznaniem autyzmu w ogóle nie mówią, a ich iloraz inteligencji jest znacznie poniżej przeciętnej, w przedziale odpowiadającym niepełnosprawności intelektualnej w stopniu znacznym. Zajmowanie się takim dzieckiem to prawdziwy koszmar, nie wyobrażam sobie też, co musi takie dziecko przeżywać.
Robiłem pierwszy raz las w słoiku. Wygląda 6/10, ale i tak jestem zadowolony. Na żywo lepiej niż na zdjeciach. Pewnie będzie lepiej jak się przyjmą rośliny. #tworczoscwlasna #starwars
Yoel Romero w MMAHour powiedział, że kiedy miał kontuzję kręgosłupa, to złamał jeden z kręgów.. Lekarz mu powiedział, że rusza się tylko dla tego, że ma ogromne kaptury.. Bo normalny człowiek byłby po tym sparaliżowany albo nie żywy (pieprzony potwór xD).. Najlepszy lekarz powiedział mu, że zrobi operacje, ale po tym nie może trenować, niczego.. Zrezygnowali i poszukali innego lekarza, znajomego poprzedniego lekarza, na początku
Zadzwoniła wczoraj do mnie miła pani z banku iż wysyłałem kiedyś CV (co najmniej 2 lata temu) i mogłaby mi zaproponować spotkanie rekrutacyjne. Oczywiście spytałem o widełki wiec miła pani pyta ile chciałbym zarabiać wiec mówię ze mój kolejny cel to 12 brutto ale za 11 mógłbym przejść jeżeli będzie to dla mnie rozwojowe. Pani ucieszona informuje mnie że nie ma stawki godzinowej i stała pensja miesięczna i moja stawka jest nawet
@pomidorowymichal1: też się czasem zastanawiam, skąd oni biorą te haerówy. Chyba każdy specjalista, którego znam, miał do czynienia z jakimś tuzem negocjacji. Do mnie jakiś czas temu zadzwoniła pani z pewnej bardzo dużej firmy, ale nie wiedziała, jak mi odpowiedzieć na kilka zasadniczych pytań, które miałem odnośnie samego procesu rekrutacji.