Jagoo
Jagoo
Jako że życie mnie przycisnęło plus szukam różnych pomysłów na oszczędzanie, dodałam się do grupy gdzie ludzie wrzucają żarcie, które mają do oddania. Trafiłam na panią, która pozbywa się ogromnych zapasów po zmarłej pani. Byłam już którąś z kolei osobą, która wyszła z wypchanym plecakiem. Pierwszy raz korzystałam z takiego czegoś, chcąc się zrekompensować dałam jej w zamian jeden z moich rysunków. Bardzo ciekawe doświadczenie, jechać tak do kogoś obcego po przetwory.