Gildia Reżyserów Polskich w liście do prezesa Telewizji Polskiej i dyrektora TVP2 protestuje przeciw emisji „Idy” w TVP2 wraz z dość krytycznym komentarzem ekspertów. - Uważamy, że TVP dopuściła się swoim materiałem rażącej manipulacji. „Ida” została przedstawiona w TVP2 w sposób...
docinki w towarzystwie ci nie przeszkadzają. Mozesz się śmiać ze sqoich niedoskonałości. Tak samo jest z narodami. Ale narodowcy tego nie
@Mietalski: Nie, nie jest tak, a przynajmniej nie na poziomie narodów. Polityka historyczna ma realny wpływ na politykę bieżącą, na postrzeganie państwa w świecie itd. A co do tego, że Polacy mają kompleksy, to chyba żaden prawicowiec temu nie zaprzeczy, bo promocja naszej historii jest właśnie metodą walki z
@Noli5: Nie no to serio jakieś g---o kupujesz. Sam wędzę samodzielnie, wiadomo trudno sklepową do tego porównywać, ale nie mam wielkich możliwości do przechowywania i również kupuję w mięsnych. Spokojnie można kupić bardzo smaczną, naturalną szynkę, która poleży w lodówce i tydzień.
Szumne informacje prasowe o powrocie amerykańskich wojsk do Europy są mocno przesadzone. Zapowiedziane czterokrotne zwiększenie wydatków na utrzymanie obecności sił zbrojnych USA na Starym Kontynencie umożliwi bowiem sfinansowanie ćwiczeń i składowanie sprzętu ciężkiego tylko jednej...
Ludzie wolą medialną papkę od statystyki i suchych faktów.
@Ribelo: Suche fakty są takie, że PL jest zajebiście ciekawa, bo łączy wysoki poziom (nawet jeżeli topowe zespoły hiszpańskie są lepsze niż angielskie) ze stosunkowo małymi różnicami między zespołami i widowiskowymi meczami (co wynika głównie z liberalnego sędziowania, sędziowie puszczają mnóstwo sytuacji, które gdzie indziej byłyby gwizdane, a to przekłada się na płynność i szybkość gry) i całkiem wysoką rotacją na
„Lwów był, jest i wiecznie będzie ukraińskim miastem i żadni Polacy tu swojego miasta nie bronili” – stwierdził ukraiński wykładowca, obniżając ocenę studentowi za „wykrzywiani prawdy historycznej”. „Jaka tu dla Polaków ojczyzna? W Galicji, na etnicznej ukraińskiej ziemi, gdzie nigdy...
@andygarciamendozajuarez: Akurat gdybyśmy im zapewniali odpowiednią edukację, słowem, polonizowali ich, to jest to najlepsza rzecz jaką możemy obecnie zrobić. Nawet jeżeli Polacy mają za to zapłacić, to jeżeli ci wykształceni w Polsce Ukraińcy tam wrócą i będą naszymi agentami wpływu, to pieniądze podatników są tego warte Problem w tym, że tak k---a nie jest, a Waszczykowski ze swoim kumplem Żurawskim vel Grajewskim to kawał debila.
Pod koniec stycznia w jednej z warszawskich kancelarii notarialnych zjawia się sędzia wraz z małżonkiem. Przyszli ustanowić rozdzielność majątkową i podzielić się dorobkiem. Sytuacja staje się zabawna, gdy okazuje się, że przed nimi w kolejce czeka inna sędzia z mężem. Dokładnie w tym samym celu
W nawiązaniu do tego wpisu. Okazało się, że zawodnik Valencii okrzyknięty na wykopie p---ą, doznał w tamtej sytuacji poważnej kontuzji i czeka go operacja. Źródło
Statystyki wydajność pracy polskiego pracownika oscylują w granicach 60 proc. unijnej średniej. Godzinowy koszt pracy, to zaledwie ok. 33% tej średniej! Stąd wynika tak wielka różnica? To proste. Większość owoców wzrostu gospodarczego naszego kraju jest drenowana szerokim strumieniem poza granice.
