![sim0s](https://wykop.pl/cdn/c0834752/aac63348ac7a745560392190e79ac4a2d1f7c07477f2ac9da63561b6a99d47fd,q80.jpg)
sim0s
Dlaczego powszechne jest stwierdzenie, że nic nie ma po śmierci? Przecież nikt tego nigdy nie potwierdził i nie potwierdzi. Równie dobrze po śmierci możemy zacząć nowe, zupełnie inne życie, przeżyć reinkarnację, trafić do jakiegoś zajebistego miejsca bez bólu, zmartwień albo wręcz przeciwnie. Scenariuszy jest multum. Ale nie... Utarło się stwierdzenie w stylu "masz tylko jedno życie więc przeżyj je jak najlepiej po później już nic nie ma" i wszyscy są tego tacy