Wszyscy mieli ją w dupie. Nikt nie pomagał mi się nią opiekować. Kiedy się jej pogorszyło wzięliśmy ją z żoną do siebie żeby zapewnić jej lepszą opiekę i tak mieszkała z nami przez 4 lata. Kiedy jej stan pogorszył się do tego stopnia że nie można było jej już zostawić samej zdecydowaliśmy oddać ją do dość dobrego hospicjum.
I nagle się zaczęło piekło rodzinne, wyzwiska, pomówienia że ona tam umrze a my chcemy jej zabrać emeryturę. Do nikogo nie dociera że jeszcze musimy dopłacać do jej opieki. Wszyscy tylko gadają że to nie po bożemu tak matkę oddać ale jak prosiłem o pomoc w opiece nad nią to wszyscy tacy zajęci i że mają własne życia i wymówki wiecznie. Kiedy jeszcze z nami była nikt nie chciał jej odwiedzać bo już powoli nikogo nie pamiętała a ja musiałem z tym jakoś żyć. Jeszcze mi mówią że skoro to ja się nią opiekowałem to powinienem to dalej robić bo nikt z mojego ani matki rodzeństwa jej nie może przygarnąć bo to za duża odpowiedzialność.
@AnonimoweMirkoWyznania: w mojej rodzinie podobna historia. bratem babci zajmowała się jakaś opiekunka, która trzymała go w obsranych pampersach, biła szmatą, nie karmiła, okradała.
moi rodzice gdy tylko się o tym dowiedzieli, zabrali go od tamtej babki (skwitowała to krótkim i dosadnym "a bierzcie se dziada"). po jakimś czasie zmarł w domu opieki i zaczęła się prawdziwa karuzela #!$%@? - "zabiliście go", "zażądam ekshumacji" itp. itd.
@AnonimoweMirkoWyznania: zawsze mam bekę z takich podludzi. Naoglądali się filmów, w których rodziców oddaje się do domów starców i o nich zapomina. A gówno o tym wiedzą. Jak są tacy sprytni, to niech sami przejmą obowiązki opieki nad tak chorą osoba. Oh, wait, nie zrobią tego, bo #!$%@? wiedzą i #!$%@? ich to obchodzi. Łatwo ferować wyroki, jak decyzje nie mają wpływu na własne życie.
Wiele osób uważa, że wykrywacz kłamstw działa na zasadzie: "Czy zabił Pan Miachaua B.?" po czym następuje skok na wykresie i już wiadomo, że mamy mordercę. W rzeczywistości jednak nie trzeba zadawać takich pytań. Jakiś czas temu w #poznan na terenie jednostki wojskowej miała miejsce kradzież pił spalinowych. Wśród podejrzanych było 70-kilku żołnierzy. Każdemu z nich pokazali po 4 zdjęcia: jakiegoś dziecka, samochodu, jedzenia i piły spalinowej. U dwóch żołnierzy
Czy zabił Pan Miachaua B.?" po czym następuje skok na wykresie i już wiadomo, że mamy mordercę. W rzeczywistości jednak nie trzeba zadawać takich pytań.
@grafikulus: Takich pytań w ogóle się nie zadaje! Słowo zabił jest silnie nacechowane emocjonalnie u wszystkich ludzi. Może to powodować artefakty w wyniku badania u osoby niewinnej. poprawne sformumłownie pytania w przypadku podejrzewania od morderstwo jest: "Czy to Pan strzelał wczoraj wieczorem na ulicy warszawskiej do Pan Miachaua B.?"
Jakiś czas temu w #poznan na terenie jednostki wojskowej miała miejsce kradzież pił spalinowych. Wśród podejrzanych było 70-kilku żołnierzy. Każdemu z nich pokazali po 4 zdjęcia: jakiegoś dziecka, samochodu, jedzenia i piły spalinowej. U dwóch żołnierzy wariograf wykrył anomalie podczas prezentowania zdjęcia piły, więc w zasadzie już było wiadomo, że mają coś wspólnego ze sprawą (co zresztą znalazło potwierdzenie w toku
Dzień dobry wszystkim w tę wigilię piątku :) Dziś Kalendarz Świąt Nietypowych wskazuje nam tylko jedną okazję do obchodzenia, ale jakże istotną:
Światowy Dzień Donacji i Transplantacji
To święto o randze globalnej, które pierwszy raz odbyło się w Genewie w dniu 14 października 2005 roku. Jego celem jest promowanie przeszczepów rodzinnych i organów od zmarłych. W tym celu na całym świecie organizowane są kongresy, konferencje oraz kampanie społeczne dotyczące dawstwa organów.
