Jak byłam mała bardzo chciałam mieć kota. Rodzice nie chcieli, bo uważali, ze będzie niszczył meble, ale w końcu się zgodzili. Przytargałam do domu jakąś biedę od koleżanki, której kotka okociła się w garażu. Kociak oczywiście zgodnie z przewidywaniami drapał wszystko, co mógł i srał za szafą XD
Po miesiącu bez poprawy tata postanowil go oddać, ale został problem, czyli ja.
Tata napisał do mnie list, niby od mojego kota, ze wyjeżdża
Po miesiącu bez poprawy tata postanowil go oddać, ale został problem, czyli ja.
Tata napisał do mnie list, niby od mojego kota, ze wyjeżdża







































Krótka wymiana zdań, skąd dokąd mówili że jadą ze Świebodzina przez Karkonosze, góry stołowe, jesioniki i spotkałem ich pod Cieszynem, chyba 10dzien trasy, cel Bieszczady. Szukali jakiegoś miejsca na biwak z noclegiem, zbierało się na burzę więc zaprosiłem ich do siebie. Wykąpali się, pojedli, opowiadali o swoich rowerowych wyprawach po całej Europie,
Komentarz usunięty przez moderatora
@1964: a oni?
Przecież napisał że ma wszystkie ( ͡º ͜ʖ͡º)