Jeszcze nikt nigdy nie wyjaśnił mi na czym polega to mityczne "drenowanie kapitału". Nie dziwi mnie to zresztą, bo nic takiego nie ma i nie może mieć miejsca. Rzekomo drenowany kapitał jest w złotówkach, które można albo wydać w Polsce albo wymienić na inną walutę, ale tak czy inaczej są użyteczne tylko w naszym kraju i ewentualnie dla spekulantów na rynkach walutowych, ale w stosunku do całej naszej gospodarki to ostatnie to
Od tego siedzenia przy komputerze będziemy przeintelektualizowani
@ProjektZ: Patrząc na poziom przeciętnego współczesnego wykształciucha w porównaniu z tym sprzed epoki pecetow, stawiałbym jednak na skutek przeciwny xD
- To był dla nas szok, bo okazało się, że to kryminalny - mówią funkcjonariusze związani ze śledztwem. - Ale w jeszcze większym byliśmy, kiedy dotarły do nas ba
Niedawne badania pokazują, że hakerzy zarabiają mniej niż 30 tys. dolarów rocznie, co stanowi jedną czwartą średniego wynagrodzenia specjalistów cyberbezpieczeństwa.
Chwila, chwila. Pomijając inne nierzetelności i problemy autora tego artykułu z językiem polskim, to lead zwyczajnie kłamie.
"Ale co motywuje do ataków nawet nieudanych? 62% odpowiada typowo - pieniądze. Wyniki pokazują, że zarabiają oni około 28744 dolarów rocznie, za około 705 godzin spędzonych na przygotowywaniu i przeprowadzaniu ataków."
Miesiąc pracy na etacie to 176 godzin. 705 godzin to cztery miesiące, czyli haker zrobi 30 tys. w cztery miesiące, co daje nam 90
chcę się nauczyć w #programowanie, jestem kompletnie zielona, studiuję co prawda matmę (więc umysł ścisły dość) i moje umiejętności informatyczne przekraczają poziom umiejętności przeciętnego różowego, ale nigdy swoich sił w kodzeniu nie próbowałam. po sesji chciałabym się zmierzyć z tym i stąd moje pytanie - python czy ruby? ( ͡°͜ʖ͡°) a może kompletnie nie tędy droga? #pytanie #informatyka #
Z dwojga złego python, ale ani on, ani ruby nie mają szerszego zastosowania w tworzeniu oprogramowania. Ruby jest dobry, no w zasadzie do niczego, a python to raczej zabawka dla adminów, naukowców i w niewielkim stopniu webdeveloperów.
Skoro studiujesz matmę, czyli coś tam już rozumiesz, to uderzałbym w c++ albo javę. Trochę więcej roboty przy nauce, ale dostaje się do ręki solidne narzędzie, a nie zabawkę.
@kisi3l: Ta? A do czego używa się ruby'ego poza RoR? Cały jeden framework i do tego niszowy. Z kolei popularność pythona wynika z jego zastosowań naukowych.
Żeby była jasność, ja programowałem w obu tych językach i są bardzo fajne. Ale jak się popatrzy na oferty pracy w naszym kraju, to jest dość marnie.
@kisi3l: A kto z nich zatrudnia w Polsce? Nauczanie podstaw za pomocą Pythona to jest standard amerykański. I nic dziwnego, bo tam się tego języka używa w developmencie. Ja nie mówię, że jest do kitu, bo nie jest. Ba, jest bardzo fajny (poza tym, że interpretowany i dynamiczny, co jest ograniczeniem dość oczywistym). Tylko że nie jest u nas używany w poważnych przedsięwzięciach. Oczywiście można być fanatykiem nie zważającym na
A niech sobie biorą. Co ci przeszkadza, że ktoś zje rybę?
@tarcamion: To, że każda rzeka, jezioro i sadzawka stanowi unikalny ekosystem, który może w wyniku zbyt dużej presji zostać zachwiany do tego stopnia, że poszczególnie gatunki przestaną w nim w ogóle istnieć.
Jeszcze w latach 70. w rzece Drawie łowiono największe w Europie łososie. 20 lat później w Polsce łososia nie było w ogóle, został reintrodukowany z populacji skandynawskiej (która
@bezedura: Istniały prywatne towarzystwa i jak nie opłaciłeś składki w towarzystwie (a nie można się było po prostu zapisać, jak do PZW, trzeba było zostać zaproszonym) to za łowienie w wodzie dzierżawionej przez towarzystwo dostawałeś co najmniej karę grzywny.