Będzie długo. Mieszkam w małym mieście, wychowałam się w rodzinie raczej biednej ale nigdy nie było sytuacji, żeby nie było co "do gara włożyć". Od dziecka moim marzeniem było wyjechać z tego zadupia, którego największym wydarzeniem było poślizgnięcie się księdza na mszy niedzielnej. Najbardziej marzyłam o UK. I było to w czasach kiedy UK nie było jeszcze tak "modnym" miejscem emigracji dla Polaków. Po skończeniu 18 roku życia postanowiłam zacząć działać w tym kierunku. Szukałam ogłoszeń, odkładałam kasę na wyjazd. Z pomocą przyszła znajoma mamy, która znała w UK rodzinę z 3 dzieci. Owi państwo szukali opiekunki do dzieci w zamian oferowali pokój u siebie w domu i pomoc ze znalezieniem pracy, wszelkimi formalnościami itd. Byłam nastawiona bardzo optymistycznie ale rodzina ciągle mi mówiła, że trzeba ich poznać, sprawdzić, zobaczyć jak będę sie dogadywała z ich dziećmi. Spędziłam z nimi długie godziny na skype, ostatecznie poprosiłam ich, żeby wpadli do mnie do domu kiedy będą na święta w Polsce. Wszystko było cacy. Przyjechali, normalne małżeństwo, dzieci miłe (może poza chłopakiem, który widać, że był strasznie rozpieszczony). Decyzja praktycznie zapadła. Umówiłam się z nimi, że kiedy będą wracać do UK (do Polski przyjechali na 2 tygodnie na święta) podjadą po mnie. Przyszedł dzień wyjazdu. Zapakowałam tylko niezbędne rzeczy, troche ciuchów. Po konsultacji z nimi pieniądze tez zostawiłam w domu dla rodziców. Pojechaliśmy. Do Niemiec wszystko wydawało się całkiem ok. Czytałam małej książeczki, trochę drogi przespałam. Po przekroczeniu granicy zatrzymaliśmy się na jakiejś stacji, odświeżyć się i kupić napoje.
@Endoftheend Ja bym zglosila na Twoim miejscu ich na policje po powrocie, ze podejrzewasz, ze handluja ludźmi. Chcieli zabrac Ci dowód, moglas czuć sie zagrożona.
@boguchstein: stojące kosztują tyle co siedzące, a kupują je, gdy nie ma już miejsc siedzących. Wtedy taka osoba może stać w wagonie z 'hard seatami' (albo usiąść na podłodze, albo w przejściu, albo położyć się pod siedzeniami - też tak widziałem). Sam zresztą dwa razy jechałem po 6 godzin 'na stojąco' jak nie było innej możliwości, siedząc w przejściu jak jakiś bezdomny. A w szybkich pociągach (typu G) w ogóle
1000 zł grzywny dla prezydenta Zielonej Góry za bezczynność i rażące naruszenie prawa. Janusz Kubicki udzielił nam wymijającej odpowiedzi o nagrodach dla urzędników swojego magistratu. Chcieliśmy wiedzieć kto, ile i za co. Wojewódzki Sad Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim pozytywnie rozpatrzył naszą skargę, jednak to nie koniec, bo Prezydent złożył kasację i sprawa trafi przed Naczelny Sąd Administracyjny. Więcej: https://siecobywatelska.pl/sprawa-nagrod-zielonej-gorze-trafia-nsa/ Orzeczenie WSA: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/69408E78E5 #watchdogpolska #prawo #prawodoinformacji #
Rada dnia: Jeżeli twoja żona zajdzie w tym tygodniu w ciążę dostaniesz dwa tygodnie urlopu tacierzyńskiego w czasie trwania mistrzostw świata w piłce nożnej.
Ciekawostka: ostatnia scena z Insygniów śmierci, kiedy Harry z Ginny i Ron z Hermioną odprowadzają dzieci na peron 9 i 3/4 dzieje się właśnie dziś #harrypotter #ksiazki
Ja to nie mogę chyba żyć bez nałogu. Paliłem - ale to śmierdzi i niezdrowe. Lubiłem, ale trudno, #papierosy poszły jakiś czas temu w odstawkę. Żeby ułatwić walkę z nałogiem nikotynowym zacząłem sobie podjadać marchewki. Na początku ze dwie- trzy dziennie, ale w pewnym momencie doszedłem do dwóch kilo. Stopy mi się #!$%@? zrobiły pomarańczowe od nadmiaru karotenu. Marchewki w odstawke, przerzuciłem się na jabłka. Półtora kilo jabłek dziennie. W
@SmellySocks to samo, skończyłem jarać zielsko bo przeginałem, a to się chyba piwa napije do filmu hehe.
Po miesiącu już potrafiłem wydać 200 zł tygodniowo na piwa bo krafty, co będe żywca pił hehe, to ograniczyłem piwo, no to powiedziałem sobie że kawę sobie dobrą kupię a nie jakieś lavazzy czy tchibo, i #!$%@? 5 filiżanek dziennie, to #!$%@? kupię yerba mate, trochę oszczędze i może mnie tak nie wciągnie... #!$%@?
