W ostatnim czasie dostałem taką oto ciekawą ofertę na LinkedIn, Pani napisała, że ma ciekawą ofertę pracy w Barcelonie, jak to czytałem to aż mi się oczka zaświeciły i już w wyobraźni widziałem te ciepłe plaże, gorące hiszpanki po pracy i w ogóle wszystko, jakie było moje rozczarowanie jak za 10 minut dostałem drugą wiadomość gdzie Pani rekruter napisała, że bardzo przeprasza bo się pomyliła bo nie chodzi o Barcelonę tylko o
ogon111
ogon111