Więc jeżeli łowisz, a nie płacisz, to jesteś zwykłym cwelem-pasożytem, nie szanującym pracy innych ludzi. PZW to nie tylko spasieni, niedziałający "działacze", ale też cała masa zapaleńców, którzy zużywają wolny czas
Jak zlapiesz 4 pstragi na podbierak to jestes c--j i klusownii, jak wylapiesz 20 pstragow, kazdego na haczyk i oplacisz skladke to jestes wedkarz. Idz pan w c--j :)
@bezedura: Widzę, że mamy do czynienia ze specjalistą z d--y. Dzienny limit łączny pstrąga potokowego i lipienia wynosi trzy sztuki, w wodach krainy pstrąga i lipienia można wędkować tylko na przynęty sztuczne, a gdzieniegdzie tylko na sztuczną muchę, w dodatku jedynie
@Obserwator_z_ramienia_ONZ: Problem z mieszkaniami wynika z centralizacyjnego charakteru naszej gospodarki i nie ma innego wyjścia niż deglomeracja. W małych miastach nie pracy, bo ta koncentruje się w miastach dużych (głownie Warszawa, ale i Kraków, Gdańsk, Wrocław, Poznań), więc w wyniku emigracji ceny w miastach rosną, a na prowincji spadają. Różnica jest czasami kilkukrotna. Oczywiście to patologia, ale nasze pożalsięboze elity warszawskie, niezależnie z jakiej partii się wywodzą, problemu nie widzą.
Moja kuzynka dzisiaj pokazywała mi coś w książce z angielskiego, a tam taki tekst "jak będzie wyglądał świat w 2015?" napisany z 10 lat wcześniej. Chodziło o to, żeby pokazać, jak ludzie myśleli, że będzie wyglądała przyszłość. Wiele rzeczy się sprawdziło, niektóre nie - wiadomo. Więc ja, człowiek z natury refleksyjny, postanowiłem Was zapytać Mireczki jak (na poważnie) widzicie świat w 2026? Chodzi mi głównie o kwestie polityczne, relacje państw, nastroje społeczne...:)
Australia dalej będzie miała w------e na wszystko.
@TheSjz3: Nie będzie. Australia ma wyjątkowo niekorzystne położenie w obecnej sytuacji. Jest uzależniona od handlu morskiego i jednocześnie stoi militarnie po stronie USA (mają tam swoje bazy). Jeżeli Chiny wygrają zimną wojnę na pacyfiku, a prawdopodobnie wygrają, to Australia będzie musiała albo uznać się za wasala Chin (co będzie raczej jednoznaczne z wypowiedzeniem posłuszeństwa UK) albo będzie j----a jak żadni Azjaci jej nie
@alta27: P---------e. P---o i masturbacja SĄ problemem, bo są nienaturalnym dla człowieka sposobami radzenia sobie z popędem seksualnym. Uzależnienie od masturbacji działa jak uzależnienie od narkotyków. Najpierw duża dawka dopaminy, a potem zjazd. No i dawkę trzeba zwiększać, bo inaczej nie działa. Co prowadzi wprost do zguby.
@sezamus: P---o i masturbacja obniża poziom teścia. Bycie beta a alfa to właśnie poziom teścia. Dużo teścia = więcej mieśni, wyprostowana postawa, widoczna pewność siebie i inne typowo męskie cechy. Mniej teścia = robisz się beta.
@alta27: Bzdura. Jakoś w licbazie sięgnąłem po szlugere, bo kumple palili. A wszystko było bardzo ok. Potem jeszcze parę lat paliłem, bo wydawało mi się fajne (i dalej uważam, że to jest fajne), ale przestałem palić, ze względów kondycyjnych.
@pawiel_: Obniża. Dlatego np. sportowcy przed zawodami mają zakaz uprawiania seksu, żeby się nakręcić. Ale normalny s--s z kochaną osobą, chociaż obniża teścia, to stymuluje też hormony szcześcia, więc nie wciąga człowieka w przegryw, jak walenie gruchy.