Pijcie ze mna kompot Mireczki, przed chwilą uświadomiłem sobie, że odkąd zacząłem rejestrować swoje treningi na rowerze to przejechałem przez ten czas obwód Ziemi (ʘ‿ʘ) Na dzień dzisiejszy to 43 171 km.
Oto czuwak aktywny. Czuwak wchodzi w skład systemów bezpieczeństwa w pociągach. Co 60 sekund maszynista musi nacisnąć przycisk czuwaka. Gdy tego nie zrobi, rozlega się sygnał alarmowy, a potem następuje awaryjnr zatrzymanie całego składu. System ma zapewnić bezpieczeństwo w ruchu kolejowym w wyniku utraty przytomności kierującego. Plusujcie czuwaka, bo mało kto wie o tym potrzebnym ziomeczku. A, no i fajnie się nazywa. #ciekawostki #kolej #pkp
Einstein objeżdżał uniwersytety amerykańskie, gdzie miał wykłady o swej teorii względności. Podróżował w limuzynie z kierowcą. Pewnego dnia, w czasie jazdy kierowca rzekł do uczonego: – Panie doktorze, ja już słyszałem pana wykład ze trzydzieści razy. Znam go na pamięć i słowo daję, sam bym mógł go wygłosić. – Świetnie! Można spróbować. Tam, dokąd teraz jedziemy, nikt mnie osobiście nie zna. Ja włożę pana czapkę, pan przedstawi się za mnie i wygłosi
@AmonGoeth: Zasadniczo jest to zerwanie warstwy przyściennej z górnej części płata, co skutkuje wzrostem ciśnienia po tej stronie. Ciśnienie to wzrasta do tego stopnia, że różnica naporu na górną i dolną część płata spada do zera. Zatem siła nośna spada do zera i przeciągnięty samolot spada jak kamień w wodę. pic rel Tak się kończy latanie na zbyt dużych kątach natarcia.
Pewna agentka ubezpieczeniowa postanowiła upublicznić dane osobowe klientki, którą ktoś w internecie podejrzewał o popełnienie przestępstwa. Bo miała je w firmowej bazie. Czyli, hej, pobawmy się w po-lincz-licję! Nadaje się do CSI-Wykopu?
@testowe110: nie Czaje takiego miłosierdzia i #!$%@? tych ludzi, nie Twój pies ale iks de xD masz go wziąć, był szczepiony? A może by mu cos #!$%@?? Jestem osoba zamknięta na obcych mi ludzi czy zwierzęta. Pies ze schroniska? Jak ktoś lubi to ok, ale ja tam wole wychować szczeniaka. Mnie mój szczur(york) wiele nauczył przez te prawie 5 lat, znam dobrze jego zachowania w domu i w stosunku do...
Kiedy czujesz się bezużyteczny, nikomu niepotrzebny i sądzisz, że twoje istnienie nie ma sensu, to pomyśl, że w Sosnowcu jest Biuro Informacji Turystycznej.
Mirki, moja rodzina mnie znienawidziła bo oddałem matkę do hospicjum w związku z #alzheimer
Wszyscy mieli ją w dupie. Nikt nie pomagał mi się nią opiekować. Kiedy się jej pogorszyło wzięliśmy ją z żoną do siebie żeby zapewnić jej lepszą opiekę i tak mieszkała z nami przez 4 lata. Kiedy jej stan pogorszył się do tego stopnia że nie można było jej już zostawić samej zdecydowaliśmy oddać ją do dość dobrego hospicjum.
I nagle się zaczęło piekło rodzinne, wyzwiska, pomówienia że ona tam umrze a my chcemy jej zabrać emeryturę. Do nikogo nie dociera że jeszcze musimy dopłacać do jej opieki. Wszyscy tylko gadają że to nie po bożemu tak matkę oddać ale jak prosiłem o pomoc w opiece nad nią to wszyscy tacy zajęci i że mają własne życia i wymówki wiecznie. Kiedy jeszcze z nami była nikt nie chciał jej odwiedzać bo już powoli nikogo nie pamiętała a ja musiałem z tym jakoś żyć. Jeszcze mi mówią że skoro to ja się nią opiekowałem to powinienem to dalej robić bo nikt z mojego ani matki rodzeństwa jej nie może przygarnąć bo to za duża odpowiedzialność.
moi rodzice gdy tylko się o tym dowiedzieli, zabrali go od tamtej babki (skwitowała to krótkim i dosadnym "a bierzcie se dziada"). po jakimś czasie zmarł w domu opieki i zaczęła się prawdziwa karuzela #!$%@? - "zabiliście go", "zażądam ekshumacji" itp. itd.
także nie przejmuj się, miej